Gracze Helldivers 2 po raz pierwszy zobaczą Fire Tornadoes: „Nie”

Gracze Helldivers 2 po raz pierwszy zobaczą Fire Tornadoes: „Nie”

Gracze Helldivers 2 stali się w zeszłym tygodniu dość podejrzani. W społeczności szerzą się obawy, że tajna trzecia frakcja przeniknęła już Wojnę Galaktyczną lub że Mistrz Gry Joel namówił graczy do tworzenia zmutowanych błędów .

Wszystko to sprawiło, że gracze stracili z oczu niebezpieczeństwa czyhające już w grze. Prawdziwym wrogiem w Helldivers 2 nie są już żarłoczne Terminidy ani nieczułe Automatony . To gigantyczne słupy apokaliptycznego płomienia, wystrzeliwujące z nieba i spalające wszystko na swojej drodze.

Konto Helldivers Alerts X dało ostatnio wielu graczom pierwsze spojrzenie na zagrożenie planetarne Fire Tornado i było to dość otrzeźwiające doświadczenie. Patrzenie na to, jak destrukcyjne są one, przyćmiło w sercach niektórych głód demokracji zarządzanej.

Krótki klip przesłany przez Helldivers Alerts pokazuje co najmniej siedem Ognistych Tornad rzeźbiących ścieżki spalonego zniszczenia w Hellmire. Jedno spojrzenie na materiał filmowy pokazuje, że te nowe zagrożenia planetarne naprawdę sprawiają, że ta konkretna planeta zasługuje na swoją nazwę.

Masowe niszczenie tych kataklizmicznych burz ogniowych słusznie niepokoi graczy. „Co, do cholery, mam zrobić, kiedy coś takiego się stanie?” – zapytał jeden z przerażonych Helldiverów.

Gracze wzywają do wprowadzenia pancerza ognioodpornego w nadziei, że skoki do Hellmire będą mniej zastraszające.

Inni Helldivers potraktowali te nowo odkryte Ogniste Tornada jako wyzwanie i przysięgli stawić im czoła. „Wszystkie siły skupiają się na Hellmire” – rozkazał jeden zagorzały orędownik Demokracji Zarządzanej.

Helldivers 2 Burza jonowa
Studio gier Arrowhead

Myślałeś, że burze jonowe są uciążliwe…

Dobrą rzeczą w nowych ognistych tornadach w grze Helldivers 2 – jeśli może być w nich coś dobrego – jest to, że przepalają zarówno wrogów, jak i graczy.

Wróg Terminidów jest przyjacielem Helldivers, a przynajmniej tak głosi przysłowie. Powodzenia, żołnierze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *