Solo Leveling właśnie zakończył się na najbardziej ekscytującym klifie w historii

Solo Leveling właśnie zakończył się na najbardziej ekscytującym klifie w historii

Można śmiało powiedzieć, że poziomowanie w trybie solo przeszło długą drogę w krótkim czasie od odcinka otwierającego. Tam Sung Jinwoo udaje się ocalić kilku myśliwych przed straszliwym losem na końcu tajemniczego lochu, w którym zostali uwięzieni.

Jego wysiłki w serialu anime doprowadziły go do przeżycia czegoś, co wydawało się pewną śmiercią, tylko po to, by obudzić się z dostępem do dziwnego interfejsu użytkownika, który tylko on widzi. Wcześniej był łowcą na niskim poziomie, teraz może awansować, szybko stając się jedną z najsilniejszych postaci w trybie solo .

Widzieliśmy, jak pokonuje Cerbera i kilka innych potworów, ale wkrótce nastąpi epicki krok. Uwaga: przed nami spoilery!

Solo Leveling wkrótce przedstawi jedną z najbardziej epickich scen Manwhy

Pod koniec 10. odcinka Solo Leveling Sung otrzymuje wiadomość o następującej treści: „Można teraz zamówić misję związaną ze zmianą pracy”. Dla niczego niepodejrzewających widzów jest to po prostu kolejny znak zapytania dotyczący następnego odcinka, ale to, co nadchodzi, bardzo podekscytowało wtajemniczonych.

To misja, która pozwala Sung Jinwoo zostać Monarchą Cieni, a radykalny tytuł pozwala mu władać armią cienistych stworzeń. Czytelnicy manhwy na to czekali, ponieważ oznacza to, że otrzymamy jedną z najfajniejszych scen twórcy Chugong.

„Gęsia skórka, kiedy zobaczyłem tę misję. W następnym odcinku będziemy dobrze jeść” – mówi komentator na Reddicie. Inni próbują przewidzieć, jak potoczą się kolejne dwa odcinki. Wierzymy, że w 11. odcinku otrzymamy więcej opowieści, co doprowadzi do wielkiego momentu w 12. odcinku.

Ten sezon Solo Leveling został podzielony na tory (dwie części), więc odcinek 12 będzie końcem tej części. Zakończenie tak doniosłej części pracy nad postacią sprawi, że będziemy czekać na Cour 2 z zapartym tchem, gdy tylko się pojawi.

Na razie pozostaje nam tydzień czekać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *