Niepewność otaczająca potencjalny film „Gra o tron”
Ostatnio pojawiły się informacje o możliwości adaptacji filmowej słynnego serialu Gra o tron. Jednak zamiast ekscytacji, ogłoszenie spotkało się z powszechną irytacją wśród fanów. Wielu widzów wolałoby zobaczyć nowe powieści George’a R.R. Martina niż adaptację filmową, jednak perspektywy na nową treść literacką autora wydają się w tym momencie ponure.
Ogłoszenie
Jak podaje Hollywood Reporter , szczegóły dotyczące filmu pozostają skąpe — nie ujawniono jeszcze żadnego reżysera, scenarzysty ani członków obsady. Niemniej jednak Warner Bros. wydaje się być zdeterminowane, aby wykorzystać dziedzictwo Gry o tron, franczyzy, która kiedyś generowała miliony. Podczas gdy wczesne sezony oczarowały widzów zawiłym światem Westeros, ostatni sezon serialu nadszarpnął jego reputację. Wielu fanów uważało, że scenarzyści zaniedbali rozwój postaci i spójność fabuły, co doprowadziło do tego, co obecnie jest pamiętane jako jedno z najgorszych zakończeń w historii telewizji.
lepiej niech ONA wróci i zasiądzie na żelaznym tronie ze WSZYSTKIMI TRZEMA swoimi dziećmi. pic.twitter.com/mhzNokwRCY
— bear (@oplivio) 31 października 2024 r.
Wyzwanie rozwoju postaci
Fani są zdezorientowani, jak film Gra o tron może odnieść sukces, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wiele ukochanych postaci spotkało przedwczesny koniec w całej serii. Chociaż postacie takie jak Tyrion, Arya, Sansa i Brienne nadal istnieją, należy zadać sobie pytanie, czy mają wystarczającą głębię i fabułę, aby wesprzeć film fabularny.
Jon Snow jest nadal żywy w tej narracji. Wcześniej toczyły się dyskusje na temat spin-offu skupionego na nim, trafnie zatytułowanego „Snow”. Jednak aktor Kit Harington ujawnił w kwietniu, że plany te zostały odłożone na półkę z powodu trudności w stworzeniu wciągającej narracji, która ekscytowałaby wszystkich interesariuszy. Gdyby film się zmaterializował, Jon mógłby potencjalnie stać się kluczową postacią w celu ożywienia zainteresowania.
Opinia fanów
Jednak entuzjazm otaczający wszelkie nowe projekty osadzone w tym uniwersum jest zauważalnie słaby. Po wydaniu serii prequeli, House of the Dragon, która zadebiutowała w 2022 r. przy mieszanych recenzjach, stało się jasne, że dobra wola wobec franczyzy zmalała. Sytuację dodatkowo komplikuje publiczna krytyka fabuły prequela przez Martina, co jest odzwierciedleniem znacznej części bazy fanów.
Aresztować każdego, kto jest zamieszany w tę sprawę
— eri˚❀*·ꕤ. (@eternalcumslime) 31 października 2024 r.
chyba że film będzie trwał ponad 6 godzin, to nie widzę, jak film o Grze o tron mógłby się sprawdzić
— dilara (@kauljade) 31 października 2024 r
film Gra o tron w przygotowaniu oznacza więcej pięknych historii, które zostaną zmasakrowane pic.twitter.com/sYd1QDwjCk
— laura (@anyaritual) 31 października 2024 r
teraz, całkiem poważnie, przepraszam, ale „Gra o tron” nie jest Marvelem. Przekształcenie tego w franczyzę z kilkoma filmami i serialami każdego roku to naprawdę duży błąd i skończy się to jej zniszczeniem https://t.co/YjUjUgspkT
— prawnik rhaenyry targaryen (@Targ_Nation) 31 października 2024 r.
Nieśmiały powrót do Westeros
Ostatecznie wielu byłych fanów wydaje się niechętnych powrotowi do świata Gry o tron. Nadzieja na triumfalne odrodzenie jest przyćmiona przez zbiorową pamięć rozczarowania i chaotycznego opowiadania historii. Podczas gdy pragnienie ponownego zobaczenia postaci takich jak Sansa, Jon i Brienne pozostaje silne, strach przed dalszym zszarganiem ich spuścizny przyczynia się do głębokiej ambiwalencji wobec potencjalnych nowych narracji.
W miarę trwania dyskusji pozostaje pytanie, czy Warner Bros. będzie w stanie skutecznie rozbudzić magię Westeros, czy też seria pozostanie przejmującym przypomnieniem tego, co kiedyś było.
Dodaj komentarz