Trylogia filmowa Hobbit , pomimo początkowego oczekiwania i nostalgii, znacząco odbiegała od wzorca sukcesu miliardów dolarów ustanowionego przez Władcę Pierścieni . Podczas gdy pierwsza adaptacja eposu JRR Tolkiena przez Petera Jacksona stała się później kultowa, filmy Hobbit wywołały rozczarowanie, rzucając cień na ich wyniki kasowe. W przeciwieństwie do swoich poprzedników, które były powszechnie chwalone i zyskiwały na popularności, seria Hobbit miała problemy z powtórzeniem ich sukcesu finansowego i krytycznego:
Godne uwagi pierwsze wydanie i późniejsza trajektoria kasowa
Pierwsza część trylogii Hobbit, An Unexpected Journey , miała premierę w 2012 roku, prawie dziesięć lat po premierze The Return of the King . Długa przerwa tylko podsyciła entuzjazm, a fani byli spragnieni kolejnej podróży do Śródziemia. Chociaż adaptacja wcześniejszej twórczości Tolkiena wydawała się inteligentną strategią rozszerzenia franczyzy Warner Bros., wykonanie budziło obawy:
Podczas gdy An Unexpected Journey odniósł sukces, zarabiając ponad 1 miliard dolarów, jego sequele nie odzwierciedliły tego sukcesu. Trajektoria box office’u Hobbita potwierdziła spadek franczyzy:
Rosnąca popularność fandomu za sukcesem kasowym LOTR
Kamień milowy osiągnięty dzięki Powrotowi Króla
Trylogia Władca Pierścieni Petera Jacksona triumfalnie przekroczyła próg 1 miliarda dolarów, ustanawiając standard, którego wielu oczekiwało od filmów Hobbit. Drużyna Pierścienia, mimo że była najniższą kasową serią z oryginalnej serii, wynoszącą około 894 milionów dolarów na całym świecie, utorowała drogę do jeszcze większego sukcesu, prezentując rosnącą trajektorię.
Dwie Wieże poszły w ich ślady, zarabiając około 921 milionów dolarów, podczas gdy finał, Powrót Króla , stał się fenomenem kulturowym, osiągając ponad 1,1 miliarda dolarów. Ten rozpęd sprawił, że fani byli optymistycznie nastawieni do trajektorii trylogii Hobbit, zwłaszcza biorąc pod uwagę powrót Jacksona jako reżysera i powrót znanych twarzy w tych nowych historiach:
Miliardowy szczyt serii Hobbit
Nieoczekiwana podróż jako reflektor na wydajność
Podczas gdy An Unexpected Journey początkowo kontynuowało finansową dynamikę serii, z przychodami przekraczającymi 1 miliard dolarów, kolejne filmy wykazały wyraźny spadek. Kontynuacje, The Desolation of Smaug i The Battle of the Five Armies , osiągnęły odpowiednio 959 milionów dolarów i 940 milionów dolarów — wskazując na spadek, który stał się istotnym powodem do zmartwień zarówno fanów, jak i analityków:
Tytuł filmu | Rok wydania | Całkowity dochód z kas biletowych na całym świecie |
---|---|---|
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia | 2001 | 894 miliony dolarów |
Władca Pierścieni: Dwie Wieże | 2002 | 921 milionów dolarów |
Władca Pierścieni: Powrót Króla | 2003 | 1,1 miliarda dolarów |
Hobbit: Niezwykła podróż | 2012 | 1 miliard dolarów |
Hobbit: Pustkowie Smauga | 2013 | 959 milionów dolarów |
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii | 2014 | 940 milionów dolarów |
Analiza wyników sequeli Hobbita
Decyzje kreatywne i odległy rezultat
Kilka czynników przyczyniło się do spadku wydajności sequeli Hobbita w porównaniu z oryginalną trylogią. Główną decyzją, która wpłynęła na filmy, było wydłużenie stosunkowo zwięzłego materiału źródłowego do trzech długich części, co frustrowało wielu fanów i krytyków. Ten wybór doprowadził do wolniejszego tempa i włączenia dodatkowej zawartości, która często wydawała się oderwana od oryginalnej narracji Tolkiena:
Ponadto komplikacje pojawiły się, gdy reżyser Guillermo del Toro opuścił projekt, co doprowadziło do pośpiesznego zaangażowania Jacksona i wpłynęło na jakość produkcji. Przyznanie się Jacksona do pośpiechu uwypukliło napięcie, wpływając na kreatywną głębię filmu. Ponadto, w przeciwieństwie do Władcy Pierścieni, Hobbit spotkał się z krytyką z powodu polegania na CGI, co odciągało uwagę od immersyjnej jakości, którą widzowie docenili:
Gdy te czynniki się zbiegły, efektem była trylogia, która ostatecznie nie dorównała świetności poprzedniczki, zarówno pod względem sukcesu kasowego, jak i odbioru przez publiczność. Zrozumienie tych potknięć dostarcza cennych spostrzeżeń na temat ewolucji adaptacji filmowych ukochanej literatury.
Źródło: The Numbers
Dodaj komentarz