W fascynującym odkryciu Brian Cox podzielił się informacją, że on i Anthony Hopkins podjęli wspólną decyzję o powstrzymaniu się od omawiania ich przedstawień Hannibala Lectera . Cox wcielił się w tę postać w filmie Michaela Manna z 1986 r., Manhunter , podczas gdy Hopkins przyjął rolę w nagrodzonym Oscarem filmie Jonathana Demme’a z 1991 r., Milczenie owiec . Filmy te, zaadaptowane z powieści Thomasa Harrisa, zawierają podobne narracje o profilerach FBI współpracujących z Lecterem w celu schwytania znanych zabójców.
W niedawnym wywiadzie dla THR Cox rozmyślał o swoim doświadczeniu jako Hannibal w Manhunter i przyznał, że ogromny sukces, jaki odniósł Hopkins w Milczeniu owiec, nastąpił po tym . Pochwalił Hopkinsa, stwierdzając, że „Tony zagrał znakomicie”, ale przyznał, że początkowo obawiał się oglądania filmu z powodu obaw o odbiór publiczny.
Cóż, to inna postać. Mam na myśli, że to jak granie Hamleta. Każdy będzie miał swojego Hamleta. Wybrałem, żeby zagrać go tak, jak reżyser Michael Mann i ja postanowiliśmy zagrać. Tony zagrał go znakomicie. Mam na myśli, że musiałem pojechać do Paryża, żeby go zobaczyć, bo nie mogłem się zmusić, żeby zobaczyć go w Londynie […] bo ludzie wiedzieli, że jestem drugim Hannibalem, i martwiłem się, że powiedzą: „Porównujesz Hannibala Lectera” i tak dalej.
Ale graliśmy tak, jak graliśmy. Tony postanowił pójść inną drogą. I oczywiście, Tony odniósł ogromny sukces, dostał Oscara i zarobił na tym mnóstwo pieniędzy. Ja zarobiłem coś koło 10 tysięcy.
Decyzja o unikaniu dyskusji na temat ich ról wynikła z nieporozumienia podczas wywiadu, w którym uczestniczył Cox. Wyjaśnił on tę nieporozumienie:
Nie rozmawiamy o tym. Powiem ci dlaczego. Udzieliłem wywiadu gazecie, a nagłówek w gazecie brzmiał, że jestem pierwszym Hannibalem Lecterem. Cóż, to prawda, ale brzmiało to tak, jakbym się tym chwalił, a tak nie było. A potem pewnego popołudnia się obudziłem, telefon zaczął dzwonić i rozpętało się piekło.
Tony i ja mieliśmy tego samego agenta, a ówczesna żona Tony’ego zadzwoniła do mojego agenta i powiedziała: „Tony jest trochę zły z tego powodu”. Więc zadzwoniłem do mojego agenta i powiedziałem: „Słuchaj, przepraszam”. Tony i ja pracowaliśmy razem kilka razy od tamtej pory. Nigdy o tym nie rozmawiamy. I to jest zasada, której nigdy nie będziemy robić.
Wpływ ról Hannibala Coxa i Hopkinsa na ich kariery
Krytyczne i komercyjne porównanie obu filmów
Chociaż Manhunter nie osiągnął takiego poziomu uznania jak inne filmy Michaela Manna, takie jak Heat (1995) czy Collateral (2004), otrzymał dość pozytywne opinie krytyków po premierze. Jednak film stanął w obliczu poważnych wyzwań kasowych, zarabiając tylko 8,6 mln dolarów przy budżecie wynoszącym 15 mln dolarów. Jako debiut Coxa w roli głównej, jego słabe wyniki były rozczarowaniem w porównaniu z jego oczekiwaniami co do przełomu.
Łowca Ludzi kontra Milczenie Owiec |
||||
---|---|---|---|---|
Tytuł |
Ocena krytyków serwisu Rotten Tomatoes |
Ocena odbiorców Rotten Tomatoes |
Szacowany budżet |
Światowe kasy biletowe |
Łowca ludzi |
94% |
77% |
15 mln dolarów |
8,6 mln dolarów |
Milczenie owiec |
95% |
95% |
19 mln dolarów |
272 miliony dolarów |
W jaskrawym przeciwieństwie Milczenie owiec spotkało się zarówno z uznaniem krytyków, jak i komercyjnym triumfem. Zdobywając siedem nominacji do Oscara i wygrywając pięć — w tym za najlepszy film, najlepszego aktora dla Hopkinsa i najlepszą aktorkę dla Jodie Foster — film umocnił swoje miejsce w historii kina i wyniósł obu aktorów na nowe szczyty w ich karierach. Hopkins później powtórzył swoją rolę w Hannibalu i Czerwonym smoku , chociaż te sequele nie cieszyły się takim samym poziomem sukcesu krytycznego.
Analiza występów Coxa i Hopkinsa w „Hannibalu”
Wyjątkowe i przekonujące występy
Pomimo niechęci do omawiania swoich przedstawień, zarówno Cox, jak i Hopkins dostarczają przekonujących interpretacji Hannibala Lectera, godnych dyskusji. Oddanie niesławnej postaci przez Hopkinsa jest prawdopodobnie bardziej znane, ale występ Coxa nie powinien być niedoceniany. Przedstawienie Coxa często uderza w bardziej „realistyczny” ton, przedstawiając psychologiczną głębię kanibalistycznego zabójcy, podczas gdy Hopkins skłania się ku bardziej teatralnej reprezentacji. Ponadto stylistyczne kierownictwo Manna i charakterystyczna, mocno syntezatorowa ścieżka dźwiękowa w Manhunterze tworzą wyjątkową atmosferę, która odróżnia go od filmu Hopkinsa.
Ostatecznie kwestia, który występ jest lepszy, jest subiektywna. Jednak jest oczywiste, że kreacja Hopkinsa wywarła silniejszy wpływ na publiczność i krytyków, dzięki pochwałom, jakie otrzymał. W każdym razie wydaje się, że obaj aktorzy nadal będą trzymać swoje doświadczenia jako Hannibal Lecter w oderwaniu i niepoddane analizie.
Źródło: THR
Dodaj komentarz