Były pracownik sklepu z używaną odzieżą ujawnia „zagrożenia biologiczne”, co wstrząsa widzami

Były pracownik sklepu z używaną odzieżą ujawnia „zagrożenia biologiczne”, co wstrząsa widzami

Były pracownik sklepu z artykułami używanymi na TikToku wprawił widzów w szok po ujawnieniu różnych „zagrożeń biologicznych”, z którymi musieli się zmierzyć podczas pracy w tym miejscu.

Biorąc pod uwagę ponad miliard użytkowników miesięcznie na TikToku , nie wiadomo, jakie historie mogą stać się wirusowe w aplikacji.

Widzieliśmy kobietę, która wścieka się na swoją randkę w Shake Shack, kobietę tworzącą OnlyFans dla swojego karawanu, a nawet potencjalnie fałszywych nauczycieli, którzy stają się wirusowi.

Teraz była pracownica sklepu z używaną odzieżą wprawiła widzów w szok po tym, jak ujawniła różne „zagrożenia biologiczne”, z którymi musiał się zmierzyć podczas pracy w tym sklepie.

Były pracownik sklepu z używaną odzieżą ujawnia „zagrożenia biologiczne”

W klipie przesłanym 18 lutego 2024 r. TikToker tango_quinn podzielił się historią ujawniającą „nielegalne zagrożenia biologiczne”, z którymi musieli sobie radzić podczas pracy w sklepie z używaną odzieżą.

„Doświadczyłem też wielu nielegalnych zagrożeń biologicznych, więc porozmawiajmy o tym” – powiedzieli. „Pracowałem na podłodze, odkładając ubrania i inne rzeczy na swoje miejsce”.

„Ludzie zostawiali brudne pieluchy na podłodze. To samo z igłami… Znalazłem ich co najmniej 5. Często chodzili do przebieralni i przebierali się. Zostawiali stos ubrań po prostu pokryty [brudem]”.

Użytkownik wyjaśnił również, że on i inna osoba zostali poproszeni o usunięcie wybuchowej biegunki… ale TikToker odmówił.

@tango_quinn

#stitch with @Kiki Rough Do dziś uwielbiam oszczędzać, ale teraz traktuję to DUŻO inaczej #thrift #thrifting #thriftstore #biohazard #savers #goodwill #viral #fy

♬ oryginalne brzmienie – tango 🕺

Użytkownicy szybko zaczęli komentować swoje przemyślenia na temat sytuacji, a wielu podzieliło się własnymi doświadczeniami.

„Powodów, dla których moje wyrzucone ubrania trafiają prosto do pralki przy ustawieniu środka dezynfekującego” – odpowiedział jeden z użytkowników.

Inna skomentowała: „Bardzo mnie wkurza, jak ludzie traktują sklepy z używaną odzieżą. Zanim przekażę darowiznę, upewniam się, że ubrania są czyste i w dobrym stanie”.

„Pracuję w Goodwill rn i TO dlatego u mnie nie ma garderob” – udostępnił trzeci użytkownik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *