Kontynuacja Alien: Romulus może być wciąż na horyzoncie, ale już zręcznie ominęła znaczącą pułapkę, która przeszkodziła reżyserowi Ridleyowi Scottowi w realizacji jego kontynuacji Prometheus . Po premierze w 2012 roku Prometheus był pełen nieścisłości fabularnych, ale nie zmniejszyło to pragnienia widzów, aby zobaczyć sequel. W rzeczywistości nierozwiązane wątki fabularne tylko zwiększyły zainteresowanie, zapewniając franczyzie doskonałą okazję do wyjaśnienia wątków narracyjnych. Niestety, sequel, Alien: Covenant , nie dostarczył oczekiwanej jasności odnośnie tych nierozwiązanych kwestii.
Pod koniec filmu Obcy: Przymierze widzowie w końcu dostrzegli losy Elizabeth Shaw i Davida po wydarzeniach z Prometeusza . Jednak określenie filmu jako prostej kontynuacji byłoby mylące. Z jedynie niejasnymi odniesieniami do Shaw, Covenant w dużej mierze zignorował zakończenie swojego poprzednika, decydując się zamiast tego na odrębną fabułę, która wydawała się bardziej samodzielna niż bezpośrednia kontynuacja. W całkowitym przeciwieństwie zakończenie Obcego : Romulus jest bardziej definitywne, co sugeruje, że reżyser Fede Alvarez jest doskonale świadomy błędów związanych z poprzednimi kontynuacjami.
Bezpośrednia kontynuacja historii Raina w Obcym: Romulus
Plan Alvareza na kontynuację „Obcego: Romulusa”
W niedawnej dyskusji z The Hollywood Reporter Fede Alvarez podkreślił, że nadchodzący sequel Alien: Romulus będzie bezpośrednią kontynuacją narracji otaczających Rain i Andy’ego. Podkreślił, że on i współautor Rodo Sayagues zbadali potencjalne wątki fabularne, skupiając się szczególnie na tym, co wydarzy się, gdy dwójka ocalałych dotrze do Yvagi i czy naprawdę odzwierciedla ona utopię, którą sobie wyobrażali. To zapewnienie wskazuje, że sequel ma potencjał, aby ominąć znaczące niedociągnięcia sequela Prometheusa .
Innym poważnym błędem Alien: Covenant była często myląca narracja, która próbowała działać zarówno jako oryginalne dzieło, jak i luźne rozszerzenie Prometheusa . W rezultacie doświadczenie nie wydawało się ani całkowicie świeże, ani wystarczająco rozstrzygające.
Alvarez wyraził również, że sequel Alien: Romulus nie będzie robiony na szybko, nawiązując do oryginalnego Alien i jego sequela, Aliens , między którymi nastąpiła znaczna siedmioletnia przerwa. Chociaż fani mogą musieć poczekać, zanim ponownie zobaczą Rain Cailee Span, pocieszające jest usłyszeć, że Alvarez jest oddany bezpośredniej kontynuacji narracyjnej. Brak spójności w Alien: Covenant jedynie uwypuklił zmagania filmu o pogodzenie się z poprzednikiem, co ostatecznie doprowadziło do fabuły, która wydawała się nieoryginalna, a jednocześnie nie rozwiązywała poprzednich wątków fabularnych.
Alien: Covenant rozstaje się z Prometeuszem
Ignorowanie kluczowych elementów Prometeusza Ridleya Scotta
Pod wieloma względami Alien: Covenant stanowił błąd w łączeniu obu filmów. Chociaż istniały znaczące momenty, ostatecznie nie udało mu się stać prawdziwą kontynuacją Prometeusza , pozostawiając wiele złożonych wątków fabularnych niewyjaśnionych. Elementy takie jak tajemnicza czarna maź pozostały niejasne, a filmowi trudno było dostarczyć spójnej narracji, która mogłaby zadowolić zarówno fanów poprzednika, jak i nowicjuszy. W związku z tym zobowiązanie do wyraźniejszego kierunku w kontynuacji Alien: Romulus jest rzeczywiście dobrą wiadomością, szczególnie w świetle rozczarowania otaczającego próby Ridleya Scotta.
Źródło: The Hollywood Reporter
Dodaj komentarz