Wyczekiwany z niecierpliwością prequel Disneya, Mufasa: Król Lew , miał słaby start w kasie, co wywołało pytania o czynniki leżące u podstaw jego mało imponującego sukcesu. Film ten stanowi narracyjne rozszerzenie przeboju Disneya Król Lew , eksplorując lata kształtowania się Mufasy i jego drogę do władzy w Pride Lands, wszystko ujęte jako opowieść opowiedziana córce Simby przez Rafikiego, wraz z Timonem i Pumbą.
W przeciwieństwie do swojego przebojowego poprzednika, ta nowa odsłona prezentuje oryginalną fabułę osadzoną w ustalonym uniwersum Króla Lwa . Dzięki świeżym kompozycjom muzycznym Lin-Manuela Mirandy i reżyserii szanowanego Barry’ego Jenkinsa, zrozumiałe jest, że oczekiwania wobec jednego z najbardziej wystawnych projektów Disneya w ostatnich latach wzrosły. Chociaż krytycy zauważyli poprawę animacji zwierząt — kluczową krytykę oryginalnego filmu — widzowie byli podzieleni w odbiorze Mufasy , co zakończyło się skromnym otwarciem w kasie biletowej.
Mufasa: Król Lew zarobił w kasach prawie połowę przewidywanych zysków
Prequel nie spełnił oczekiwań
Według Deadline , prognozy z początku listopada sugerowały, że Mufasa: Król Lew miał osiągnąć silny krajowy weekend otwarcia, z szacunkami wahającymi się od 60 do 65 milionów dolarów. Jednak rzeczywistość była zupełnie inna: film zadebiutował z zaledwie 35 milionami dolarów w kraju podczas pracowitego weekendu świątecznego . Ten wynik jest szczególnie uderzający, biorąc pod uwagę niedawne silne wyniki Disneya w kasie biletowej.
Mufasa: Król Lew również stanął przed międzynarodowymi wyzwaniami podczas swojego debiutu
Okazał się o ponad 50 milionów dolarów niższy od globalnych prognoz
Tradycyjnie, filmy o dużym znaczeniu często odnoszą większy sukces na rynkach międzynarodowych, co czasami może złagodzić rozczarowujące wyniki krajowe. Dla porównania, wcześniejszy film Disneya, Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach , zarobił ponad miliard dolarów na całym świecie, pomimo słabszego przyjęcia w kraju. Niestety, Mufasa: Król Lew nie spełnił oczekiwań, zarabiając tylko 122 miliony dolarów na całym świecie, podczas gdy początkowe oczekiwania przewidywały, że jego światowe otwarcie wyniesie około 180 milionów dolarów.
Mufasa: Weekend otwarcia Króla Lwa w porównaniu do Króla Lwa z 2019 r.
Adaptacja z 2019 r. znalazła się wśród najbardziej udanych filmów familijnych w historii
Ostry kontrast w występach Mufasa: Król Lew i jego cenionego poprzednika podkreśla powagę jego problemów kasowych. Oryginalna edycja z 2019 r. zarobiła imponujące 192 mln USD w swoim otwarciu w kraju — ponad pięć razy więcej niż prequel z 2024 r. Ostatecznie Król Lew zgromadził niesamowite 543,6 mln USD w kraju i ponad 1,6 mld USD na całym świecie, zapewniając sobie pozycję wśród najbardziej dochodowych filmów animowanych wszech czasów.
Król Lew – Przegląd franczyzy |
|||||
---|---|---|---|---|---|
Film |
Rok wydania |
Budżet produkcji |
Dochód brutto z kasy biletowej |
Ocena Rotten Tomatoes |
Wynik odbiorców |
Król Lew |
1994 |
45 milionów dolarów |
978,8 mln dolarów |
93% |
93% |
Król Lew |
2019 |
250-260 milionów dolarów |
1,657 miliarda dolarów |
51% |
88% |
Mufasa: Król Lew |
2024 |
200 milionów dolarów |
125 milionów dolarów (i rośnie) |
55% |
88% |
Ostateczna liczba wpływów z kasy biletowej dla Króla Lwa uczyniła go najbardziej dochodowym filmem animowanym, dopóki nie został niedawno zdetronizowany przez Inside Out 2 , który przyniósł 1,69 miliarda dolarów. Ponury występ Mufasy: Króla Lwa w weekend otwarcia prawdopodobnie zostanie uznany za znaczący krok wstecz dla Disneya , niezależnie od jego ostatecznych wpływów z kasy biletowej.
Dlaczego Mufasa miał problemy w porównaniu z Królem Lwem ?
Na jego niezadowalające osiągi wpłynęło kilka czynników
Pomimo wygórowanych oczekiwań, Mufasa: The Lion King stanął przed poważnymi wyzwaniami wpływającymi na odbiór kasowy. Co ciekawe, premiera filmu zbiegła się z zaciętą konkurencją na rynku filmów familijnych, co mogło odwrócić uwagę widzów. Premiera najnowszej odsłony serii Sonic the Hedgehog tego samego dnia prawdopodobnie wpłynęła na wybory widzów w rodzinach, obok trwającej popularności Moana 2 i Wicked .
Z kolei Król Lew z 2019 r. miał niewielką konkurencję, pojawiając się kilka tygodni po ważnych wydarzeniach kinowych, takich jak Toy Story 4 i Spider-Man: Daleko od domu .
Ponadto obsadzie Mufasa: The Lion King brakowało gwiazdorskiej mocy, która charakteryzowała poprzednika. W tym ostatnim wystąpiła znakomita obsada hollywoodzkiej elity, w tym Beyoncé, Donald Glover i James Earl Jones. Podczas gdy powróciło kilka znanych głosów, ich wpływ w nowym filmie był zmniejszony, a ich zaangażowanie mogło nie wywrzeć takiego samego wrażenia na widzach.
Na koniec, emocjonalny rezonans filmu znacznie różnił się w porównaniu z cenionym klasykiem z 1994 roku. Oryginalny Król Lew niesie ze sobą dziedzictwo, które głęboko rezonuje z publicznością, z której wielu jest teraz rodzicami. Natomiast nowej narracji skupionej na Mufasie brakowało tej samej głębi emocjonalnego połączenia, co spowodowało zmniejszenie atrakcyjności wśród widowni rodzinnej.
Czy Mufasa: Król Lew odbije się po rozczarowującym otwarciu?
Jest nadzieja na kluczową premierę świąteczną Disneya
Pomimo trudnego początku, Mufasa: Król Lew wciąż ma szansę na odzyskanie wpływów w kasie biletowej. Podczas gdy wyniki pierwszego weekendu były rozczarowujące, mało prawdopodobne jest, aby filmowi groziły poważne zagrożenia ze strony konkurencyjnych filmów familijnych w szczycie sezonu świątecznego . Ponieważ dzieci mają przerwę od szkoły, a rodziny mają więcej wolnego czasu, sprzedaż biletów może wzrosnąć.
W miarę jak zbliża się okres świąteczny, Mufasa: Król Lew może odzyskać widownię rodzinną, która początkowo zdecydowała się na alternatywy takie jak Sonic the Hedgehog 3. Wraz z trendem rodzin poszukujących rozrywki świątecznej, film nadal ma szansę odzyskać swój budżet i potencjalnie stać się dochodowym przedsięwzięciem dla Disneya.
Ostatecznie, chociaż prognozy dotyczące filmu Mufasa: Król Lew mogą być niższe od oczekiwań, film ma nadal szansę odnieść sukces finansowy, biorąc pod uwagę liczne możliwości, jakie przed nim stoją.
Źródło: Deadline
Dodaj komentarz