Amerykański koszmar: szokująca, prawdziwa historia kryjąca się za dokumentem Netflix

Amerykański koszmar: szokująca, prawdziwa historia kryjąca się za dokumentem Netflix

Amerykański koszmar, najnowszy dokument kryminalny Netflixa, analizujący prawdziwą sprawę Denise Huskins z „Zaginionej dziewczyny”. Oto prawdziwa historia serialu.

Netflix świetnie rozpoczyna swoją działalność dzięki treściom non-fiction w 2024 r., takim jak Bitconned i Jesteś tym, co jesz : bliźniaczy eksperyment przyciągający widzów na całym świecie.

Następne w kolejce są sportowe dokumenty takie jak Break Point Season 2 i Six Nations: Full Contact, co jest zaskakujące, biorąc pod uwagę reputację streamera jest to kategoria prawdziwej zbrodni.

Jednak w tym tygodniu Netflix ujawnił, że ma asa w rękawie w postaci American Nightmare, nowego serialu dokumentalnego twórców The Tinder Swindler. Oto, co warto wiedzieć o tej sprawie przed premierą i dlaczego porównuje się ją do powieści Gillian Flynn „Zaginiona dziewczyna” z 2012 roku.

Amerykański koszmar: wyjaśniono sprawę Denise Huskins

Sprawa Denise Huskins zyskała rozgłos w całym kraju w 2015 r., kiedy porwano ją i jej chłopaka Aarona Quinna. Ze względu na dziwaczne i kłopotliwe szczegóły sprawy policja początkowo nie chciała wierzyć parze, a media porównały to do mistyfikacji porwania opisanej w „Zaginionej dziewczynie”.

23 marca 2015 r. zgłoszono porwanie fizjoterapeutki Huskins z domu jej chłopaka Quinna w Vallejo w Kalifornii. Huskins opisała tę koszmarną próbę, stwierdzając, że ona i Quinn zostali związani i umieszczeni w szafie z zakrytymi okularami do pływania i słuchawkami.

„Były tam te nagrane wiadomości” – powiedziała ABC News. „Mieli podać nam środek uspokajający, a gdybyśmy go nie wzięli, wstrzyknęliby go dożylnie”. Według doniesień intruzi porwali niewłaściwą kobietę, a Quinn powiedział placówce, że w rzeczywistości zamierzali pojmać jego byłą narzeczoną.

Napastnicy powiedzieli, że będą porywać Huskinsa na 48 godzin, podczas których Quinn musiał wykonywać zadania za pośrednictwem poczty elektronicznej i telefonu, zaczynając od zgłoszenia choroby do pracy dla nich obu. Po ich wyjściu Quinn oświadczył, że nakazano mu zapłacić okup w wysokości 8500 dolarów i że porywacze zainstalowali w domu kamerę, więc nie mógł zadzwonić na policję.

W końcu Quinnowi udało się skontaktować z władzami i wyjaśnić, że napastnicy porwali jego dziewczynę i odurzyli go. Byli jednak podejrzliwi, wierząc, że wszystkie szczegóły sugerują, że zabił Huskinsa i próbował to zatuszować. Ale potem wydarzyło się coś szokującego: 48 godzin później, tak jak powiedzieli porywacze, Huskins został zwolniony.

W dniu zwolnienia Huskinsa rzecznik policji w Vallejo, porucznik Kenny Park, powiedział na konferencji prasowej: „Mr. Quinn i pani Huskins splądrowali naszą społeczność cenne zasoby i odwrócili uwagę od prawdziwych ofiar naszej społeczności, jednocześnie wzbudzając strach wśród jej członków. Tak więc, jeśli już, to pan Quinn i pani Huskins są winni tej społeczności przeprosiny”.

Wielu spekulowało, że incydent może być mistyfikacją zainscenizowaną przez Huskinsa i Quinna. Ten sceptycyzm był podsycany niezwykłymi okolicznościami i pozornie spokojną postawą pary podczas konferencji prasowych. Ich życie zaczęło się rozpadać, gdy musieli bronić swojej sprawy, przezwyciężając traumę związaną z tym doświadczeniem, a Huskins powiedziała władzom, że napastnik dokonał napaści na tle seksualnym.

Taśma z przesłuchania policyjnego Aarona Quinna
Netflixa

Policja początkowo była sceptyczna wobec oświadczeń Aarona Quinna

Sprawa przybrała jednak kolejny zaskakujący obrót w czerwcu, kiedy w Dublinie w Kalifornii doszło do podobnej próby porwania. Sprawca, Matthew Muller, został ostatecznie zatrzymany i powiązany z przestępstwem na podstawie szeregu dowodów, a jego sposób działania obejmował skomplikowane planowanie. Muller został ostatecznie skazany na 40 lat więzienia federalnego po przyznaniu się do zarzutów porwania.

Porównanie do Zaginionej dziewczyny wynikało z początkowo sceptycznej reakcji opinii publicznej i nieoczekiwanych zwrotów akcji w sprawie, które odzwierciedlały fikcyjną fabułę książki. Sprawa Denise Huskins przypomina o złożonościach, jakie mogą pojawić się w dochodzeniach karnych i wyzwaniach związanych z dostrzeżeniem prawdy, nawet w pozornie nieprawdopodobnych okolicznościach.

O czym jest „Amerykański koszmar”?

„Historia zniknięcia Huskins wzbudziła zainteresowanie mediów ogólnokrajowych, a wiele osób porównało ją do powieści Gillian Flynn z 2012 roku Zaginiona dziewczyna. Organy ścigania stwierdziły, że relacja młodej pary dotycząca wydarzeń była zbyt naciągana, aby ktokolwiek mógł w nią uwierzyć.

„Trzyczęściowy dokument, zawierający mieszankę materiałów z przesłuchań i nowych wywiadów, odkrywa konsekwencje naszego kulturowego pośpiechu w wydawaniu osądów oraz to, co się dzieje, gdy organy ścigania uznają, że prawda nie może być prawdą”.

Amerykański koszmar zadebiutuje na Netfliksie 17 stycznia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *