Trump przyłapany na „pracy” w zamkniętym McDonald’s: Cóż za dziwna sytuacja!

Trump przyłapany na „pracy” w zamkniętym McDonald’s: Cóż za dziwna sytuacja!

Donald Trump i wiceprezydent Kamala Harris ciężko pracują, aby zdobyć te kluczowe głosy wahadłowe. Próbując przedstawić się jako „człowiek ludu”, Trump odwiedził swoją ulubioną sieć fast-foodów, McDonald’s, gdzie zajął się stanowiskiem smażalniczym. Istnieją jednak doniesienia sugerujące, że ten konkretny McDonald’s nie działał podczas jego wizyty.

Niedawno Trump wyraził niezadowolenie z powodu wykorzystania przez Harris jej wcześniejszych doświadczeń w McDonald’s jako tematu kampanii. Następnie udał się do Feasterville-Trevose w Pensylwanii, aby przejąć stację smażalniczą i przez kilka godzin rozmawiać z klientami. W tym czasie twierdził, że spędził więcej czasu pracując w McDonald’s niż Harris, nawiązując do jego bezpodstawnego twierdzenia, że ​​kłamała na temat swojego zatrudnienia w tym miejscu. Mimo to wielu użytkowników Internetu twierdziło, że lokal był faktycznie zamknięty na czas jego wizyty, twierdząc, że klienci byli wybierani selektywnie.

Były prezydent jest znany ze swojego zamiłowania do giganta fast-foodów, często chwaląc się spożyciem ich jedzenia, w tym oferując gościom ucztę McDonald’s w Białym Domu. Chociaż z pewnością lubię Sausage Egg McMuffin, byłoby dla mnie raczej rozczarowujące, gdybym dostał fast food podczas wizyty w Białym Domu.

Czy powinien zostawić je otwarte?

Debata koncentruje się wokół tego, czy Trump powinien był utrzymać restaurację otwartą, aby nawiązać kontakt z codziennymi klientami, a nie tylko tymi, których wybrano, aby mu schlebiać. Z perspektywy bezpieczeństwa może to być zrozumiałe, zwłaszcza w świetle niedawnych gróźb pod adresem życia Trumpa. Z pewnością stwarza to ryzyko, aby umożliwić niekontrolowany dostęp kandydatowi na prezydenta, co mogłoby uzasadniać zamknięcie. Jednak twierdzenia Trumpa, że ​​Harris jest nieuczciwa w kwestii jej historii w McDonald’s, podczas gdy sam organizuje potencjalnie sfabrykowane wydarzenie reklamowe, pokazują znaczny poziom hipokryzji.

Wielu uważa, że ​​miliarder po prostu nieudolnie zakłada fasadę solidarności klasy robotniczej, co jeszcze bardziej podkreśla brak kontaktu Trumpa z wieloma Amerykanami. Użytkownik Reddita skomentował w dyskusji na temat incydentu:

„Prawdziwi pracownicy mają problem z utrzymaniem się, a ten kompletnie oderwany od rzeczywistości miliarder postanawia zamknąć restaurację na jeden dzień, żeby móc udawać? Trudno uwierzyć, że to naprawdę prawda, a co dopiero wymyślić wiarygodny powód… Co za kompletnie dziwna rzecz do zrobienia”.

Jeśli chodzi o płacę minimalną i kwestie wpływające na pracowników, Trump miał niewiele do powiedzenia, spędzając większość czasu na krytykowaniu Harris. Podniósł też brwi komentarzami na temat akceptowania wyników wyborów, mówiąc reporterom: „Oczywiście, tylko jeśli to będą uczciwe wybory”. Wydarzenie to przyciągnęło znaczną uwagę, co doprowadziło do trendu #staged w mediach społecznościowych.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *