Kompozytor Moany dzieli się entuzjazmem dla remake’u na żywo i sugeruje aktualizacje muzyczne

Kompozytor Moany dzieli się entuzjazmem dla remake’u na żywo i sugeruje aktualizacje muzyczne

Mark Mancina , kompozytor uwielbianego filmu animowanego Moana , niedawno wyraził swoje podekscytowanie nadchodzącą adaptacją live-action. Znany ze współpracy z Lin-Manuelem Mirandą i Opetaią Foa’i przy oryginalnej ścieżce dźwiękowej, Mancina ma powrócić jako kompozytor tego nowego projektu. Fani mogą spodziewać się połączenia znanych melodii i świeżych elementów, gdy film trafi do kin 10 lipca 2026 roku . Co ciekawe, Dwayne Johnson powtórzy swoją rolę Maui, a Catherine Laga’aia wcieli się w Moanę, zastępując Auli’i Cravalho .

W niedawnym wywiadzie dla Screen Rant , Mancina podzielił się spostrzeżeniami na temat swojej pracy nad remakiem live-action i kreatywną wizją, która kierowała projektem. Podkreślił imponujący zespół zebrany do filmu, w tym Thomasa Kaila , reżysera chwalonego za pracę nad hitem na Broadwayu Hamilton . Mancina rzucił również kilka wskazówek na temat muzyki, drażniąc potencjalne nowe piosenki, jednocześnie potwierdzając, że utwory są przygotowywane do filmowania. Jego komentarze rzucają światło na kierunek, w którym podąży muzyka:

Podpisałem się, żeby to zrobić, więc to robię. Jedyne, co zrobiliśmy do tej pory, to dostarczyliśmy podstawowe ścieżki dźwiękowe do piosenek, aby można je było nakręcić. Generalnie myślę, że będzie to podobne do filmu animowanego, ale [z] muzyką, znowu, mam nadzieję, że uczynię to bardziej wyrafinowanym. Chciałbym to zaktualizować, aby było bardziej moje.

Oczywiście, Opetaia ma teraz naprawdę dobrze dopracowany wokal i chór, a reżyserem, który to robi, jest ten sam facet, który zrobił Hamiltona z Linem, więc może to być naprawdę świetny zespół. Dwayne jest producentem, więc myślę, że może być naprawdę świetnie. Mam co do tego duże nadzieje. Nie mogę się doczekać, żeby to zrobić.

Nie wiem. Generalnie to te same piosenki, ale czy będą nowe? Myślę, że tak, ale nie wiem. Nie napisaliśmy nic, ale kto wie?

Konsekwencje dla wersji aktorskiej Moana

Powrót do muzycznych korzeni

Wyzwanie, z jakim mierzyli się recenzenci Moana 2 , często koncentrowało się na jego kompozycji muzycznej, która zdaniem niektórych krytyków nie do końca dorównywała urokowi oryginału. Jednak adaptacja live-action wydaje się być gotowa przebić swoją kontynuację ze względu na zaangażowanie Manciny i Foa’i. Biorąc pod uwagę zapewnienie Manciny, że „generalnie to te same piosenki” co w animowanym klasyku, w połączeniu z uznanym doświadczeniem Kail w teatrze muzycznym, jest na co czekać.

Oczekuje się, że orkiestracja w filmie Moana na żywo będzie nawiązywać do ducha poprzedniczki, podczas gdy muzyka sequela nieco odbiegała od tego charakterystycznego stylu. Ambicja Manciny, by udoskonalić i ulepszyć utwory, wskazuje na prawdopodobieństwo głębszego wyrafinowania muzycznego, co wzbudza wysokie oczekiwania wśród fanów. Chociaż rozwój muzyki jest jeszcze w powijakach — biorąc pod uwagę, że zdjęcia nadal trwają w 2024 roku — zespół kreatywny już ciężko pracuje nad przygotowaniem sceny.

Spostrzeżenia na temat komentarzy Marka Manciny

Intrygujący potencjał nowych piosenek

Choć piosenki w Moana 2 miały swoje mocne strony, w dużej mierze nie udało im się osiągnąć emocjonalnego rezonansu ścieżki dźwiękowej oryginału. Remake live-action stanowi zatem obiecującą okazję do odmłodzenia muzycznej tożsamości franczyzy. Perspektywa włączenia nowych piosenek zapewnia nie tylko świeżą treść, ale także większą głębię narracji, potencjalnie wzbogacając fabułę w sposób, którego oryginał nie eksplorował. Wraz ze wzrostem zainteresowania ścieżką dźwiękową tej adaptacji, wszystkie oczy będą zwrócone na muzykę, aby wznieść film na nowe wyżyny.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *