„Rozproszenie uwagi Amerykanów”: Donald Trump stanie w obliczu nowego pozwu niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich w 2024 r.

„Rozproszenie uwagi Amerykanów”: Donald Trump stanie w obliczu nowego pozwu niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich w 2024 r.

W miarę zbliżania się dnia wyborów Donald Trump zmaga się z kolejnym pozwem, co pogłębiło jego i tak już rozległe problemy prawne.

Mając na koncie aż 34 zarzuty popełnienia przestępstwa, liczne bankructwa, dwa impeachmenty i wyrok skazujący, można by się spodziewać, że te okoliczności zniechęcą Republikanów MAGA do wspierania go i jego kandydata na wiceprezydenta, JD Vance’a. Jednak krajobraz polityczny ujawnia niepokojący trend, w którym politycy-miliarderzy, pomimo problemów prawnych, nadal zyskują znaczące poparcie. Ta sytuacja jest szczególnie niepokojąca, biorąc pod uwagę, że wielu przedstawicieli tych klas rządzących wydaje się działać ponad prawem.

Do problemów prawnych Trumpa przyczynia się fakt, że ostatni pozew ma swoje korzenie w jego długiej historii wypowiedzi i nieprawdziwych informacji o podłożu rasowym.

Central Park Five pozywa Trumpa za zniesławienie

Niedawno Raymond Santana, Kevin Richardson, Antron Brown, Yusef Salaam i Korey Wise — znani zbiorowo jako Central Park Five — wszczęli pozew o zniesławienie przeciwko Trumpowi. Oskarżają go o składanie fałszywych oświadczeń, które sugerowały, że przyznali się do winy w przestępstwie popełnionym na biegaczce, zgodnie z ujawnionymi dokumentami sądowymi. Osoby te zostały niesłusznie skazane za napaść na tle seksualnym i przestępstwa z użyciem przemocy w 1989 r., a później uniewinnione.

Trump wcześniej wygłosił kilka kontrowersyjnych uwag dotyczących Central Park Five. Ten pozew koncentruje się w szczególności na komentarzach, które wygłosił podczas debaty w Pensylwanii 10 września. W tym przypadku, jak twierdził, „przyznali się — powiedzieli, przyznali się do winy… jeśli przyznali się do winy, poważnie skrzywdzili osobę, ostatecznie zabili osobę”. Jednak publiczne zapisy wskazują, że wszyscy pięciu mężczyzn nie przyznało się do winy, a co najważniejsze, biegacz, którego oskarżono o napaść, przeżył incydent.

Jak podaje NBC News , skarga prawna stwierdza, że ​​powódki nigdy nie przyznały się do winy i zostały oczyszczone ze wszystkich zarzutów. Podkreśla również znaczną szkodę, jaką poniosły z powodu zniesławiających uwag Trumpa.

Chociaż pozew nie określa dokładnego odszkodowania, o które się ubiega, zespół prawny pod przewodnictwem adwokata Shanina Spectera podkreśla, że ​​zamierzają wszcząć proces w celu ustalenia odszkodowania. Wygrywanie spraw o zniesławienie jest notorycznie trudne, ale ta sprawa może mieć uzasadnienie ze względu na rażący charakter komentarzy Trumpa.

Ponadto Specter zauważył, że przeprosiny Trumpa nie są realistycznym wynikiem, biorąc pod uwagę ograniczenia systemu wymiaru sprawiedliwości cywilnej. „Niestety, system wymiaru sprawiedliwości cywilnej nie pozwala nam żądać od pana Trumpa przeprosin lub wycofania jego oświadczenia” – wyjaśnił. „Najwięcej, co możemy uzyskać, to odszkodowanie finansowe, aby zrekompensować pięciu mężczyznom szkody wyrządzone ich reputacji, a także ukarać pana Trumpa za jego zniesławiające działania”.

Opór Trumpa przed przyjęciem odpowiedzialności

Pomimo przytłaczających dowodów i publicznego oburzenia wokół sprawy Central Park Five, Trump konsekwentnie lekceważy odpowiedzialność. Jego tendencja do unikania odpowiedzialności jest symbolem jego kontrowersyjnego podejścia do prawdy i sprawdzania faktów, zwłaszcza biorąc pod uwagę historyczne znaczenie tej sprawy.

Raporty wskazują, że Trumpowi doręczono pozew w jego posiadłości Mar-a-Lago, gdy był w trakcie kampanii. Jego rzecznik Steven Cheung odrzucił oskarżenia, nazywając pozew „kolejnym błahym pozwem o ingerencję w wybory, złożonym przez zdesperowanych lewicowych aktywistów, którzy chcą odwrócić uwagę Amerykanów od niebezpiecznie liberalnego programu Kamali Harris”.

Długotrwała niechęć Trumpa do Central Park Five sięga 1989 r., kiedy to wydał znaczną sumę na całostronicowe reklamy opowiadające się za przywróceniem kary śmierci w Nowym Jorku. Niezależnie od wyników prawnych tego ostatniego pozwu, rośnie nadzieja, że ​​Trump zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za utrwalanie dezinformacji. Trwała nadzieja pozostaje, że przestanie zniesławiać nazwiska tych niesłusznie oskarżonych mężczyzn i okaże im szacunek, na jaki zasługują od dziesięcioleci.

Najlepsze świąteczne zakupy w tym tygodniu

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *