Kontrowersyjny streamer Kick, Johnny Somali, popadł w konflikt z prawem z powodu swoich wybryków w Japonii. Oto zestawienie kary, jaką na niego nałożono oraz powodów, dla których może grozić mu deportacja.
Johnny Somali, a właściwie Ramsey Khalid Ismael, jest streamerem Kick, który zyskał dobrą reputację dzięki swojemu zachowaniu, które powoduje podziały podczas nadawania w Japonii.
W 2023 r. Somalijczyk stał się przedmiotem kontroli za wykrzykiwanie obraźliwych uwag pod adresem przechodniów podczas transmisji oraz wykrzykiwanie takich rzeczy jak „Hiroshima” i „Nagasaki” skierowanym do mieszkańców Japonii, a nawet twierdząc, że Stany Zjednoczone „zniszczą, ponieważ nie wiecie, jak się zachować”.
Chociaż kilkakrotnie spotykał się z nim w związku ze swoimi wybrykami, a nawet nękali go nieznajomi a> przy kilku okazjach — nie obiecywał, że zaprzestanie swojego obraźliwego zachowania, dopóki nie spotkają się z konsekwencjami prawnymi.
We wrześniu Somalijczyk został aresztowany za wtargnięcie na plac budowy i ponownie za „ przymusowe utrudnianie działalności” restauracji w dzielnicy Chuo Ward w Osace w październiku po transmisji strumieniowej w lokalu i włączeniu głośnej muzyki.
W grudniu streamer obiecał zaprzestać nadawania w Japonii po pojawieniu się w sądzie, a prokuratorzy domagali się kary w wysokości 200 tys. jenów – czyli 1400 dolarów .
W styczniu został oficjalnie ukarany grzywną w tej wysokości,, ale postawiono mu zarzuty o wtargnięcie< /span> zostały usunięte.
Czy Johnny Somali zostanie deportowany z Japonii?
Ten wyrok wywołał w Internecie sporo spekulacji na temat tego, czy Somalijczykowi grozi deportacja z Japonii. Jednak żadne oficjalne raporty na temat sytuacji z japońskich serwisów informacyjnych nie wskazują, że grozi mu deportacja z kraju pomimo twierdzeń pojawiających się w Internecie.
Na razie widzowie będą musieli poczekać na więcej informacji na temat sytuacji, aby określić, czy Somalijczyk będzie mógł pozostać w Japonii. W chwili pisania tego tekstu nie opublikował jeszcze żadnych postów na żadnym ze swoich kont w mediach społecznościowych, pozostawiając internautów w ciemności.
Dodaj komentarz