Nowy rozdział „Idle Hands”: Klasyka horroru z lat 90. w nowej odsłonie
Lata 90. pozostają epoką kluczową w świecie horroru , a jedna z jej klasycznych opowieści jest gotowa na współczesną reinterpretację. Według Variety , Sony Pictures podejmuje się remake’u „Idle Hands”. Ekscytujący projekt jest produkowany przez Jasona Reitmana, a scenariusz napisał utalentowany duet Billy Bryk i Finn Wolfhard.
Odsłonięta wizja kreatywna
W oświadczeniu dla Variety Reitman wyraził swój entuzjazm:
„Finn i Billy zmiażdżyli swój debiut reżyserski i mają całkowicie oryginalne podejście do „Idle Hands”, które uchwyca zniechęcone pokolenie. Cieszymy się, że możemy ich wesprzeć, gdy przenoszą swoje unikalne podejście na ekran i przywołują demony”.
Potencjalny debiut reżyserski dla Bryka i Wolfharda
Podsycając oczekiwania, pojawiły się sugestie, że Bryk i Wolfhard mogą podjąć się reżyserii tego remake’u. Stało się to tuż po ich sukcesie z nadchodzącym horrorem Hell of a Summer, którego premiera zaplanowana jest na 2025 rok . W tym współczesnym slasherze wystąpią D’Pharaoh Woon-A-Tai i Abby Quinn, a głównymi bohaterami będą opiekunowie w Camp Pineway, którzy zostają ścigani przez seryjnego mordercę.
Wschodząca gwiazda Wolfharda w horrorze
Finn Wolfhard szybko ugruntował swoją pozycję jako znaczący talent w Hollywood. Oprócz jego godnego uwagi występu jako Mike Wheeler w Stranger Things , jego kreatywne instynkty już robią wrażenie na weteranach branży, ponieważ dokładnie przewidział niepublikowany koncept spin-offu braci Duffer. Gdy podejmuje wyzwanie przerobienia „Idle Hands”, jego rosnące zamiłowanie do gatunku horroru staje się oczywiste. Jego poprzednia współpraca z Reitmanem przy Ghostbusters: Afterlife dodaje emocji otaczających ten projekt.
Ożywienie klasyki
Oryginalny film „Idle Hands”, który zadebiutował w 1999 r., zawdzięcza swoją nazwę powiedzeniu „bezczynne ręce są zabawkami diabła”. W filmie wystąpił Devon Sawa jako Anton, postać przeklęta opętaną ręką. Nadal nie jest jasne, jak bardzo nowa wersja będzie trzymać się swojego poprzednika. Podczas gdy bezpośredniej repliki może brakować świeżości, przemyślana modernizacja mogłaby wydobyć na powierzchnię ważne tematy dojrzewania, relacji rodzinnych i przyjaźni — elementy, które pozostają istotne we współczesnym społeczeństwie. Oczekuje się, że charakterystycznie tandetne zachowanie kojarzone z horrorem lat 90. zostanie odświeżone, aby odzwierciedlać bardziej współczesny klimat, który odpowiada dzisiejszej widowni.
Fani gatunku horroru i fani Stranger Things z pewnością nie mogą się doczekać, aby zobaczyć, jak Bryk i Wolfhard tchną nowe życie w tę nostalgiczną opowieść. Oczekiwanie otaczające ten projekt jest namacalne, a wielu z niecierpliwością czeka na jego wyjątkową interpretację.
Źródło: Variety.com
Dodaj komentarz