Podsumowanie pierwszego odcinka „Masters of the Air”: Wyboiste loty

Podsumowanie pierwszego odcinka „Masters of the Air”: Wyboiste loty

Pierwszy odcinek Masters of the Air wznosi się w wielkim stylu, przedstawiając widzom inauguracyjnych członków Krwawej Setki oraz horrory, które czekają na nich ponad chmurami.

W 2001 roku była to Band of Brothers , podążająca za kompanią „Easy” podczas jej brutalnej kampanii podczas II wojny światowej, od szkolenia spadochroniarzy w USA aż do kapitulacji Japonii. Dziewięć lat później Tom Hanks i Steven Spielberg ponownie połączyli siły w filmie The Pacific, oglądając konflikt oczami żołnierzy piechoty morskiej oddalonych o tysiące mil.

Teraz czas na Władców Powietrza . Oparta na książce Donalda L. Millera pod tym samym tytułem, stanowi kronikę bohaterskich wysiłków osławionej Krwawej Setki, grupy bombardującej 8. Sił Powietrznych, która przeprowadzała dzienne bombardowania nad nazistowskimi Niemcami – i która poniosła ogromne straty podczas każdej misji.

Odcinki 1 i 2 miały dziś swoją premierę w Apple TV+, więc jeśli kiedykolwiek czuliście się trochę zagubieni, przypomnimy wydarzenia z pierwszego rozdziału.

Podsumowanie pierwszego odcinka „Masters of the Air”.

Otwieramy „Sleep Town Train” Glenna Millera, w którym dwóch niecierpliwych żołnierzy pije shoty i lamentuje nad oczekiwaniem na służbę. „Bucky ma mnóstwo szczęścia” – mówi Everett Blakely (David Shields), ale Charles Cruikshank (Matt Gavan) myśli, że mówi o dziewczynie na jego ramieniu, Peggy (Ella Rubin). „Będzie o krok od krautów, podczas gdy my nadal będziemy wykonywać misje treningowe w Nebrasce” – mówi.

Kamera przesuwa się w stronę Bucky’ego, prawdziwego Johna Egana (Callum Turner), i Bucka, prawdziwego Gale’a Clevena (Austin Butler). Dziewczyna Bucka, Marge (Isabel May), twierdzi, że Bucky musi znaleźć dziewczynę, do której warto napisać, ale Buck twierdzi, że nie należy do „typu korespondencyjnego”. Tak naprawdę Marge chce mieć tylko pewność, że Buck będzie wysyłał jej listy – i to zrobi. Jednak romantyzm tego wszystkiego zostaje osłabiony przez rzeczywistość, w której zostaje wysłany. „Będę za tobą tęsknił w każdej sekundzie” – mówi.

Po tym, jak chłopcy w barze podnoszą kieliszek do Bucky’ego, wyjaśniają kobietom historię swoich dziwnie podobnych przezwisk. Obaj spotkali się na podstawowym szkoleniu przed wybuchem wojny, a Bucky (który zawsze nosił to imię, odkąd był dzieckiem) powiedział, że Gale przypomina mu Bucka z domu. Bucky’ego nie zniechęcił opór Gale’a wobec tego imienia. „Buck to, Buck tamto… zanim się zorientuję, całe cholerne 8. Siły Powietrzne wołają do mnie Buck” – wyjaśnia.

Kiedy Marge i Isabel wychodzą z kabiny, Bucky mówi Buckowi: „Jestem zdumiony, że jesteśmy przyjaciółmi. Nie lubisz tańczyć z piękną kobietą. Nie pijesz, nie uprawiasz hazardu. Nawet nie lubisz sportu. Buck odpowiada: „No cóż, jesteśmy jedną z tajemnic życia”.

Tęskne i pełne miłości spojrzenia pojawiają się w „Begin the Beguine” Artiego Shawa, a dwaj kumple patrzą na siebie w cichym zachwycie, że czas w końcu nadrobił zaległości. „To jest to” – mówią oboje. Buck mówi, że Bucky nie będzie dużo latał w roli „dowódcy lotnictwa”, ale Bucky zadzwonił już do dowódcy (dowódcy) i udało mu się zdobyć miejsce jako pilot obserwacyjny w 389. Dywizji do czasu przybycia reszty żołnierzy 100. Dywizji w Anglii.

„Ktoś musi zasmakować trochę walki i powiedzieć ci, jak tam naprawdę jest” – mówi Bucky. „No cóż, nie męcz mnie, zanim tam dotrę” – odpowiada Buck. „Nie licz na to” – zapewnia Bucky.

Latanie zawsze jest przemocą

Kadr z pierwszego odcinka Masters of the Air
AppleTV+

Przeszliśmy do samolotu Bucky’ego nurkującego w chmurach 21 maja 1943 roku nad Wilhelmshaven w Niemczech. Gdy gaszą ogień w jednym ze swoich silników, udaje im się wyrównać poziom, ale wrogie myśliwce szybko zbliżają się i zasypują ich samoloty kulami, trafiając Duvala (Sam Roberts). Bucky schodzi, aby mu pomóc i nakłada trochę proszku sulfonamidowego.

Zamiast nawigatora Bucky skutecznie prowadzi ich z powrotem do domu i ratuje życie Duvala. „Czy oni wszyscy tacy są?” – pyta Burgina (John-Paul Bell), zastanawiając się, czy powinien ostrzec swoich przyjaciół. „Nic nie mów, oni to zrozumieją. Wszyscy robimy.”

Po pierwszej sekwencji tytułowej docieramy na lotnisko Bluie West One Airfield w Grenlandii, aby „odpocząć i odpocząć” przed wylotem do Wielkiej Brytanii. „100. Grupa Bombowa została wysłana do Anglii wiosną 1943 roku, aby dołączyć do 8. Siły Armii Stanów Zjednoczonych w walce z nazistowskimi Niemcami” – mówi narrator.

Mężczyźni w samolocie Bucka dzielą się zdjęciem jednej ze swoich (raczej umięśnionych) dziewczyn. „Ona jest wyjątkowa” – mówi Roy Claytor (Sawyer Spielberg) Buckowi, który odpowiada: „Ona jest… potężna”.

Gdy zbliżają się do pasa startowego, wiatr utrudnia im lądowanie, ale lądują pomyślnie, bez obrażeń i uszkodzeń samolotu. Inni nie są już tak pewni siebie, zmuszeni do startu, ponieważ ich koła znajdują się zaledwie kilka metrów od ziemi.

Narrator wyjaśnia, w jaki sposób jednostka składa się z czterech eskadr i że Buck był dowódcą 350. Dywizji, co czyniło go i Bucky’ego „niekwestionowanymi przywódcami całej grupy”. W karkołomny sposób przedstawiamy wielu mężczyzn przydzielonych do 100. Dywizji, w tym Harry’ego Crosby’ego (Anthony Boyle, teraz ujawniony jako narrator) i jego przyjaciela „Bubblesa” (Louis Greatorex), którzy pytają, czy mogą dodać rodzinne miasto Bucka (Casper, Wyoming) na mapę.

Buck podchodzi, żeby porozmawiać z barmanem (Ronan Summers) o „incydencie” z udziałem Bucky’ego, który miał miejsce kilka tygodni temu. Buck wręcza mu pudełko, które podobno „zastępuje” wszystko, co zepsuł jego kumpel – ale w środku znajduje się tylko mały przycisk do papieru jednorożca. Okazuje się, że Bucky nie tylko zdjął kieł narwala ze ściany pubu, ale złamał go na pół, podarł kanapy i prawie rozbił każdą szklankę w barze. „Twój przyjaciel wydawał się w porządku… dopóki nie zaczął śpiewać” – mówi barman.

To jest Anglia

Anthony Boyle w pierwszym odcinku „Władcy powietrza”.
AppleTV+

8 czerwca 1943 roku w Anglii Buck zaczyna się bawić. Zakłada się z miejscowymi, że Tommy (Tommy Jessop) może rzucić strzałką i trafić mu jabłko w czubek głowy. W zamian dostanie dwa rowery i całusa – a cel Tommy’ego jest tak ostry, jak obiecał. Bucky przez kilka następnych lat przekazuje swoją wygraną Thorpe Abbott, setnemu domowi.

W przestworzach załoga Crosby’ego (której miał dowodzić) zostaje rozdzielona nad Atlantykiem. To byłoby już wystarczająco złe, ale ma też potworną chorobę powietrzną i nie może powstrzymać wymiotów, a nawet wymiotuje na stojącego obok bandytę. Poproszono go o wyznaczenie trasy do czasu usunięcia problemu z elektryką samolotu, ale niechcący skierował ich w stronę Francji – prosto na ciężki ogień przeciwlotniczy (artyleria przeciwlotnicza z dołu).

Na szczęście udaje im się zawrócić, zanim zostaną trafieni, ale to dopiero początek ich problemów. Podwozie im się zacięło, więc są zmuszeni wykonać „lądowanie na brzuchu”. O dziwo, nikt nie został ranny i wszyscy wyszli z samolotu nietknięci. Pilot mówi Bucky’emu i Buckowi o awarii mechanicznej, ale nie ma to nic wspólnego z pomyłką Crosby’ego. „Pokonaj tę chorobę powietrzną… albo wysiadaj z mojego samolotu” – radzi mu. Gdzie indziej Bernard DeMarco (Adam Long) przybywa ze swoim psem, Meatballem, a Bucky wyjaśnia, co stało się z kłami. „Jednorożec to moje ulubione wymarłe zwierzę” – żartuje.

Niedługo potem Bucky spotyka się z pułkownikiem Haroldem Huglinem (Nikolai Kinski), dowódcą 100. Dywizji. Powtarza, jak ważna jest funkcja dyrektora ds. powietrza. „Dowodzicie 35 samolotami i 350 członkami załogi lotniczej, chłopcami, którzy jeszcze nie doświadczyli walki” – powiedziano mu, ale Bucky uważa, że ​​latanie jest ważniejsze niż „składanie” ubrań i porządek na pryczach. Bucky uważa, że ​​bardziej przydałby się jako dowódca eskadry, ale dowódca nie jest zainteresowany. Kiedy zostaje zwolniony, Huglin wymiotuje krwią na całe akta Bucky’ego.

Czas lecieć

Barry Keoghan i Austin Butler w pierwszym odcinku Masters of the Air
AppleTV+

25 czerwca 1943, godzina 03:00: czas na pierwszą setną misję. Dostają „specjalne” śniadanie: jajka (w proszku), tosty francuskie, placki, bekon, świeży sok grejpfrutowy i kilka filiżanek „kawy GI…. mężczyźni przyjdą nazwać to ostatnią wieczerzą” – wyjaśnia narrator. Kiedy siadają do jedzenia, jeden z mężczyzn przypadkowo rozsypuje sól. Wykonując ruch rodem z świątecznego poradnika Lloyda, nie tylko rzuca sól za plecy, aby pozbyć się pecha: rzuca całą shakerem.

Następnie po raz pierwszy pojawia się Curtis Biddick (Barry Keoghan), z którym Buck leci z misją. Po śniadaniu Huglin wyjaśnia swój cel: zbombardowanie zagród dla łodzi podwodnych na rzece Wezera w Bremie. „Nie mogę wystarczająco podkreślić znaczenia tego celu. Tylko w zeszłym miesiącu straciliśmy prawie 70 statków towarowych na rzecz U-Bootów i jeśli nie uda nam się dostarczyć materiałów ze Stanów Zjednoczonych do Wielkiej Brytanii, nie postawimy stopy na kontynencie” – mówi.

Siły Powietrzne zamierzają dysponować skrzydłami o sile 78 ciężkich bombowców, ale ostrzega się je przed „skoncentrowanym” ciężkim ogniem przeciwlotniczym na drodze do celu. Jakby nerwów mężczyzn nie było dość, ojciec Teska (Gary Shelford) oddaje się każdemu, kto go potrzebuje, zanim odejdą. Gdy Buck wyrusza, Bucky daje mu „szczęśliwą dwójkę”.

„Zlikwidujmy jednego, zrzućmy bomby na tych nazistów, a potem wrócimy wcześniej do domu” – Curtis mówi swoim ludziom. „Chłopcy z tartaku po raz pierwszy… ustawmy ich na stojakach i powalmy” – dodaje Buck. Po wypełnieniu listy kontrolnej przed lotem wyruszają do „Latającej Twierdzy” – nie wiedząc, jakie grozy ich czekają.

„Nie zrzuciliśmy ani jednej bomby”

Wszystko idzie po prostu elegancko. Wkrótce znajdą się na wysokości 25 000 stóp i ustawią wszystkich w szyku, pomimo „zupy” (gęstych chmur). 349 Dywizja zaczyna zostawać w tyle, a jej czołowy samolot wraca do domu. Na ziemi żołnierze wroga przygotowują broń przeciwlotniczą i wkrótce żołnierze zostają otoczeni ogniem przeciwlotniczym; wszystko, co mogą zrobić, to krzyczeć każdy wybuch, jaki zobaczą, i modlić się, aby nie zostali trafieni.

Kiedy zostali uderzeni w powietrzu, zdali sobie sprawę, że nie mają żadnej widoczności celów poniżej, więc dowódca „przeciera” całą misję. To nie jest tak proste, jak po prostu zawrócenie: przybywają wrogie myśliwce i następuje rzeź. Samoloty są zestrzelone z lewej, prawej i środkowej strony, a ludzie rozrywani na kawałki przez kule i szkło. Jeden mężczyzna zdziera skórę z dłoni, próbując odblokować broń – co zabawne, metal staje się dość zimny, gdy jesteś tak wysoko.

Wkrótce z 349 Dywizji pozostały już tylko dwa bombowce. Kiedy lądują, lekarze uciekają z miejsca zdarzenia, a Huglin upada na asfalt po wypluciu krwi. Tylko 15 samolotów wróciło.

Buck siedzi w tzw. Twierdzy i zagląda przez gigantyczne dziury w kadłubie. Potyka się, nie tylko załamany stratami, ale także całkowitym brakiem punktu w tym wszystkim. „Nie zrzucił ani jednej bomby” – mówi Bucky’emu, mówiąc, że musi się ich pozbyć przez kanał La Manche. „Dlaczego mi nie powiedziałeś… że byłeś na nogach, nie powiedziałeś mi, że tak było” – mówi Buck.

„Nie wiedziałem, co powiedzieć, już to widziałeś” – odpowiada Bucky. „Nie wiem, co widziałem… 30 chłopaków, po prostu… mamy przed sobą długą drogę”.

Odcinki 1–2 Masters of the Air są transmitowane strumieniowo w usłudze Apple TV+, na którą możesz zarejestrować się tutaj.

Recenzja | Harmonogram wydań: Daty i odcinki | Obsada i postacie z życia codziennego | Czy to kontynuacja Band of Brothers?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *