Podsumowanie trzeciego odcinka Masters of the Air: Od Anglii do Afryki

Podsumowanie trzeciego odcinka Masters of the Air: Od Anglii do Afryki

Masters of the Air, odcinek 3, stanowi kronikę doniosłej misji 100. Grupy Bombowej: zgromadzenia „największej armady powietrznej w historii ludzkości” – oto podsumowanie.

„Krwawa Setka” rozpoczęła się ostro w odcinku 1. Do Thorpe Abbotts przybyli żołnierze o świeżych twarzach, głodni Krauta, gotowi wznieść się w chmury i zbombardować nazistowskie Niemcy bombami, niewzruszeni czekającymi ich terrorami – ale podobnie jak grosz, samoloty zaczęły spadać.

Odcinek 2 dał bardzo potrzebne miejsce na żałobę, odetchnięcie i przetworzenie zagłady wyrytej w kalendarzu „długiej drogi” przed nami. A po zakończeniu misji w Bremie pomyślnie zrzucili bomby na cel w Norwegii, a wszystko to zanim Buck i Bucky nakazali swoim eskadrom spowolnienie i ochronę samolotu Curta po zgaśnięciu silników. Ostatni raz widzieliśmy go w Szkocji, kiedy chłopcy w koszarach obserwowali nocne niebo rozświetlone działaniami wojennymi.

Trzeci odcinek zmusza mężczyzn do powrotu do walki, a 8. Siły Powietrzne podejmują największy maksymalny wysiłek: 376 ciężkich bombowców i 240 myśliwców, z czego setny na czele misji.

Masters of the Air, odcinek 3, buduje ogromną armadę

Obsada Władców Powietrza w odcinku 3
AppleTV+

Pułkownik Chick Harding wyjaśnia setnemu, że będą częścią pierwszej grupy zadaniowej, której celem będzie fabryka silników Messerschmidta w Regensburgu w Niemczech, podczas gdy pozostałe zespoły mają uderzyć w fabryki łożysk kulkowych w Schweinfurcie. „Żadna machina wojenna nie porusza się bez łożysk kulkowych… jeśli nam się to uda, na miesiące wyłączymy niemiecką produkcję. Nie wiadomo, ile istnień ludzkich moglibyśmy ocalić” – wyjaśnia Harding – w przeciwieństwie do wyniszczenia podczas pierwszej wojny, byłby to ogromny ruch przeciwko wrogowi.

Wiwaty zamieniają się w szepty, a szmery cichną; te stawki, które kiedyś ich ożywiały, są teraz źródłem strachu. Sytuacja staje się jeszcze gorsza, gdy pułkownik odkrywa trasy lotów: nie tylko jest „dużo czasu na lot nad terytorium Kraut”, ale wytyczona została trasa do Afryki.

„To kombinacja trzech ciosów i Krauts powinni być w stanie obronić tylko jeden z nich. Zatem wykonanie i wyczucie czasu będą miały kluczowe znaczenie” – mówi major Red Bowman, po czym Curt przerywa, by zapytać o ścieżkę Afryki. „To charakterystycznie bystre pytanie” – żartują w odpowiedzi przed wyjaśnieniem planu: trzy grupy zadaniowe zbierają się w kanale La Manche przed rozdzieleniem się w Schweinfurcie.

„Lufwaffe będzie w stanie zapewnić znaczną obronę jedynie przeciwko naszej pierwszej grupie zadaniowej, zanim będzie musiała wrócić do bazy, aby ponownie się uzbroić i zatankować” – mówi, wierząc, że zanim wzniosą się w powietrze, drugie zadanie siły już osiągnęły cel i w drodze do domu będą musiały jedynie walczyć z ogniem przeciwlotniczym.

A co z Afryką? Red twierdzi, że „mądry” wpadł na „genialny” pomysł, aby zmylić wroga: zamiast przekierować setny oddział do domu i z powrotem przez rój niemieckich myśliwców, polecą dalej do Afryki, gdzie powitają 12. Siły Powietrzne z „otwartymi ramionami, lodowatym piwem i ogonami homara… to będzie jak wakacje”. Wszyscy wydają się zadowoleni – ale Buck i Bucky są bardziej sceptyczni. – Jeśli będziemy mieli szczęście – mamrocze Bucky.

Bucky’emu powierzono także rzadkie stanowisko „pilota dowódcy rezerwy”, co budzi zdziwienie (Harding szanuje swoją hucpę i wie, że jest bezużyteczny jako dyrektor lotnictwa, skoro jest tak silnym przywódcą żołnierzy).

Zupa rozlewa się po całym niebie

Jest tylko jeden palący problem: mgła pokryła bazę i całe skrzydło zostaje tymczasowo wstrzymane do czasu, aż opadnie – i nic nie wskazuje na to, że to nastąpi w najbliższym czasie. Na asfalcie mężczyźni siedzą i słuchają, jak ojciec Teska recytuje słowa donośnego hymnu: „Panie, strzeż i prowadź ludzi, którzy latają po wielkich przestrzeniach nieba; bądź z nimi, przemierzając powietrze, podczas ciemnych burz lub pięknego słońca.

Podczas gdy Buck stoi sam, niespokojny i niespokojny, inni ludzie zabijają czas; Crosby i jego piloci zastanawiają się, jakie pytanie zadaliby „podstępnemu małemu skurwielowi” goblina i temu, który mówi prawdę, gdyby stanęli przed dwiema ścieżkami, jedną prowadzącą do Walhalli, a drugą do piekła.

W innym miejscu William Quinn słucha, jak jego członkowie załogi ubolewają nad opóźnieniem. Dlaczego nie możemy po prostu wystartować? Czy piloci nie zostali przeszkoleni pod kątem [mgły]? jeden pyta, a drugi ucina: „Czy nie za to im płacą?” Są to bez wątpienia ludzie wyruszający na swoją pierwszą misję, zwiedzeni wizją, że ich samolot jest „fortecą”, podczas gdy w rzeczywistości jest to „puszka”.

Podczas gdy załogi nadal się sprzeczają i próbują rozwiązać kwestię goblinów, Buck znajduje Klopsika na lotnisku. Rzuca mu piłkę, po czym rozmawia z Curtem. – Trochę zupy, co – mówi. „W domu mieliśmy taką mgłę. Jako dziecko zawsze mnie to przerażało”.

Curt mówi, że jego ludzie są niespokojni, ale on czuje się „dobrze… Myślę, że moglibyśmy wyrządzić naprawdę szkody. Cóż, lepiej wracaj na farmę mrówek. Obaj mężczyźni ponownie się rozstają, zgadzając się na ponowne spotkanie w Algierii.

Setny leci do doliny śmierci

Obsada Władców Powietrza w odcinku 3
AppleTV+

Nadchodzi porządek, którego obawiał się Harding: koła w górę, niezależnie od tego, czy inne grupy zadaniowe jeszcze nie wystartowały. „Wysyłamy ich samych prosto do piekła” – mówi, gdy niebo rozświetla flara. Już czas.

Setny leci przez ostrzał artyleryjski, a ich nerwy szarpią się z każdą minutą, gdy nie widzą innych grup zadaniowych. „Nie to, co, kurwa, mówili” – skarży się Crosby’emu James Douglass. „Wygląda na to, że postawiły nas inne dywizje… jesteśmy zdani na siebie” – mówi Buck swoim ludziom, gdy jego „fort” zostaje nieco w tyle – a to dopiero początek jego problemów, gdy wkraczają niemieccy bojownicy i wykonują atak prosto do jego samolotu.

Dochodzi do intensywnej akcji gaśniczej, a samolot Bucka zostaje trafiony rakietą. Podobnie jak inni piloci, stara się odzyskać pełną kontrolę nad swoim samolotem i tyle mocy, ile tylko może; Bucky, widząc, że jego najlepszy przyjaciel jest w niebezpieczeństwie, natychmiast przejmuje kontrolę nad bronią i zaczyna zasypywać Niemców kulami.

Następnie następuje najbardziej emocjonujący fragment serii w dotychczasowej historii: pilot Quinna nakazuje swoim ludziom uciec, gdy płomienie zaczynają ogarniać samolot. Zrzucają bomby i zaczynają wyskakiwać, ale ktoś zostaje uwięziony w wieżyczce kulowej. Panika zaczyna go ogarniać i krzyczy, by Quinn mu pomógł, gdy samolot pędzi w stronę ziemi – ale to przegrana sprawa. „Wyciągnij mnie stąd, proszę” – błaga ze łzami w oczach, ale Quinn opuszcza samolot. Spada w powietrze, a samolot eksploduje nad nim.

Po powrocie do Thorpe Abbotts Red zostaje poinformowany, że każda baza Luftwaffe w Belgii została przeszukana, a setna jest wciąż trzy godziny drogi od celu. Samoloty nadal spadają (widzimy, jak rakieta wystrzelona przez kadłub odrywa nogę mężczyźnie), a jeden z ludzi Bucka zostaje trafiony. Tymczasem Curt jest w bardzo niepewnej sytuacji: jego drugi pilot jest o krok od śmierci, gdy jego samolot zaczyna gwałtownie spadać. Rozkazuje swoim ludziom wyskoczyć za kaucją, ale zostaje na pokładzie z Dickiem, wierząc, że nie przeżyje skoku ze spadochronem.

Utrzymuje samolot poziomo, aby wszyscy mogli uciec, ale jego próba wylądowania B-17 kończy się fatalnie: rozbija się o pole, zabijając ich oboje natychmiast.

„Będziemy tu siedzieć i to brać!”

Buck wpatruje się w rzeź na niebie i widzi człowieka przeciętego na pół, gdy zderza się ze skrzydłem. Jego drugi pilot uważa, że ​​samolot się rozbił i zaczyna instruować ludzi, aby wyskoczyli za kaucją – ale Buckowi to nie przeszkadza. „Ty sukinsynu, będziemy tu siedzieć i to brać, słyszysz mnie? Wytrzymamy to” – krzyczy, obiecując utrzymać samolot w powietrzu tak długo, jak to możliwe.

Wydaje się, że w tym momencie Niemcy wracają do domu, aby zatankować, dając Crosby’emu chwilę na ustalenie ich lokalizacji – a oni szybko zbliżają się do celu. Zostali zaatakowani przez kilka myśliwców, ale szybko zostali pokonani przez strzelców 100. Dywizji. Wkrótce na terytorium Niemiec zaczynają świstać bomby; mężczyźni patrzą z góry, obserwując, jak lądują z mostu jak kamyki w stawie.

Wkrótce setny egzemplarz będzie „rozrzucony wszędzie” i pięć godzin drogi od Algierii, we włoskich Alpach; co najważniejsze, podczas gdy samoloty wciąż wodują (w tym jeden zmuszony do lądowania w morzu, 500 km od lądu, prawie pewna śmierć), Buck nadal jest w powietrzu. Instruuje swoich ludzi, aby pozbyli się wszelkiej nadwagi, aby mogli oszczędzać paliwo, niezależnie od tego, czy jest to zapasowa amunicja, czy cała wieża. Wszyscy inni po prostu czekają na swój czas i modlą się, aby udało im się dotrzeć na inny kontynent. Crosby skupia się na dzienniku (zapisach działań wojennych i spadków samolotów), co początkowo wywołuje gniew Jamesa, ale zbiera się w sobie i zdaje sobie sprawę, że mówił poza kolejnością.

Nieoczekiwany sojusznik na terytorium wroga

Kai Alexander w 3. odcinku Władcy Powietrza
AppleTV+

Quinnowi udaje się przetrwać pomoc finansową i trafia na małą farmę w Belgii. Później, gdy dostał już trochę jedzenia, mężczyzna uzbrojony w dwulufową strzelbę pyta go, czy chce uciec z powrotem do Anglii. „Tak” – odpowiada Quinn.

„Mogę ci pomóc, ale wiedz o tym. Jeśli teraz zamienisz się w Niemców, zostaniesz więźniem konwencji genewskich i prawdopodobnie przeżyjesz wojnę. Ale jeśli zdecydujesz się na ucieczkę, będziesz traktowany jak szpieg, jeśli zostaniesz schwytany i prawdopodobnie stracony” – mówi mężczyzna, a płuca Quinna zaciskają się. „Poddawać się… czy uciekać?”

Setny dociera do Afryki (dokładnie Telergimy) i pomimo pewnych wątpliwości co do wskazówek Crosby’ego, znajduje pas startowy. „Valhalla, nadchodzimy, chłopaki” – mówi załoga, gdy Crosby całuje szczęśliwą śnieżną kulę Bubbles, podczas gdy miejscowe dzieci przyglądają się temu z zakurzonej ziemi pod spodem. Coraz więcej bombowców ląduje pomyślnie… ale Bucky z niecierpliwością czeka na Bucka.

Buck zbliża się z daleka, szybując bez żadnej mocy i w ostatniej sekundzie wyciągając podwozie. Cudem ląduje bez dodatkowych uszkodzeń samolotu, nie mówiąc już o obrażeniach osób na pokładzie. Kiedy inni członkowie 100. pomagają zakrwawionym ludziom Bucka wydostać się z samolotu, Bucky żartuje: „Nie wiem, jak przeleciałeś tym samolotem aż do Afryki, ale nie mogłeś dotrzeć na pas startowy. To jest tutaj!”

Człowiek, któremu oderwano nogi od Normana Smitha) zostaje przeniesiony na ziemię. Tylko 11 z 21 B-17 dotarło do Afryki, a samolotu Curta nie ma wśród nich. „Znając Biddicka, prawdopodobnie popija właśnie butelkę sznapsa” – mówi Bucky, ale widzi, jak wiara wycieka z duszy przyjaciela. „Przejdziemy przez to. No, nie przestawaj w to wierzyć” – mówi. „Jasne, Bucky” – odpowiada Buck, gdy oboje wpatrują się w odległy zachód słońca.

Odcinki 1–3 Masters of the Air są transmitowane strumieniowo w usłudze Apple TV+, na którą możesz zarejestrować się tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *