Widzowie są źli, że 22. sezon American Idol pokazuje zbyt wiele z życia osobistego uczestników.
Właśnie wyemitowano w weekend pierwszy odcinek 22. sezonu popularnego konkursu muzycznego American Idol i trzeba go było zobaczyć.
Nie tylko kilku utalentowanych zawodników zostało przedstawionych światu, ale widzowie ponownie spotkali się z panelem sędziowskim supergwiazd: Katy Perry , Lionel Richie i Luke Bryan.
Jedynym problemem, z którym fani mieli problem podczas premiery, były osobiste historie. Zanim większość uczestników wystąpiła, fragment przedstawiał ich historie opowiadające o swoim życiu osobistym i pokazujące publiczności, dlaczego to przesłuchanie było dla nich ważne.
Choć niektórzy nie mieli problemu z tym dodatkiem do programu, wielu widzów narzeka, że całkowicie przyćmiewa on istotę rywalizacji.
Fani 22. sezonu American Idol nienawidzą historii
18 lutego widzowie American Idol szybko przenieśli się na Reddit , aby podzielić się swoim niezadowoleniem z przebiegu premiery.
Dyskusja po odcinku — niedziela, 18 lutego 2024 r. (sezon 22, odcinek 1), autor: u/MarionCotesworthHaye w americanidol
Jeden z fanów napisał: „Nienawidzę tych wszystkich nagrań z rodzinnego miasta. Zastanawiam się, ile kosztuje przewiezienie całej ekipy w te przypadkowe miejsca i nakręcenie filmu. Wytnij to gówno z budżetu i daj nam więcej odcinków i lepsze szkolenie dla piosenkarzy.
Inny fan włączył się i napisał: „Czy możemy wrócić do amerykańskiego idola, gdzie widzieliśmy głównie przesłuchania? Kto prosił o te historie, widzisz je przycięte w rodzinnym mieście i mówisz, że jest w porządku, myślę, że ta osoba potrafi śpiewać.
Dobra strona jest taka, że po odcinkach przesłuchań historie stają się coraz rzadsze i bardziej skupiają się na występach. Aby jednak dotrzeć tak daleko, widzowie muszą być wystarczająco zaangażowani, aby oglądać te osobiste sceny.
Dodaj komentarz