Fani Boruto mają jeden poważny problem z mangą

Fani Boruto mają jeden poważny problem z mangą

Pomimo początkowej krytyki, manga Boruto cieszy się teraz sporym uznaniem. Fani Boruto uważają jednak, że jest z tym jeden poważny problem.

Boruto to kontynuacja arcydzieła Masashi Kishimoto, Naruto, opowiadająca o przygodach następnego pokolenia. Jednak w przypadku Boruto Part 2, oficjalnie zatytułowanej Boruto: Two Blue Vortex, Kishimoto ostatecznie przejął historię mangi.

Boruto początkowo rozczarował czytelników i został ostro skrytykowany. Ale manga z czasem się poprawiła i zdobyła uznanie swoich fanów. Uważają jednak, że styl graficzny mangi, zwłaszcza scen walki, nie oddaje sprawiedliwości historii.

Będąc mangą shounen, w Boruto jest wiele walk, a niektóre z nich są bardzo popularne. Fani uważają jednak, że styl artystyczny scen walki zmniejsza lekkość tych bitew. Porównując sceny walki Boruto z Naruto, różnice stają się widoczne. Niektórzy nawet uważają, że walki w Naruto Gaiden są lepiej narysowane niż którekolwiek walki w Boruto.

Kawaki kontra Jura
Shueisha

Fani uważają, że głównym problemem scen walki Boruto jest to, że w walkach nie zadawane są wystarczające obrażenia, nawet jeśli obiecano, że postacie będą niewiarygodnie silne. Choreografia walki to kolejna rzecz, z którą boryka się manga.

Komentując tę ​​kwestię, jeden z fanów pisze na Reddicie : „Wszystko, co mamy, to oświadczenia autora na temat tego, jak silne są te postacie, przy czym ledwo wyrządzają jakiekolwiek szkody”.

Inny fan mówi: „Myślę, że to dość dobrze znany fakt, że jego twórczość jest dość przeciętna w porównaniu z Kishim”.

Jeden z nich odpowiada na to: „Sztuka Kishi jest bogiem. Rysunki Ikemoto są kiepskie, ale podobają mi się jego projekty. Również zgadzam się z OP. Zauważ, że każda walka Ikemoto ma typowy kopniak w locie?

W przypadku mangi shounen sceny walki są jedną z największych zalet. Nie wiadomo jeszcze, czy sceny walki poprawią się w nadchodzącym Boruto, część 2, rozdział 9, który zostanie wydany 18 kwietnia 2024 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *