Yellowstone sezon 5, część 2 wywołała dyskusje na temat cameo Taylora Sheridana jako Travisa Wheatleya. W odpowiedzi na krytykę, producentka wykonawcza Christina Alexandra Voros broniła roli tej postaci, podkreślając intencję stojącą za jego przedstawieniem. Gdy uznany serial powrócił po znaczącej przerwie, gdy pozostało zaledwie sześć odcinków, stanął przed trudnym wyzwaniem zakończenia narracji, szczególnie po odejściu Kevina Costnera jako Johna Duttona III. Dostosowania konieczne w związku z tym odejściem wpłynęły na odbiór serialu, a opinie na temat różnych elementów ostatniego sezonu były bardzo różne. Jednym z bardziej kontrowersyjnych momentów był występ Sheridana, który wywołał debatę wśród fanów.
W niedawnym wywiadzie dla Variety , Voros wyjaśniła, dlaczego powrót Sheridan do roli Travisa jest istotny dla fabuły serialu. Podkreśliła znaczenie humoru w serialu, a postać Sheridan zapewnia bardzo potrzebną dawkę lekkości pośród mroczniejszych tematów sezonu. „Wprowadzenie Travisa pozwoliło na odrobinę komizmu w sezonie, w którym nie było go zbyt wiele”, wyjaśniła Voros, opisując, w jaki sposób humor zawsze był wpleciony w strukturę Yellowstone .
„Dzieją się straszne rzeczy, tracisz ludzi, ale potem jest zabawna scena w baraku albo jest świetny muzyk country, o którym ludzie nie wiedzą, a który zostaje odkryty w tym epizodzie. To zawsze było częścią DNA serialu. Więc myślę, że ludzie byli tak pochłonięci tragedią tego ostatniego sezonu, że niektórzy zapomnieli, że zawsze był w tym element komediowy. Zawsze był obecny, a on po prostu obsadził siebie jako element, który wniósł trochę tej lekkości, ponieważ wszyscy inni byli tak absolutnie zdruzgotani stratą Johna Duttona. Trudno byłoby znaleźć komedię w Beth, Rip i Kayce. Uważałem, że to był dość śmiały ruch z jego strony, ale myślę, że służył historii”.
Dlaczego tak negatywne reakcje na rolę Taylor Sheridan w Yellowstone Sezon 5, Część 2
Kwestia czasu
Godny uwagi epizod Sheridana pojawił się w sezonie 5, odcinku 13 zatytułowanym „Give the World Away”. Chociaż nie jest to jego pierwszy występ, reakcja wynikała z tego konkretnego momentu, postrzeganego jako długi i nieco nie na miejscu. Z powodu ograniczeń narracyjnych ostatnich odcinków i wielu wątków fabularnych, które wciąż są otwarte, niektórzy widzowie uważali, że czas poświęcony historii Travisa odciągał uwagę od innych ważnych wątków. Choć sam w sobie był zabawny, jego wątek poboczny odwracał uwagę od pilniejszych wydarzeń związanych z postacią.
Krytycy twierdzą, że czas ekranowy Sheridana mógłby być lepiej przydzielony postaciom, zwłaszcza Jamie’emu granemu przez Wesa Bentleya , który był wyraźnie niedoreprezentowany w tym sezonie. Łuk Jamiego, naznaczony głęboką stratą i zawodowym zamieszaniem, mógłby skorzystać na większej eksploracji, zwłaszcza biorąc pod uwagę śmierć Johna i morderstwo Sarah. Zamiast tego widzowie oglądali Travisa prezentującego swoje operacje, co doprowadziło do frustracji wśród fanów, którzy szukali zamknięcia długo oczekiwanej narracji Jamiego.
Perspektywy dotyczące występu Taylor Sheridan w Yellowstone Sezon 5, Część 2
Ciekawy świat, ale inne narracje mają pierwszeństwo
Podczas gdy dynamika między Beth i Travisem zapewniła angażującą fabułę poboczną, uwagi Vorosa na temat wtrącania humoru podkreślają ważny aspekt. Komediowa interludium była rzeczywiście orzeźwiającą zmianą w sezonie przyćmionym przez mrok. Jednak krytyka pozostaje, że długość tej pobocznej fabuły była nadmierna. W typowym sezonie Yellowstone postać Travisa i powiązane z nią narracje mogłyby wzbogacić doświadczenie. Jednak przy tak wielu kluczowych wątkach fabularnych, które już były w grze, dywersja wydawała się nie na miejscu i nieuzasadniona w trakcie zakończonego sezonu.
Źródło: Variety
Dodaj komentarz