Fani Diablo 4 dyskutują na temat zalet monetyzacji w Helldivers 2, a jeden z graczy twierdzi, że Blizzard może „wiele się nauczyć” z ich strategii.
Helldivers 2 miało niesamowitą premierę, przy tak wielu równoczesnych graczach logujących się do gry, że serwery z trudem sobie z tym radzą . Teraz sukces strzelanki z widokiem z góry sprawił, że fani innych gier również dyskutują o jej zaletach
Jeden z graczy Diablo 4 zamieścił niedawno wątek na Reddicie , twierdząc, że w przeciwieństwie do Blizzarda, strategia monetyzacji Arrowhead była „pozbawiona chciwości”.
Strategia monetyzacji Helldivers obejmuje premie i ulepszenia, w przeciwieństwie do czysto kosmetycznych przedmiotów w Diablo 4.
„Blizz chce zachęcić więcej ludzi do zostania wielorybami”. Powiedział jeden , omawiając możliwe przyczyny cen pakietów Blizzarda i waluty w grze.
Jednak nie wszyscy fani dali się przekonać, wielu stanęło w obronie strategii Blizzarda. „Firma pobiera tylko tyle, ile konsumenci są skłonni zapłacić. Twierdzenie, że „Blizzard musi się wiele nauczyć” jest trochę żałosne. Wiedzą dokładnie, co robią.” Była jedna z takich zjadliwych odpowiedzi .
Inni zwracali uwagę, że „zarabianie w Diablo IV dotyczy wyłącznie kosmetyków…” W przeciwieństwie do Helldivers 2, gdzie gracze płacący za przepustkę bojową otrzymują dodatkowe korzyści z gry.
W przeszłości gracze wyrażali swoje rozczarowanie kosztami kosmetyków w Diablo 4.
„D4 to dla mnie idealna metoda zarabiania. Tak drogie, że nawet w najmniejszym stopniu nie kusi mnie, aby cokolwiek kupić!” Jeden z graczy D4 zażartował , po czym dodał, że przedmioty w Diablo mają wyłącznie charakter kosmetyczny i nigdy nie odczuli, że coś tracą, nie kupując ich. Mając to wszystko na uwadze, wydaje się, że na razie społeczność pozostaje podzielona w kwestii monetyzacji.
Dodaj komentarz