Najważniejsze informacje
- Próby przywrócenia Z Fighterom ich młodości przynoszą nieoczekiwane rezultaty.
- Tylko jedno życzenie zostaje spełnione, ponieważ główni bohaterowie nie są ze sobą zaznajomieni.
- Serial skutecznie łączy humor, nostalgię i elementy innowacyjne.
W artykule znajdują się spoilery drugiego odcinka Dragon Ball DAIMA zatytułowanego „Glorio”, dostępnego obecnie na platformach Crunchyroll i Netflix.
Dragon Ball DAIMA zadebiutował w zeszłym tygodniu i jest jednocześnie transmitowany na Crunchyroll, a Netflix wkrótce potem udostępnia odcinki. Pierwsze recenzje, w tym nasza ocena, były w dużej mierze pozytywne, co wskazuje, że widzowie są chętni na więcej przygód w uniwersum Dragon Ball.
Chociaż odcinek premierowy położył podwaliny pod serial, pozostawił wiele pytań bez odpowiedzi. Odcinek 2 nie tylko ujawnia dodatkowe szczegóły fabuły, ale także daje widzom wyraźniejsze poczucie zamierzonego tonu serialu.
Ziściło się nowe życzenie
W poprzednim odcinku aktywowano Dragon Balls, a nasz nowy czarny charakter, Majin Gomah, planował wykorzystać ich moc po pokonaniu Goku i jego sojuszników. Mając do dyspozycji trzy życzenia, jego pierwszą próbą było przekształcenie wszystkich wojowników Z z powrotem w dzieci, skutecznie zmniejszając ich poziom mocy i minimalizując zagrożenia dla jego ambicji. Podczas gdy pierwsze życzenie zostało spełnione, niestety drugie i trzecie życzenie zostało odrzucone.
Kwestia techniczna niweczy plan
Mimo że Shenron tradycyjnie spełnia trzy życzenia, okazuje tę uprzejmość tylko osobom, które zna. Ponieważ Gomah jest przybyszem z innego świata, jest ograniczony do jednego życzenia, co ponownie prowadzi do rozproszenia Smoczych Kul. Stanowi to poważny dylemat dla Gomaha, który dowiaduje się od swojego nameczańskiego sojusznika, że Smoczych Kul nie można przywrócić natychmiast po użyciu. Jako środek ostrożności Gomah postanawia porwać Dende, który powrócił do niemowlęctwa z powodu życzenia Shenrona.
Jaki jest status Goku i jego sojuszników?
W ślad za życzeniem Goku i jego towarzysze zostali poddani regresywnemu starzeniu do różnych młodszych form, co wywołało mieszane reakcje wśród grupy. Podczas gdy Bulma i Chi-Chi są podekscytowane swoim młodzieńczym wyglądem, Vegeta i Piccolo są wyraźnie niezadowoleni ze swoich nowych stanów. Goku wydaje się zdezorientowany, a Trunks i Goten powrócili do bycia dziećmi, chociaż dziwnie posiadają zdolność do angażowania się w komunikację telepatyczną, tajemnicę, która może zostać zbadana później.
Moce niewątpliwie zostały dotknięte
Chociaż sukces planu był wątpliwy, odmłodzenie miało namacalny wpływ na zdolności postaci. Zamiast całkowicie utracić swoje moce, ujawniono, że postacie są teraz „zaburzone”, co wynika z ich nowego stanu fizycznego. Oznacza to, że chociaż zachowują swoje moce, będą musieli przejść szkolenie, aby w pełni wykorzystać swoje zdolności ponownie. Ten wybór narracji wygodnie otwiera drogę do rozwoju postaci i sekwencji szkoleniowych w miarę postępu fabuły, prawdopodobnie kończąc się konfrontacją z nowymi złoczyńcami serii.
Idealna wersja Dragon Ball GT
Po dwóch wydanych odcinkach widać, że twórcy czerpali inspirację z Dragon Ball GT, stawiając humor na pierwszym planie fabuły. Jednak w przeciwieństwie do swojego poprzednika, Dragon Ball DAIMA z powodzeniem równoważy te elementy komediowe. Od czasu wydania Dragon Ball Super twórcy utrzymywali podobne podejście, co oznacza, że oddani fani nie są całkowicie zaskoczeni. Jednak ci, którzy mają negatywne wspomnienia z Dragon Ball GT, mogą być mile zaskoczeni, że mocno krytykowany zabieg fabularny polegający na przywróceniu Goku do postaci dziecka jest tym razem ponownie podejmowany z większym powodzeniem, w dużej mierze dzięki zaangażowaniu Toriyamy w proces pisania.
Utwory otwierające i kończące również odzwierciedlają bardziej awanturniczego ducha niż typowy, wysokooktanowy klimat akcji, a kompozytor muzyki Hironobu Kageyama cofa się o krok. Zamiast tego dynamiczny duet Zedd/C&K wykonuje utwór otwierający, podczas gdy Zedd wykonuje solo motyw zamykający, zapewniając nowe wrażenia słuchowe dla serii. Będzie ciekawie obserwować, czy przyszłe projekty Dragon Ball utrzymają ten innowacyjny kierunek muzyczny. Rozpoczynając tę nową podróż, seria mądrze uznaje swoje korzenie, ponownie wprowadzając postacie i elementy ze swoich wczesnych dni — z których niektóre nie były widziane od wieków. Nadal nie jest jasne, jak szeroko Dragon Ball DAIMA zagłębi się w swoją historię, jednak oczywiste jest, że seria była jak dotąd radosnym doświadczeniem, prawdopodobnie zaspokajającym tęsknotę publiczności za „lepszą wersją Dragon Ball GT”.
Dodaj komentarz