J.K. Rowling spotyka się z negatywną reakcją za komentarze online skierowane przeciwko osobom niebinarnym

J.K. Rowling spotyka się z negatywną reakcją za komentarze online skierowane przeciwko osobom niebinarnym

J.K. Rowling, niegdyś ceniona autorka, stała się kontrowersyjną postacią ruchu TERF w Wielkiej Brytanii, co sugeruje, że dysponuje dużą ilością wolnego czasu.

Jako miliarderka teoretycznie ma środki, aby eksplorować niezliczone zajęcia rekreacyjne. Mogłaby odpocząć na ekskluzywnej wyspie, zanurkować w turkusowych wodach lub kupić nieskazitelny zamek bez pleśni. Jednak Rowling najwyraźniej znajduje większą satysfakcję w atakowaniu i wyśmiewaniu nieznajomych, którzy identyfikują się jako osoby transpłciowe lub niebinarne.

Rozważmy wydarzenie z 21 października. Rowling udostępniła zrzut ekranu tweeta świętującego doniosłą okazję osoby niebinarnej: „Cztery lata temu wybrałam swoje imię. Cztery lata temu ujawniłam się jako osoba niebinarna. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!” Oryginalny tweet został ozdobiony emotikonami w kształcie serduszek reprezentującymi flagę osób niebinarnych.

Rowling nie mogła jednak pozwolić, aby wyraz szczęścia osoby niebinarnej pozostał bez sprzeciwu. Zrobiła zrzut ekranu, pomijając imię tej osoby, i udostępniła go na swoim szeroko śledzonym koncie X, przeplatając swój komentarz sarkazmem. „Mało znany fakt: w starożytności osoby niebinarne wybierały swoje imiona, wybierając zioło lub pierwiastek układu okresowego z dokładnie taką samą liczbą liter, jak ich typ enneagramu. Gdybym zdecydowała się porzucić binarność, będę używać Thyme lub Boron” – zażartowała. Może powinna rozważyć również alternatywy kończące się na -oron.

Jak można było przewidzieć, fala gorliwych zwolenników Rowling zaczęła wyśmiewać osobę, która po prostu odważyła się zaistnieć w sieci. Oryginalny tweet tej osoby został utajniony, ale mamy nadzieję, że wytrzyma ona reakcję. To jest absolutnie wkurzające, że Rowling może atakować osoby bez rozróżnienia i nie ponosić za to żadnych konsekwencji.

To nie jest odosobniony przypadek Rowling. Wcześniej, w maju, ostro skrytykowała Lucy Clark, transseksualną menedżerkę piłkarską, która najwyraźniej nie miała z nią wcześniej żadnych powiązań. Odpowiadając na pochwałę osiągnięć Clark, Rowling zażartowała sarkastycznie: „Kiedy byłam młoda, wszyscy menedżerowie piłkarscy byli heteroseksualnymi, białymi, w średnim wieku dżentelmenami, więc fantastycznie jest widzieć, jak wiele się zmieniło”. Kiedy ją o to zapytano, odparła: „Crossdressing heteroseksualnych mężczyzn to obecnie jedna z najbardziej schlebianych grup demograficznych, a kobiety nie mają obowiązku oklaskiwać ludzi, którzy nas karykaturują”. Tymczasem w prawdziwym świecie — od którego Rowling najwyraźniej się dystansuje — brutalna prawda jest taka, że ​​kobiety transseksualne, szczególnie te czarnoskóre, są narażone na nieproporcjonalnie większą przemoc .

Ponadto nie możemy pominąć molestowania Rowling w przypadku Imane Khelif. Podczas igrzysk olimpijskich w 2024 r. krążyły bezpodstawne plotki, że „naprawdę jest mężczyzną”. W rzeczywistości Khelif nie zdała tylko jednego niejasnego testu płciowego wymaganego przez Rosję, a mimo to została dopuszczona do rywalizacji i nie jest ani osobą transpłciową, interseksualną, ani niebinarną. Rowling mimo to postanowiła skrytykować jej istnienie, oskarżając Khelif o oszustwo i sugerując, że „cieszy się cierpieniem kobiety, którą właśnie uderzył w głowę”, używając jednocześnie męskich zaimków. W związku z tym Khelif podjęła kroki prawne przeciwko Rowling i innym, którzy ją molestowali. Staje się coraz bardziej oczywiste, że Rowling nie rozumie, co stanowi kobietę i wydaje się równie nieświadoma definicji tożsamości niebinarnych. Najbardziej niepokojący jest jednak jej wyraźny brak zrozumienia podstawowej ludzkiej przyzwoitości.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *