Aktor grający na żywo Goku opłakuje śmierć Akiry Toriyamy, przepraszając za stworzenie niesławnego Dragonball: Evolution.
Nie da się przecenić wpływu, jaki Dragon Ball wywarł na kulturę popularną, a miliony ludzi na całym świecie odkryły radość anime dzięki oryginalnej grze Dragon Ball Z.
Jednak wiadomość o śmierci Akiry Toriyamy 1 marca zszokowała świat, ponieważ tysiące mangaków, artystów, aktorów i fanów złożyło hołd twórcy Dragon Ball.
Wśród ogromnej liczby hołdów znajduje się Justin Chatwin, którego większość fanów Dragon Ball może znać jako aktora Goku w niesławnym aktorskim filmie Dragonball: Evolution. Aktor dzieli się serdeczną wiadomością z Toriyamą i przeprasza za adaptację.
Aktor, który grał Goku w Dragon Ball Evolution, właśnie opublikował post o Akirze Toriyamie. pic.twitter.com/hYiuXgaMtF
— Extra (@Extralongdokkan) 9 marca 2024 r
„Spoczywaj w pokoju, bracie. Przykro mi, że tak bardzo schrzaniliśmy tę adaptację” – napisał Chatwin w relacji na Instagramie na swojej stronie.
Dragonball: Evolution to niefortunna plama w historii serii, nie tylko owiana złą sławą jako jedna z najgorszych adaptacji anime na żywo wszechczasów, ale także taka, od której nawet zaangażowani ludzie trzymali się z daleka.
Sam Toriyama w wywiadzie dla Asahi Shimbun krytycznie odniósł się do hollywoodzkiej adaptacji . „Zawierała konwencjonalną treść, która nie wydawała mi się interesująca, więc przestrzegłem ich i zasugerowałem zmiany; ale mimo to wydawali się mieć dziwną pewność siebie” – powiedział.
„Ostatecznie powstał film, którego nie mogłem nazwać Dragon Ballem i który spełnił moje oczekiwania” – powiedział o filmie Toriyama.
Nawet scenarzysta Dragonball: Evolution, Ben Ramsey, przeprosił fanów za powstanie filmu w 2016 roku, przyznając, że nie przyszedł do filmu jako fan, ale bardziej jako „biznesmen podejmujący się zadania”.
Dodaj komentarz