Podsumowanie 6. odcinka Masters of the Air: Fatalne spotkanie

Podsumowanie 6. odcinka Masters of the Air: Fatalne spotkanie

W szóstym odcinku Masters of the Air chodzi o przetrwanie, niezależnie od tego, czy utkniesz na terytorium wroga, czy też próbujesz pogodzić się z ciągłą, zmieniającą życie traumą wojny.

Piąty odcinek serialu Apple TV+ słusznie został przez widzów porównany do „horroru”. Po druzgocącym ujawnieniu w odcinku 4, że Buck został zestrzelony i prawdopodobnie doszło do KIA, Bucky wrócił do bazy – wściekły, mściwy i gotowy zbombardować kilku „Krautów”.

Kiedy Crosby jakimś cudem wrócił do bazy i awansował na stanowisko nawigatora grupowego, setny pułk wzbił się w powietrze i uderzył w stacje rozrządowe kolei w Munster. Nazywanie tej misji katastrofą byłoby niedopowiedzeniem: była to ich najpoważniejsza jak dotąd operacja, podczas której Rosie’s Royal Flush jako jedyni ocaleli.

Ostatni raz widzieliśmy Bucka utkniętego w Westfalii, a odcinek 6 przedstawia go przez wyżymaczkę nazistowskich Niemiec – ale jest światełko w tunelu. „Co tak długo?”

Bucky spotyka kilku kwaśnych Krautów

Odcinek 6 rozpoczyna się, gdy Bucky kradnie kapustę z niemieckiej farmy; jest brudny, głodny i samotny. Kiedy idzie przez las, zostaje zauważony przez miejscowe dzieci. Bucky natychmiast wyciąga broń, ale nie strzela do nich, zamiast tego ma nadzieję, że groźba kuli wystarczy, aby go przepuścili. Opuszczając broń, w milczeniu prosi ich, aby zachowali ciszę, a najstarsze dziecko zdaje się się z tym zgadzać, ale gdy Bucky odwraca się plecami, wszyscy krzyczą: „Amerikaner!”

Gdy ucieka i wskakuje do rzeki, dzieci ostrzegają dwóch dorosłych, którzy gonią go ze strzelbami. Bucky cicho porusza się po wodzie, starając się uniknąć ich wzroku. „Nie chcemy cię zabić” – twierdzą, strzelając w niebo. Kiedy już sądził, że już mu się to udało, cofa się do lufy karabinu. „Dla ciebie wojna się skończyła” – mówi mu mężczyzna.

Po powrocie do bazy Crosby opowiada: „Kiedy załoga spadła, zniknęła. Nie minęły cztery miesiące w Thorpe Abbotts, zanim 32 z pierwotnych 35 załóg znalazło się wśród zaginionych. Nie rozmawialiśmy o takich załogach. Ci z nas, którzy kontynuowali loty, misja za misją, musieli chodzić na palcach wokół swoich duchów. Niektórzy mężczyźni tracili siły. Widzieli zbyt wiele samolotów wybuchających przed nimi i zbyt wielu zabitych przyjaciół. Niektórzy ludzie pili, niektórzy walczyli, niektórzy spali. Jeśli miałeś szansę zapomnieć, skorzystałeś z niej.

Po śmierci Bubblesa zostaje wysłany na Uniwersytet Oksfordzki, a płk Harding uważa, że ​​„byłoby dobrze, gdyby [on] reprezentował setną osobę na konferencji pomiędzy sprzymierzonymi krajami”.

Przybywa do Balliol College, ale funkcjonariusz ostrzega go, że może nie mieć czasu na cieszenie się miastem, biorąc pod uwagę wszystkie wykłady i wydarzenia, w których będzie musiał uczestniczyć. Zaprowadzono go do jego pokoju, gdzie znajduje list od żony, ponieważ „nie mogła znieść myśli”, że może spędzić tydzień bez pisania do siebie.

Jego współlokator i zastępca, AM Westgate, jeszcze nie przyjechał, więc czuje się jak w domu – ale list jego żony ma brutalną końcówkę: „Przywitaj się ode mnie z Bubbles!”

Rosie próbuje (bez skutku) cieszyć się odpoczynkiem i rekreacją

„Munster to dopiero trzecia misja Rosie, ale była tak straszna, że ​​pułkownik Harding nakazał porucznikowi Rosenthalowi i jego załodze spędzenie tygodnia na badaniach i badaniach w miejscu, które nazywaliśmy domem przeciwlotniczym” – wyjaśnia Crosby, gdy widzimy przybywającą Rosie z mężczyznami na osiedlu, pełnym koni, ludzi jeżdżących na rowerach i mężczyzn grających w piłkę nożną. – Jeździsz konno, Rosie? – pyta jeden z nich i żartuje: „Żydzi z Brooklynu nie jeżdżą konno”.

Wkrótce zostają powitani w Coombe House, gdzie mogą cieszyć się „wszystkimi sportami i zajęciami, o jakie tylko zapragną… jest tenis, rowery, siatkówka, krokiet i jazda z psami. A jeśli będzie padać, bo to Anglia, w sali balowej jest bilard, karty, szachy i badminton.”

Namawia się ich, żeby się zrelaksowali, ale podczas gdy reszta mężczyzn nie może ukryć zachwytu na twarzach, Rosie nie chce nawet usiąść. „Jak długo muszę tu być?” – pyta, ale powiedziano mu, że będzie musiał porozmawiać z doktorem Hustonem, a także zachęca go, aby „korzystał” póki może i cieszył się gorącą kąpielą.

Scena ostro przedstawia Bucky’ego w pociągu w Niemczech z innymi więźniami. Próbuje zaplanować ucieczkę, ale nazistowscy żołnierze szybko każą im się zamknąć. Wkraczają w następstwa nalotu bombowego RAF w Rüsselsheim. „Cholera, Brytyjczycy choć raz w coś trafili” – mówi jeden z nich, maszerując w stronę płomieni, gruzów i krzyków agonii (zarówno fizycznej, jak i emocjonalnej). Bucky był zimny w stosunku do koniecznej przemocy w poprzednim odcinku, ale jego oczy szybko otworzyły się na zniszczenia, jakie tylko jedna bomba może spowodować na ziemi.

Okolicznych mieszkańców Niemiec wpada w apopleksję z wściekłości, więc atakują Amerykanów i podrzynają im gardła. Bucky zostaje powalony na ziemię, podczas gdy inni są rozstrzeliwani za nim, uratowany jedynie przez żołnierza, któremu kończą się kule. Zamiast tego stracił przytomność.

Po powrocie do Coombe House Rosie spotyka się z lekarzem. Zapytano go, jak spał, ponieważ może to być „dziwna zmiana” w stosunku do koszar, ale Rosie nie uważa, że ​​„to środowisko jest dla niego pomocne” i chce wrócić do bazy. Jest oczywiste, dlaczego tam jest: w ciągu pierwszych trzech dni odbył trzy misje, z których w ciągu jednego popołudnia zginęło 120 ludzi. Wielokrotnie zapewnia, że ​​„wszystko w porządku”, a lekarz się tylko uśmiecha. Rosie utknęła tam przez pięć dni, czy mu się to podoba, czy nie.

Bucky próbuje uciec przed nazistami

Bucky'ego we Władcach powietrza
AppleTV+

Bucky budzi się w powozie, przesiąknięty krwią (własną i ze zwłok obok niego). „Który jesteś w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja, tak i na ziemi, jak i w niebie” – mamrocze jeden z nich na krawędzi śmierci. Bucky każe mu się uciszyć, ale jest już za późno: „Wykończ go” – mówią naziści, po czym uderzają go łopatą w głowę i rozpryskują krew na twarzy Bucky’ego.

Niemcy zaczynają kopać dół dla ciał, więc Bucky wykorzystuje okazję i ucieka. „Puść go, daleko nie zajdzie” – mówią, gdy prowadzi go przez drzewa.

W Oksfordzie Crosby wysłuchuje wykładu na temat Magna Carta – z pewnymi zwyczajowymi drwiami z podobnego ustawodawstwa, w którym „jankesi potrzebowali 500 lat na stworzenie”. „Może gdybyśmy nie byli pod tyranią waszego króla przez 500 lat, moglibyśmy ujawnić to wcześniej” – szepcze, wywołując bezczelne uśmiechy w całej sali.

W swoim pokoju pozuje półnago przed lustrem w wojskowym kapeluszu, naśladując Spencer Tracy. „Miło jest rozpalić trochę ogniska… na górze robi się zimno” – mówi, ale przerywa mu Sandra Wingate, jego współlokatorka. „Nie martw się, widywałam znacznie rzadziej mężczyzn, kapitanie” – mówi mu, gdy ten chowa dolną połowę za komodą. Wie, że spodziewał się mężczyzny i wyjaśnia, że ​​ATS (Pomocnicza Służba Terytorialna) zachęca je do ukrywania swojej kobiecości.

Crosby mówi, że powinni zgłosić to kwestorowi, ale Sandrze to nie przeszkadza. „Widzę, że jesteś żonaty… mam nadzieję, że twoja żona nauczyła cię opuszczać deskę sedesową” – żartuje.

W „domu flak” Rosie wędruje po terenie. Widzi swoją załogę grającą w krokieta, ale chce po prostu spacerować i zaczerpnąć świeżego powietrza. Znajduje innego mężczyznę siedzącego samotnie, płaczącego i wyraźnie dotkniętego zespołem stresu pourazowego (PTSD). Rosie odchodzi; Czy dostrzega wartość takiego miejsca, czy nadal uważa, że ​​to odwraca uwagę?

Crosby poznaje Brytyjczyków

Naziści znajdują Bucky’ego upadającego na ziemię i zabierają go do Dulag Luft, obozu przejściowego dla jeńców wojennych we Frankfurcie. Tymczasem Crosby przysłuchuje się, jak brytyjscy żołnierze śmieją się z tego, że Amerykanie są „nadmiernie seksualni, przepłacani i tutaj”.

Sandra włącza go do rozmowy, żartując, że są „niedostatecznie seksualni, słabo opłacani i pod rządami Eisenhowera”. Jeden z mężczyzn mówi Crosby’emu, że Amerykanie są „bardziej zadziorni” w kontaktach z kobietami; najwyraźniej są tak napaleni i nieświadomi, że zaprosiliby księżną do łóżka, zanim zabrali ją na kolację. „To coś więcej niż sposób, w jaki traktujesz nasze kobiety. To wasze plucie na ulicach, oblewanie się wodą i bójki w naszych pubach. Być może gdybyś po prostu nauczył swoich chłopaków odrobiny dyscypliny moralnej, nie zawsze zachowywaliby się tak, jakby po raz pierwszy byli z dala od domu i żyli zgodnie z przepisami” – mówi.

„Z całym szacunkiem, proszę pana, każdy dzień może być dla nich ostatnią szansą na przeżycie. Dlatego nie będę dawać im wykładu, zanim wybiorą się na weekendową przepustkę” – mówi mu Crosby.

Crosby i Sandra idą na spacer. Ona bystro zauważa, że ​​„nie jest na tyle zarozumiały, żeby zostać pilotem”, a on wyjawia, że ​​jest nawigatorem. Kiedy pyta, czym się zajmuje, odpowiada, że ​​jest „graczem” od czasu studiów w Cambridge; widzą nawet człowieka wpadającego do wody. „Wszystko zależy od twoich nadgarstków, chłopcze” – żartuje, po czym przyznaje, że przez cały czas kłamała.

Rosie rozmawia z lekarzem

Rosie i pozostali żołnierze ze 100. pułku w 6. odcinku Masters of the Air
AppleTV+

Tej nocy Rosie nie może spać. Schodzi na dół i zastaje lekarza słuchającego muzyki. „Masz tu kilka dobrych rzeczy” – mówi, przeglądając płyty, zanim wybierze jedną ze swoich. Następnie lekarz wyjawia, że ​​był chirurgiem pokładowym w 96. Dywizji i brał udział w nalocie na Bremę wraz z Krwawą Setką. „Ta wojna… ludzie nie zostali stworzeni do takiego zachowania” – mówi.

Rosie odpowiada znaczącym milczeniem. Mówi, że się z tym nie zgadza, ale „widzisz, jak ludzie są prześladowani, podporządkowani, prześladowani. Musisz coś zrobić, prawda? Nie mogą walczyć o siebie, prawda? Więc co robimy?”

„Tego właśnie tutaj się nie robi” – kontynuuje. „Krykiet, jazda z psami… nie polujesz na lisy? Nie rozmawiaj o tym, nie płacz z tego powodu, wracaj na miejsce i dokończ tę cholerną robotę.

Rosie nie podoba się fakt, że został wyrwany ze swojego „rytmu… to jak Gene Krupa. Nie zatrzymujesz Gene’a Krupy w trakcie solówki na perkusji, prawda? Ale dwa tygodnie później poproś go, aby wrócił do miejsca, w którym przerwał, nie tracąc ani chwili, prawda?”

Lekarz mówi, że chodzi o „coś więcej niż utrzymanie własnego rytmu… on musi utrzymać rytm swojego własnego zespołu”.

Crosby opowiada Sandrze o Bubbles

W Oksfordzie Crosby i Sandra siadają i wspólnie piją whisky. Opowiada o swojej rodzinie w Szkocji i o tym, że nigdy ich nie widuje, mimo że są tak blisko. „Strasznie idzie mi pisanie listów” – przyznaje, a Crosby twierdzi, że to trudne – w końcu tak wielu rzeczy nie mogą im powiedzieć. Nawet gdyby tak było, jak by to zrozumieli?

Następnie Crosby wspomina, kiedy ostatni raz się upił: był w Londynie z Bubbles i „skończył bez mieszkania i butów”, a jedyne, co pamięta, to wypluwanie w łazience. Pyta, czy Bubbles była „damą wieczoru”, ale ten odpowiada, że ​​jest jego najlepszym przyjacielem. „Pojechał na dół w zeszłym tygodniu” – wyjawia, wyjaśniając, że przede wszystkim po to go tam wysłano, żeby „odpocząć trochę”.

„To moja wina. Zastąpiłem Bubblesa na stanowisku Nawigatora Grupy. Gdyby był tam i planował misje, może te wszystkie samoloty by nie spadły” – mówi, ale Sandra natychmiast próbuje go przekonać, że jest inaczej. „Nie, twój przyjaciel był w tym samolocie z jednego i tylko jednego powodu: ponieważ Adolf Hitler i jego banda bandytów zdecydowali, że powinni rządzić światem. Otóż ​​to. Tylko dlatego ktoś ginie w tej wojnie” – mówi mu.

Kończąc whisky i kładąc się do łóżka, czule klepie go po ramieniu.

Przesłuchanie Bucky’ego

Bucky spotyka swojego przesłuchującego: porucznika Haussmana. Może usiąść, napić się whisky i popatrzeć na portret Hitlera na ścianie. Bucky opowiada mu o wydarzeniach w Rüsselsheim, na co proponuje, że zabierze ich nazwiska i stopień, aby móc skontaktować się z USA. „Słuchaj, doceniam ten napój i naprawdę doceniłbym grubszy blanker. Ale jeśli chodzi o to, co ode mnie dostaniesz, to imię i nazwisko, stopień i numer seryjny” – mówi Haussmanowi, a szczegóły już zna.

Wie także, gdzie się urodził, że „zdecydowanie nie” jest żonaty i wie, jakie jest jego przydział do setnego. – Jest pan fanem baseballu, majorze? – pyta Bucky’ego, po czym częstuje go papierosem (nie tak dobrym jak Lucky Strike, ale wystarczy. „Baseball wciąż jest dla mnie tajemnicą, ze wszystkimi kijami i podstawkami chodzącymi w kółko” – mówi, ale nadal wie, że tydzień wcześniej odbyły się World Series (Yankees kontra Cardinals).

„Kiedy upadłem, prowadziliśmy dwa mecze” – mówi Bucky, a Haussman proponuje mu, że poinformuje go o wyniku World Series, ale Bucky szybko wykrywa jego przebiegłość: namawia go do mówienia. „Czy Buck Cleven był fanem drużyny Yankees?” On pyta. „Słyszałem, że był niezłym lotnikiem. Czytałem o jego wyczynach podczas ataku w Ratyzbonie. Był twoim przyjacielem, prawda? Wygląda na to, że zestrzeliliśmy wszystkich dobrych pilotów.

Następnie Haussman opowiada mu o misji w Munster i o tym, że tylko jeden samolot wrócił do domu. – Ale wróćmy do ciebie, majorze Egan. Z przykrością muszę Cię poinformować, że jesteś, jak mówisz, w trudnej sytuacji. Wiemy, że pierwotnie zostałeś zatrzymany w pobliżu Ostbevern, ale nie mamy żadnych danych o tobie jako o członku załogi żadnego samolotu, który wziął udział w ataku w Munster. Gestapo powiedziałoby, że to czyni cię szpiegiem – wyjaśnia z krzywym uśmieszkiem na twarzy.

„Byliby w błędzie” – mówi Bucky. „Jedno mogę panu powiedzieć, majorze: Gestapo nigdy się nie myli” – odpowiada Haussman, po czym prosi o weryfikację swojej grupy, eskadry i samolotu, aby mógł potwierdzić tożsamość Bucky’ego. „Johna Egana. Główny. O-399510” – odpowiada.

Haussman upiera się, że nie przyniesie to Bucky’emu żadnej przysługi i twierdzi, że nie przypomina on „wysoce zindoktrynowanych sił bezpieczeństwa”, a w rzeczywistości jest „lotnikiem” i „człowiekiem honoru… Chciałbym z tobą porozmawiać o Bucku Clevenie, ale chciałbym, żebyś też ze mną porozmawiał. Na przykład liczba zastępczych B-17 spodziewanych w Thorpe Abbotts w przyszłym tygodniu.

Bucky nie ugina się, po prostu powtarza te trzy szczegóły. „Rozumiem” – mówi Haussman, zanim zostaje wrzucony z powrotem do celi.

„Zniszczyć faszystów”

Sandra i Crosby w 6. odcinku Władcy Powietrza
AppleTV+

Następnego ranka Rosie budzi się z końcem drapania płyty w nieskończoność. Budzi go Francy, która robi mu kawę. Wychodzi na zewnątrz, aby przeczytać książkę nad rzeką, pozwalając sobie na uśmiech na widok dobrze bawiących się mężczyzn. Stanowi to ostry kontrast z doświadczeniem Bucky’ego, który był traktowany jak bydło, gdy naziści wpędzali go i innych Amerykanów do brudnego, zamarzniętego pociągu towarowego. Jeden z mężczyzn próbuje uciec, ale kilka sekund później zostaje zastrzelony.

Widzą kolejny pociąg opuszczający stację, ozdobiony nazistowskimi insygniami. Ale nie jest pełen żołnierzy: jest nieludzko wypełniony Żydami – kobietami, dziećmi i mężczyznami – wołającymi o pomoc, gdy powoli toczą się w stronę obozu koncentracyjnego.

W Oksfordzie Crosby i Sandra nadal rozmawiają i tworzą więzi. – Czy jest powód, dla którego nie mówisz mi, gdzie stacjonujesz i czym się zajmujesz? On pyta. „Tak” – odpowiada. – A gdybym chciał dziś wieczorem myśleć o pracy, kapitanie, poszedłbym na sherry hour do profesora Goodharta.

Idą na pobliską imprezę, pełną młodych ludzi błogo nieświadomych okropności wojny. Muzyk wykonuje cover utworu „Tear the World Down” Woody’ego Guthriego, popijając drinka i wznosząc toast za Bubbles. Gdy Crosby słucha, scena przerywa się między nim, Rosie zanurzającą się w wannie, a Bucky’m przybywającym do chóru szczekających psów i zgrzytających zębami nazistów.

Gdy Crosby i Sandra wracają do domu, otrzymuje notatkę. Nie potrafi wyjaśnić dlaczego, ale musi wyjechać – ale prosi Crosby’ego, aby do niej zadzwonił, gdyby kiedykolwiek był w Londynie. Całuje go w policzek i kradnie komuś rower. „Losy wojenne” – żartuje.

Rosie wraca w powietrze

Rosie dołącza do swojej załogi podczas gry w pokera, podczas której opowiadają historię o tym, co wydarzyło się w Munster. „Widzimy, jak wszyscy schodzą w dół, jeden po drugim, aż jesteśmy ostatnim ptakiem na niebie. Siedzące kaczki. Wiemy, że przyjdą po nas w każdej, kurwa, sekundzie. I wtedy to słyszymy” – mówi jedna z nich, wspominając, jak Rosie nuciła Artiego Shawa, gdy mieli „odstrzelić im jaja”.

„Muszę przyznać, że słysząc jego głos w radiu, po raz pierwszy nie poczułem się cholernie przestraszony. Mimo że wyraźnie stracił swoje pieprzone umiejętności. Wiedziałem, że nie jestem sam” – mówi, a w jego oczach zaczyna pojawiać się trauma. Gdy rozmowa zostaje wznowiona, Rosie widzi, że popada w cichą spiralę – i w przeciwieństwie do swoich wcześniejszych przekonań, że „nie płacze z tego powodu i nie mówi o tym”, dla pocieszenia kładzie mu rękę na ramieniu.

„Opowiadaliśmy sobie różne historie. Niektóre z nich były prawdziwe, większość nie. To nie miało znaczenia. Bajki, muzyka, śmiech, dobra irlandzka whisky. Wszyscy potrzebowaliśmy czegoś, co pomoże nam wsiąść z powrotem do samolotu i zrobić to wszystko jeszcze raz” – opowiada Crosby, gdy mężczyźni wracają do Thorpe Abbotts i przygotowują się do kolejnej misji. Samolot Rosie nosi teraz trafną nazwę „Nitowacze Rosie” i pomimo początkowej niechęci do wejścia na pokład, pokonuje strach.

Bucky i pozostali mężczyźni przybywają do Stalagu Luft III, gdzie widzą wielu mężczyzn uznawanych za zmarłych od setnego. „John Egan, twoja godzina druga” – krzyczy znajomy głos: to Buck uśmiecha się za płotem. „Co tak długo?” Bucky wygląda na niezwykle uspokojonego, nawet gdy maszeruje do piekła.

Odcinki 1–6 Masters of the Air są transmitowane strumieniowo w usłudze Apple TV+, na którą możesz zarejestrować się tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *