Totalnej „Karen” powiedziano, że nie może już jeździć konno przez stację typu drive-thru, co skłoniło ją do poproszenia o menadżera.
W wirusowym klipie kobiecie z High River w Albercie zakazano jazdy konnej w lokalnym drive-thru w mieście.
Na nagraniu słychać pracownicę Tima Hortona, która prosi ją, aby przestała jeździć konno w celach przejazdowych, na wypadek gdyby zrobiła „bałagan” na podłodze. „Nie chcesz, żebyśmy korzystali z naszego uznanego środka transportu?” – odpowiada kobieta.
„Czy jesteś menadżerem?” – pyta go wielokrotnie, wyraźnie wściekła. – Czy dzwonisz do korporacji?
W poście na Facebooku podzieliła się swoją męką, pisząc: „CO za wstyd Dla wielu mieszkańców High River skargi do organów wykonawczych/pokojowych spowodowały, że nie pozwolono nam już jeździć po mieście. Utrudnia to nasz trening moich koni ratowniczych/rehabilitacyjnych. Wstyd dla wysokiej rzeki.”
Niewidoma Karen nie może pojąć, dlaczego jej konie nie są wpuszczane do przejazdu przez u/Gold_Vehicle w PublicFreakout
Ludzie zastanawiają się, kiedy przejeżdżamy przez Karen
Po tym, jak post został udostępniony w wątku na Reddicie , w którym kpiono z jej „dziwactwa”, ludzie chętnie dzielili się swoimi przemyśleniami na temat kochającej konie Karen.
„Proszę pani, zsiądź z wysokiego konia” – zażartowała jedna z nich.
„Powinien był zapytać: «Czy będziesz zbierał końskie gówno, jeśli twój koń sra na naszej prywatnej posesji?»” – dodał inny.
„To przykład tego, jak głupie stają się zasady/przepisy. Największy pospolity idiota – tutaj jeźdźcy – upiera się, że spróbuje zrobić coś, czego zdrowy rozsądek powinien odradzać: przejechać się przez przejazd” – stwierdził inny.
Dodaj komentarz