W filmie, który zgromadził ponad 4 miliony wyświetleń na TikToku, kobieta była całkowicie zdumiona, gdy spojrzała na rachunek, który wystawił dostała za posiłek w Cukrowni.
Słychać, jak krzyczy do kelnerki w sprawie opłaty w wysokości 44 dolarów i pyta: „Kim jest napiwek?” i dlaczego wystawili jej tak wysokie rachunki.
Widać, jak jedna z pracownic śmieje się, informując ją, że „To wskazówka”.
Zirytowana, odpowiada: „Wszyscy tak po prostu wrzucacie to gówno?” na co odpowiadają po prostu „tak”.
Następnie składa paragon i poddaje się, mówiąc „w porządku”, po czym wideo się kończy.
@binkssofamous Nieeee, @Sugar Factory zrobiło mi się strasznie ciasno! !!!! To GRADACJA! !!!!!!! #fyp #foruyou #binkssofamous #binksandtakeeya #binkssofamous #viralvideo
Kobieta debatująca na TikToku, której automatyczny napiwek został dodany do rachunku
Film z podpisem „Nieeeee, @Sugar Factory zrobiło mi się strasznie ciasno! !!!! To GRADACJA! !!!!!!! [sic!]” zyskało mnóstwo komentarzy po opublikowaniu, a wiele z nich chętnie dyskutowało na temat treści.
Inni zgodzili się z kobietą, stwierdzając, że „Cukrownia jest baaaardzo droga”.
„Więc po prostu wybierają napiwek? Powiedziałbym im, żeby to naprawili” – powiedział inny, stając po stronie TikTokera.
Jednak niektórzy kelnerzy z restauracji próbowali wyjaśnić zarzut: „Pracę w tej branży całkowicie rozumiem. Napiwek jest dzielony pomiędzy kelnerów, biegaczy, kucharzy itp.”
„Jeśli organizujesz imprezę dla 6 lub więcej osób, napiwek zostanie automatycznie dodany. Kelnerki zarabiają na napiwki… wypłata wyniesie tylko 100–200 dolarów za dwa tygodnie”.
Jeden z nich argumentował, że istnieje złoty środek w tej sytuacji: „W dużych grupach konieczne jest napiwki. Kiedyś dostałem napiwek za burgera i frytki tylko dla siebie. To było dziwne.”
W innych wiadomościach kulinarnych wirusowych kelnerka odmówiła obsługi „szalonej” rodziny po tym, jak dali jej tylko jednego dolara napiwku.
Dodaj komentarz