5 największych wirusowych załamań klientów Starbucks wszechczasów 

5 największych wirusowych załamań klientów Starbucks wszechczasów 

Klienci Starbucksa w pewnym stopniu zyskują reputację awanturników. Sporządziliśmy listę najbardziej szalonych załamań wirusów, jakie kiedykolwiek widziała sieć.

Starbucks jest jedną z najpopularniejszych sieci na wynos wszechczasów. Ludzie nie kochają niczego bardziej niż udanie się do lokalnego sklepu, aby kupić Frappuccino lub Caramel Macchiato.

Czasami jednak klienci popadają w zbytnią obsesję, powiedzmy, co prowadzi do wirusowych filmów wideo, w których ludzie wpadają w stan całkowitego załamania, gdy ich życzenia dotyczące kawy nie są spełniane.

Poniżej zestawiliśmy najbardziej szalone, dziwaczne i szalone awarie Starbucks wszechczasów, więc przygotuj się na bycie świadkiem pracy szalonych, tak zwanych „Karens”.

Klient Starbucks niszczy wystawę

Na pierwszym filmie widzimy kobietę kłócącą się z jednym z pracowników sieci. Ubrana w szorty i podkoszulek na ramiączkach jest widziana przy ladzie Starbucksa, gdy prowadzi gorącą rozmowę z jednym z pracowników. Słychać jej krzyki: „Nie umiesz, kurwa, słuchać. Rób swoje, kurwa, robotę.

Po tym szybko następuje całkowity krach, podczas którego niszczy wyświetlacz przy kasie, ciągnąc go aż na podłogę, po czym tupie.

„Karen” rzuca drinkami w baristę Starbucks w drive-thru

W następnym wirusowym filmie pracownica Starbucks została sfilmowana po tym, jak „Karen” pojechała na nią do miasta. Nie znamy charakteru sporu, ale słychać, jak kobieta domaga się podania swojego nazwiska, aby zgłosić to menadżerowi sieci.

„Właściwie możesz śmiało zwrócić mi pieniądze” – mówi, zmieniając zdanie. Sprawy szybko przybierają obrót, gdy klient zaczyna rzucać drinkami w pracownika. „Wniosę ci zarzuty!” – ostrzega pracownik. „Rzuciłeś czymś we mnie. Jak myślisz, co się stanie?”

Nie powstrzymuje jej to jednak od oblania pracownika ostatnim drinkiem, zanim w końcu odjedzie.

Klient Starbucks krzyczy bełkot na pracownika

W dziwacznym filmie TikTok klient sieci stracił rozum, krzycząc niezrozumiałie do pracownika: „…program szkoleniowy, że to jest (niezrozumiałe), krzyczenie tutaj nie jest nielegalne! Przepraszam, pani, odwiedza pani (niezrozumiałe) miasto!” – wścieka się, rzucając niezrozumiałe słowa.

„Wypierdalaj stąd. Wypierdalaj kobieto. Wypierdalaj” – słychać głos osoby kręcącej wideo, gdy w końcu wściekła wychodzi ze sklepu, zanim w końcu zdecydowała się wykrzyczeć kolejne bzdury. W końcu odchodzi, a wszyscy w sklepie śmieją się i klaszczą.

@angietok

jak dlaczego? 🤦🏼‍♀️ #karen #karensgonewild #bullying #starbucks #rage #fyp #foryou #crazygirl #crazywoman #yellingatstrangers #screaminglady #why #viralvideos #helpthisgoviral #worstkarens

♬ oryginalny dźwięk – AnqieTok

Pracownik Starbucks zwolniony z powodu wirusowej kłótni

Ta sprzeczka stała się popularna po tym, jak transpłciowy pracownik Starbucks stracił spokój w stosunku do klienta. Film zaczyna się od krzyku baristy w twarz kobiecie, na co ta odpowiada: „Nigdy nie nazywaj mnie transfobem. KIEDYKOLWIEK!”

Na co oni odpowiadają: „(sic!) nazwałeś mnie nią… Jesteś transfobiczna, Karen. A teraz wyjdź. W tym momencie barista jest tak wściekły, że zaczyna agresywnie klaskać kobiecie w twarz. Gdy zobaczą, że są filmowani, podbiegają, aby złapać telefon danej osoby, zanim film się zakończy.

@freeseednews

WIĘCEJ HISTORII Policja wszczęła śledztwo po tym, jak transpłciowy pracownik Starbucks został sfilmowany, agresywnie oskarżał klienta o transfobię, a następnie „napaść” na osobę filmującą zdarzenie #starbucks #customerservice #news

♬ oryginalny dźwięk – FreeSeedNews

Klient Starbucks traci go przez maskę

W wirusowym filmie z 2020 roku mama wściekła się, gdy pracownik Starbucks poprosił ją o podniesienie maski. Na nagraniu słychać, jak kobieta mówi: „Nie będę słuchać niczego, co do mnie mówisz, kiedy tak do mnie mówisz”.

„OK, nie ma problemu, ale następnym razem, gdy przyjdziesz, będę musiał mieć na sobie maskę” – odpowiada pracownik. To właśnie wtedy zrobiło się nieprzyjemnie.

„I wiem, że dzieje się tak dlatego, że dyskryminujecie mnie, ponieważ jestem zwolennikiem Trumpa. Pieprzyć życie czarnych, ma znaczenie” – mówi.

„Nie, to nie jest prawo” – kontynuowała. „To jest Ameryka i nie muszę robić, co mówisz. Trump 2020… Pieprz się” – powiedziała, w końcu skończyła.

To tylko niektóre z dziwnych, cudownych, a czasem przerażających chwil, które miały miejsce w Starbucks. Niektórzy ludzie naprawdę potrzebują kawy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *