iPhone przetrwał upadek z wysokości 5000 metrów po wyssaniu z lotu Alaskan Airlines

iPhone przetrwał upadek z wysokości 5000 metrów po wyssaniu z lotu Alaskan Airlines

IPhone został znaleziony na poboczu drogi po upadku z wysokości 5000 metrów w związku z problemem podczas lotu liniami Alaskan Airlines, w wyniku którego spadła część samolotu.

Zaledwie kilka dni po rozpoczęciu roku 2024 na pokładzie samolotu Alaskan Airlines wybuchł chaos po tym, jak bok samolotu odleciał wkrótce po starcie.

W wyniku szybkiej dekompresji, która nastąpiła podczas wypadku, z samolotu wyssano sporo rzeczy, spadając przy tym na wysokość 5 000 metrów.

Jednym z takich przedmiotów był iPhone pasażera, który kilka dni później znaleziono w nienaruszonym stanie.

iPhone przetrwa szaleńczy upadek z wysokości 5000 metrów

7 stycznia 2024 r. użytkownik Twittera/X SeanSafyre opublikował na swoim koncie, że szedł poboczem drogi w obszar, w którym miał miejsce incydent lotniczy.

Znalazł na ziemi działający iPhone wraz z etui i zabezpieczeniem ekranu. Bateria była nadal w połowie naładowana, a ekran nienaruszony. Przyjęto nawet wiadomość e-mail zawierającą informację o żądaniu bagażu danej osoby na lot Alaskan Airlines.

Sean twierdzi, że zadzwonił do Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu i okazało się, że był to drugi znaleziony telefon.

W kolejnym tweecie Sean udostępnił zrzut ekranu jednego ze swoich zdjęć, na którym widać, że wtyczka ładowarki iPhone’a wciąż znajduje się w środku.

„Gdybyś tego nie widział, w środku wciąż znajdowała się uszkodzona wtyczka ładowarki! Rzecz została *wyciągnięta* za drzwi” – ​​powiedział.

Inni w odpowiedziach dzielili się swoimi przemyśleniami na temat odkrycia, a wielu z nich było zachwyconych faktem, że iPhone był wciąż nienaruszony, gdy go znalazł.

„Chcę tylko wiedzieć: jakiej marki była ta obudowa i osłona ekranu?” odpowiedział jeden z użytkowników.

Inny powiedział: „Nadaje AirDrop zupełnie nowe znaczenie”.

„Wow. Wyciągam swój z kieszeni, a on się psuje. Ten z 16 tys., w porządku… SMH. Dobre znalezisko!” – skomentowała trzecia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *