Heidi Feek opisuje nieoczekiwaną wizytę ojca jako „onieśmielającą” w kontekście oświadczenia Rory’ego Feeka, że ​​„jesteśmy w impasie”

Heidi Feek opisuje nieoczekiwaną wizytę ojca jako „onieśmielającą” w kontekście oświadczenia Rory’ego Feeka, że ​​„jesteśmy w impasie”

W niedawnym wywiadzie Heidi Feek , córka znanego piosenkarza i autora tekstów Rory’ego Feeka , podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat niespodziewanej wizyty ojca w jej domu, określając to spotkanie jako „onieśmielające”.

19 września 2024 r. Heidi Feek omówiła niespodziewaną wizytę swojego ojca w wywiadzie dla magazynu People , wyrażając obawy co do motywów jego działania i opisując sytuację jako stresującą dla swojej rodziny.

„Bez względu na intencję, wyglądało to groźnie” – stwierdziła Heidi.

To objawienie następuje po wpisie na blogu Rory’ego Feeka zatytułowanym „anulowano”, w którym odniósł się do wizyty i zasugerował chęć wyjaśnienia spraw w rodzinie. Wspomniał również o próbach rozwiązania bieżących problemów rodzinnych, ale wskazał, że osiągnęły one impas.

„Są rzeczy, które moje starsze córki i ja musimy wspólnie omówić. W tej chwili jesteśmy w impasie, jeśli chodzi o to, jak to się kiedykolwiek stanie” – napisał.

Wymiana oświadczeń między Rorym Feekiem a jego córkami, Heidi i Hopie, ma miejsce w trakcie trwającego sporu rodzinnego. W sierpniu 2024 r. siostry wydały wspólne oświadczenie na Instagramie, oskarżając ojca o przemoc w dzieciństwie.

„Mamy ogromne trudności z komunikowaniem się z nim i poczuciem, że nas słuchamy”: Heidi Feek zwraca się do ojca Rory’ego Feeka

Rory Feek i jego zmarła żona Joey Feek (po lewej) (Zdjęcie za pośrednictwem Getty Images)
Rory Feek i jego zmarła żona Joey Feek (po lewej) (Zdjęcie za pośrednictwem Getty Images)

W swojej ostatniej dyskusji z People , Heidi Feek wskazała, że ​​ona i jej rodzeństwo wyznaczyli jasne granice w swoich relacjach z ojcem. Mają trudności z efektywną komunikacją z Rorym i czują, że ich obawy często pozostają niesłyszane.

„Ustaliliśmy naprawdę jasne granice. Mamy tak duże trudności z komunikacją z nim i poczuciem, że jesteśmy słuchani, że naprawdę nie czujemy, że jest to możliwe bez osoby trzeciej” — powiedziała Heidi.

Dyskusja ta została wywołana po wizycie Rory’ego Feeka we Florence w Alabamie , gdzie chciał spotkać się z Heidi i Hopie. Wspomniał, że przybył z kwiatami, zamierzał słuchać, ale odszedł, gdy nikt nie odpowiadał przy drzwiach, zostawiając kwiaty przy bramie.

„Pojechałem do Florence w Alabamie, gdzie mieszkają, około półtora tygodnia temu i zapukałem do drzwi Heidi z dwoma bukietami” – ujawnił Rory na swoim blogu.

Po powrocie z Florencji Rory otrzymał telefon od córki, która wyraziła chęć omówienia ich związku w obecności prawnika, terapeuty lub obu. Ta prośba podkreśliła stan ich związku jako impas.

„I tu właśnie pojawia się impas. Wierzą, że to zadanie… kogoś z doktoratem, prawem lub tytułem magistra, aby naprawić to, co jest zepsute w naszej rodzinie. A ja wierzę, że to nasze zadanie” — napisał Rory.

Heidi wyjaśniła, że ​​nie było jej w domu podczas wizyty ojca; zamiast niej obecni byli jej mąż, Dillon, i siostra Hopie. Według niej Hopie doznała ataku paniki, gdy zauważyła ciężarówkę ojca na podjeździe.

Ponadto Heidi uważa, że ​​intencje jej ojca nie były szczerze ukierunkowane na wspieranie komunikacji. Twierdziła, że ​​gdyby Rory naprawdę chciał się odezwać, uszanowałby ustalone granice.

Publiczna konfrontacja rozpoczęła się 31 sierpnia 2024 r., kiedy Heidi i Hopie Feek opublikowały na Instagramie oświadczenie, w którym zarzuciły Rory’emu, że w dzieciństwie znęcał się nad nimi fizycznie, porzucając je w środku nocy i inne.

Pomimo tych poważnych oskarżeń wyrazili, że doszli do miejsca przebaczenia wobec swojego ojca. Sytuacja ta budzi również obawy o bezpieczeństwo 10-letniej córki Rory’ego, Indiany, która ma zespół Downa. Rory Feek poślubił Rebeccę , nauczycielkę, w lipcu 2024 r., osiem lat po śmierci matki Indiany, Joey Feek. Do tej pory nie ujawniono żadnych działań prawnych związanych z tymi oskarżeniami.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *