Donald Trump nie spełnia standardów pracy w McDonald’s

Donald Trump nie spełnia standardów pracy w McDonald’s

Polityka często przypomina grę, a ostatnie wybryki Donalda Trumpa budzą zdziwienie. Tym razem wydaje się, że potrafi walczyć nawet w najprostszej pracy w McDonald’s. Serio, jaki był cel tego wybryku?

Próbując nawiązać kontakt z klasą robotniczą, Trump zapuścił się do McDonalda. Problem polega jednak na tym, że nigdy nie zarabiał na życie ciężką pracą, co sprawia, że ​​nagranie jest mało przekonujące. Gdy majstrował przy maszynie do smażenia, było jasne, że nawet robienie frytek — jedno z najłatwiejszych zadań w McDonaldzie — było dla niego wyzwaniem.

W tym, co wydaje się być błędnym wysiłkiem, aby przedstawić siebie jako osobę możliwą do zrozumienia dla swoich zwolenników, działania Trumpa przeczą wszystkiemu, co wiadomo o jego przeszłości. Nie jest on raczej obrońcą osób pracujących; w rzeczywistości jego polityka często zaostrza ich zmagania. W związku z tym całe przedsięwzięcie reklamowe wydaje się wyjątkowo oderwane od rzeczywistości. W połączeniu z kandydatem Trumpa na wiceprezydenta, JD Vance’em, który wydaje się skłonny do krytykowania kobiet przy każdej okazji, ta kampania staje się coraz bardziej zagadkowa.

Na nagraniu widać Trumpa wędrującego po lokalu fast-food, próbującego zrozumieć składniki swoich ulubionych dań. Jednak ten teatralny pokaz sprawił, że wielu internautów drapie się po głowie. Jak to często bywa w przypadku Trumpa, reakcja wywołała falę memów.

Zgodnie z przewidywaniami zwolennicy Trumpa zareagowali przewidywalnie. Matt Walsh, kontrowersyjna postać z Daily Wire, napisał na Twitterze , że doświadczenie Trumpa w McDonald’s miało na celu przeciwdziałanie ruchom na rzecz podniesienia płacy minimalnej. Twierdził, że 78-latek, który mógłby odpowiednio wykonywać swoją pracę po minimalnym przeszkoleniu, nie stanowi mocnego argumentu za podwyżkami płac.

No dalej, Matt… on nawet miał problem z obsługą frytkownicy! W czasach nastoletnich smażyłem frytki w głębokim tłuszczu. Co on chce powiedzieć?

Nigdy nie zapomnijmy tej chwili

Trump mógł po prostu uniknąć tej sytuacji, oszczędzając sobie kpin. Jednak postanowił wystawić się na światło dzienne, pozostawiając wielu osobom możliwość wyśmiewania jego niekompetencji. Ktoś nawet zauważył, że pracownik instruujący Trumpa przy maszynie do smażenia emanował tą samą atmosferą, co Trump kierujący pielęgnacją trawnika w Białym Domu.

Plotki sugerują, że cały ten epizod został wyreżyserowany do tego stopnia, że ​​McDonald’s w ogóle nie był czynnym sklepem. Ironią i nieco smutnym jest to, że zmusił innych do przybycia do miejsca, którego nie musieli odwiedzać, tylko po to, by przedstawić się jako „możliwy do zrozumienia”. Prawda jest taka, że ​​jest daleki od bycia wiarygodnym — jest po prostu oszustem.

Ten wyczyn odzwierciedla desperacką próbę Trumpa, by nawiązać kontakt z bazą, ale zamiast tego, po prostu pokazuje jego brak zdolności. Nawet Tyler Oakley wtrącił się, zauważając, że osoby, które obsługiwały frytki podczas jego kadencji w McDonald’s, były często uznawane za niegodne zaufania w przypadku innych zadań. I tutaj widzimy, że Trump potrzebuje pomocy!

Jeśli ktoś uważa, że ​​ten ruch mu służy, powinien to jeszcze raz przemyśleć. To po prostu absurd.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *