Spojrzenie za kulisy planu zdjęciowego „Była dziewczyna Drakuli” studia Nebula

Spojrzenie za kulisy planu zdjęciowego „Była dziewczyna Drakuli” studia Nebula

Każdy dzień spędzony na planie filmowym jest wyjątkowy, ale na planie Nebula, w którym kręcono film „Była dziewczyna Drakuli”, panowała wyjątkowa serdeczność i otwartość. Reżyserką filmu była Valentina Vee, a w roli głównej Abigail Thorn. Miałam fantastyczną okazję spędzić kilka dni na planie!

Wizyta na planie filmowym może przynieść jedno z dwóch doświadczeń: albo bierną obserwację zdjęć, albo dzień pełen akcji i zajęć. Na planie Nebuli członkowie ekipy aktywnie ze mną współpracowali, zapewniając mi zarówno świetną zabawę, jak i dogłębne zrozumienie procesu realizacji filmu.

Podczas mojej wizyty byłem świadkiem, jak Thorn wraz z gwiazdami Morganą Ignis i Brandonem Rogersem kręcili kluczowe sceny w restauracji. Ta konkretna scena zdominowała nasz dzień, ale było to tak przyjemne doświadczenie, że byliśmy częścią atmosfery współpracy, w której wszyscy pracowali razem bezproblemowo. Miałem nawet okazję wkroczyć jako statysta, gdy potrzebowali dodatkowych aktorów drugoplanowych!

W żadnym momencie nie poczułem się pominięty. Nie jest niczym niezwykłym, że obsada i ekipa czują się przytłoczeni na planie, co może negatywnie wpłynąć na proces filmowania. Jednak w Nebula wszyscy świadomie starali się ze mną wchodzić w interakcje między ujęciami, tworząc zachwycające i angażujące środowisko.

Mój moment gwiazdy

Jednym z początkowych pomysłów na mój udział było bycie statystą w żywej scenie imprezy, którą uchwycili. To, co mnie podekscytowało w tej możliwości, to zabawna natura bycia, całkiem dosłownie, obiektem na wystawie. Zapytajcie mnie, dlaczego tak chętnie się zgłosiłem, a nie potrafię wam powiedzieć, ale z przyjemnością oglądałem film z moją twarzą na ekranie!

Scena imprezy obejmowała wszystkich, którzy się mieszali i rozmawiali, podczas gdy ekipa produkcyjna pracowała pilnie nad swoimi ujęciami. Żywa energia była zaraźliwa, a my wszyscy wnieśliśmy swój wkład, pomagając sobie nawzajem, jednocześnie ciesząc się swoim towarzystwem. Ten duch współpracy naprawdę wyróżnia ten zestaw.

Wszyscy byli świadomi swoich obowiązków i oddani ich wypełnianiu, ale jednocześnie stworzyli środowisko, które zachęcało do kreatywności i zabawy. Tego rodzaju współpraca jest często zniechęcana, jednak podnosząca na duchu atmosfera na planie była świadectwem zbiorowej radości, którą wszyscy emanowali. Ich wzajemne podekscytowanie tworzeniem czegoś razem było namacalne.

Jeśli jeszcze nie widziałeś „Dracula’s Ex Girlfriend”, gorąco polecam poświęcić trochę czasu na obejrzenie filmu Thorna. A jeśli przyjrzysz się uważnie, możesz dostrzec mój pamiętny moment albo w tle sceny imprezy, albo w segmencie restauracji. Obiecuję, że tam jestem — wystarczy trochę zmrużyć oczy!

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *