Gracze Overwatch 2 upokorzeni reakcją pracownika Blizzarda na „toksyczność”

Gracze Overwatch 2 upokorzeni reakcją pracownika Blizzarda na „toksyczność”

Gracz Overwatch odwołujący się od bana twierdzi, że nie przekroczył granicy. W przeciwieństwie do automatycznej odpowiedzi, otrzymali od samego Blizzarda coś znacznie bardziej intrygującego.

Od początków Overwatch toksyczność zawsze była jednym z problemów nękających grę. Problem wydaje się być bardziej widoczny, biorąc pod uwagę fakt, że Overwatch 2 jest grą darmową, a gracze podobno posuwają się nawet do wykorzystywania linii głosowych w grze do przechyl innych.

Oczywiście Blizzard podjął kroki, aby zaradzić temu problemowi, ale jest rzeczą oczywistą, że ogólny system raportowania nie jest doskonały. Niedawno podano także informację, że gracz został zbanowany za wpisanie „GG” i „yipppeee”, co doprowadziło społeczność do przekonania, że ​​system wewnętrzny jest prowadzone przez boty.

Zaskakujący obrót wydarzeń sprawił, że inny gracz podzielił się swoimi doświadczeniami związanymi z systemem raportów, dzieląc się informacją, że otrzymał rzeczywistą odpowiedź od człowieka, któremu udało się upokorzyć społeczność.

Jak wygląda rzeczywista odpowiedź na odwołanie od bana wysłana przez człowieka z Blizzarda autorstwau/cnstnsr wOverwatch

W poście na Reddicie użytkownik „cnstnsr” przyznało, że kilka miesięcy temu byli toksyczni ze względu na „szczególnie trudny okres”. Doprowadziło to do tego, że zachowywali się toksycznie na czacie gry, w wyniku czego Blizzard ukarał ich miesięcznym banem.

W odpowiedzi na tę sytuację postanowili wysłać odwołanie od bana, ponieważ uważali, że nie przekroczyli granicy, mówiąc „typowe przekomarzanie się w grze”. Co zaskakujące, spotkało się to z długą odpowiedzią, szczegółowo opisującą ich działania w pouczający sposób.

Odpowiedź zaczynała się od: „Hej. Sprawdziłem działanie na Twoim koncie i mogę potwierdzić, że było ono prawidłowe i było toksyczne.” Następnie osoba ta zaczęła szczegółowo opisywać, w jaki sposób „standardowe, dobroduszne gadanie o śmieciach” może zaszkodzić innym graczom. W wiadomości wyjaśniono również, że prawdziwym problemem są ciągłe masowe raporty innych graczy.

– Jeśli chodzi o umiejętności, równie dobrze mógłbyś nim być. Jednakże nie jest to twój obowiązek i nie masz pozwolenia na wyznaczanie siebie jako sędziego umiejętności graczy i sprawianie, by inni gracze czuli się źle, ponieważ niefortunnie znaleźli się z tobą w grupie” – napisała osoba zajmująca się raportem.

Później wyjaśnili: „Żarty i „gadanie o śmieciach” są przyjemne tylko wtedy, gdy wszyscy są zaangażowani i dzielą się poczuciem humoru… Gracze nie lubią komentarzy, które robisz, mówiąc, że mówi im się, że są głupi, muszą wyrosnąć na mózg lub są psami* **T.”

dva w overwatchu 2
Rozrywka Blizzarda

Podsumowując, przypomnieli cnstnsr, że dopóki będą się tak zachowywać, powinni spodziewać się regularnych zawieszeń do czasu otrzymania trwałego bana.

Widząc tę ​​reakcję, społeczność nie mogła powstrzymać się od podzielenia się swoimi przemyśleniami i zastanowienia się nad swoimi działaniami. „Kurwa, nawet ja poczułem się upokorzony, czytając to, a nic nie zrobiłem” – odpowiedział jeden z użytkowników.

„Nawet gdy po przeczytaniu tego zastanawiam się nad swoim nastawieniem, czasami jestem typową mamusią Mercy, ale czasami jestem po prostu toksyczna. Przepraszam za to” – dodał kolejny.

Niektórzy użytkownicy rekomendowali OP za pokazanie, jak wyglądał rzeczywisty raport, twierdząc, że „informują wszystkich innych, na co należy zwrócić uwagę”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *