Od Zamasu po Broly’ego i Toppo po Hit — wysłaliśmy naszego scoutera, aby uszeregował złoczyńców Dragon Ball Super według poziomu mocy.
W Dragon Ball Super pojawiło się kilku niezapomnianych złoczyńców (i ponownie wprowadzono jednego klasycznego złoczyńcę), którzy zmusili naszych ulubionych bohaterów Dragon Ball do trenowania jak nigdy dotąd i odblokowania niewyobrażalnych dotąd poziomów mocy. Niektórzy z tych słabszych byli bogami, inni kosmitami, a kilku było bohaterami z innych wszechświatów.
Wszystkich łączy jednak niesamowita siła. Rzeczywiście, ci wojownicy byli tak potężni (a skalowanie mocy w Dragon Ball Super tak chwiejne), że trudno było stwierdzić, kto jest silniejszy od kogo.
Nie martw się. Aby uczcić wreszcie transmisję Dragon Ball Z w Wielkiej Brytanii , przejrzałem wszystkie sagi Dragon Ball Super i stworzyłem bezdyskusyjną listę najsilniejszych superzłoczyńców Dragon Ball. Dla jasności, na razie unikaliśmy postaci dostępnych wyłącznie w mandze, takich jak Moro i Granhola, ale nie martw się. Wiemy, że istnieją i tak, są bardzo silni.
10. Strategiczne
Wszechbójczy uczeń Gowasu, Zamasu, może nie wygląda na wojownika, ale jego spokojny wygląd zewnętrzny przeczył jego niesamowitej mocy. Zamasu mógł walczyć ramię w ramię z Super Saiyanem 2 Goku, a jego przyszły odpowiednik mógł nawet poradzić sobie z Saiyanem Blue (chociaż był nieśmiertelny, co w zasadzie było oszustwem). Na nieszczęście dla ludobójczego boga, chociaż jest imponującym wojownikiem, brakuje mu surowej siły innych wojowników z tej listy, polegając zamiast tego na przebiegłości i ukradkowych atakach, aby wygrać swoje walki.
9. Uderz
Gdybyśmy uszeregowali postacie według ich fajnego wyglądu, Hit zająłby pierwsze miejsce (ma na sobie kosmiczny trencz!). Niestety, tak nie jest i chociaż zdolność Hita do zatrzymywania czasu czyni go śmiercionośnym wojownikiem i prawdopodobnie najsilniejszym, nieskonsolidowanym wojownikiem Wszechświata 6, jego unikalny styl walki oznacza, że lepiej nadaje się do ataków typu „uderz i uciekaj” niż do długotrwałych bitew. Tak więc, chociaż jest w stanie sprawić, że pozostali zawodnicy na liście będą się pocić, nie możemy sobie wyobrazić, jak pokonuje ich w walce jeden na jednego.
8. Czarny Goku
Fani Dragon Ball od dziesięcioleci fantazjują o złym Goku (przepraszam, Turles, nie jesteś kanonem… i cholera), i w końcu spełnili swoje życzenie w 2016 roku, kiedy Goku Black zaatakował. Nie będziemy zawracać sobie głowy wyjaśnianiem jego historii, bo to sprawi, że będziesz zezowaty, ale w zasadzie jest to alternatywna wersja Zamasu, który ukradł ciało Goku. W rezultacie ma całą moc Goku z dodatkową premią w postaci boskich mocy Zamasu.
Nic dziwnego, że sprawia to, że Czarny jest absolutnym potworem w walce. Mimo to, chociaż ma niesamowitą, surową moc i mnóstwo unikalnych technik, to, co czyni Blacka przerażającym, to fakt, że jego moc stale rośnie; każdy cios, który otrzymuje, tylko go wzmacnia. Mając wystarczająco dużo czasu, prawdopodobnie mógłby stać się najsilniejszym złoczyńcą, z jakim kiedykolwiek mierzyli się Z-Fighterzy, ale głupio zdenerwował się, łącząc się z innym alternatywnym Zamasu (powiedzieliśmy wam, że jego historia była zdumiewająco zawiła).
7. Kefla
Kefla jest połączeniem Kale’a i Caulifli, znanej również jako kanonik Broly (zanim zrobili z niego kanon Broly’ego) i jak wszystkie postacie z fuzji, jest absurdalnie potężna. W swojej formie Super Saiyanina może walczyć z Super Saiyanem Godem Goku, nawet naciskając go, aby użył swojej niebieskiej formy. W anime Goku posunął się nawet do tego, że określił swoje ki jako nieograniczone i jest znane jako „prawdziwy atut Wszechświata 6”. Dlaczego więc oceniliśmy Keflę tak nisko, skoro jest tak silna? Cóż, jej największą słabością jest arogancja. Poważnie, sprawia, że Vegeta wygląda skromnie, co pozwala Goku (z odrobiną pomocy Ultra Instinct) strącać ją z drogi podczas Turnieju Mocy.
6. Połączony Zamasu
Co się stanie, jeśli skleję Goku Black i Zamasu? Dostajesz Fused Zamasu, boskiego molocha, który jest wystarczająco potężny, aby stawić czoła Super Saiyanowi Blue Vegetto. Fuzyjny Zamasu ma wszystkie mocne strony Goku Blacka, z boską mocą Zamasu (i jego nieśmiertelnością) dodaną na dobre.
Ku zaskoczeniu nikogo, czyni go to jednym z najsilniejszych złoczyńców w serii, chociaż cierpi na jedną istotną słabość. Podczas gdy Zamasu był nieśmiertelny, Goku Black nie był i okazuje się, że nie jest to świetna kombinacja. W rezultacie ciało Fused Zamasu nie mogło się prawidłowo wyleczyć po atakach Vegetto, przez co wyglądał jak figurka stopiona w kuchence mikrofalowej.
5. Toppo
Choć jego duże, krzaczaste wąsy sprawiają, że wygląda jak przyjacielski dziadek-kosmita, nie należy lekceważyć Toppo. Jako przywódca Pride Troopers i trenujący Bóg Zniszczenia, Toppo jest jednym z najpotężniejszych wojowników Wszechświata 11. W swojej podstawowej formie rzucał pięściami z niektórymi z najpotężniejszych postaci w serii, w tym 17-letnim Vegetą i Gohanem.
Kiedy jednak ujawnia swoją prawdziwą siłę, korzystając z mocy swojego boga Zniszczenia, jest prawie nie do powstrzymania. Nie wierz nam jednak na słowo. Spójrz tylko, co stało się z Friezą, który czekający bóstwo zamienił się w ludzki (obcy?) worek treningowy. Toppo nie jest jednak pozbawiony pewnych słabości. W szczególności jest człowiekiem kierującym się zasadami, a kiedy porzucił te zasady i przyjął swoją bardziej dziką stronę, pozostawiła lukę w jego psychologicznym zbroi, którą Vegeta mógł wykorzystać.
4. Brolly
Przez lata określona część fanów Dragon Ball twierdziła, że Broly był najpotężniejszym złoczyńcą w serii. Była to nieskończenie nudna debata, którą poddano dyskusji ze względu na fakt, że Broly nie był kanonem. Jednak w 2019 roku Toei to zmienił, aktualizując potężnego Saiyanina i odpowiednio włączając go do historii.
Chociaż wprowadzili wiele zmian w Brolym, aby uczynić go, wiesz… interesującym, zachowali jeden podstawowy aspekt postaci: jego absurdalną moc. Tak, Broly to jedna z najbardziej absurdalnie silnych postaci, w dużej mierze dzięki jego legendarnej przemianie w Super Saiyanina. Dopiero Vegeta i Goku połączyli się w Gogetę, aby go pokonać, chociaż można argumentować, że Broly miał moc, aby wygrać tę walkę; po prostu brakowało mu umiejętności pokonania bardziej doświadczonego artysty sztuk walki.
3. Jiren
Wielu złoczyńców Dragon Ball ma swoje dziwactwo. Vegeta jest dumny, Cell jest zadowolony, Beerus jest leniwy, a Frieza to wszystko powyższe. Specyfiką Jirena jest to, że jest silny. Zatem, jak można się było spodziewać, jest silny… jak głupio silny. Ok, pomijając moją niechęć do Jirena (gdyby postacie z Dragon Balla były pomalowane farbą, byłby z puszki), ma pewne zalety. Jest najgroźniejszym wojownikiem Wszechświata 11 i podobno silniejszym od Belmoda, jego rezydenta Boga Zniszczenia. To pozwala mu powstrzymać wielu potężnych przeciwników na raz, co udowodnił, walcząc jednocześnie z Goku i Friezą. Jego największą wadą jest samodzielność. W związku z tym Jiren nie widzi sensu współpracy z kolegami z drużyny, co oznacza, że nie może przewidzieć pracy zespołowej swoich wrogów, co naraża go na wytrącenie z równowagi podczas Turnieju Mocy.
2. Fryza
Frieza był drugim głównym złoczyńcą Dragon Ball Z i przypuszczaliśmy, że widzieliśmy ostatniego międzygalaktycznego tyrana, gdy Trunks zamienił go w rozgotowane mięso kebaba. Cóż, to pokazuje, co wiemy, ponieważ Frieza powrócił nie raz, ale dwa razy podczas biegu Dragon Ball Super, a nawet współpracował z Goku i jego kumplami podczas Turnieju Mocy. Frieza, potężny wojownik wielkości kufla, jest bez wątpienia najbardziej naturalnie utalentowanym wojownikiem w całej serii.
Po zaledwie kilku miesiącach treningu jego siła wzrosła do tego stopnia, że mógł stawić czoła Super Saiyanowi Niebieskiemu Goku, a po drugiej porażce udało mu się podnieść poziom mocy, trenując mentalnie (po prostu idź z tym do diabła). . W mandze Dragon Ball Super poszedł jeszcze dalej, odblokowując nową „Czarną Formę”, która stawia go o lata świetlne przed Goku i Vegetą pod względem siły.
1. Piwo
Beerus jest szczytem mocy w Wszechświecie 7. Nie spotkaliśmy jeszcze wojownika, który byłby blisko jego poziomu siły i jest mało prawdopodobne, że stanie się to w przyszłości. Jako bóstwo ma dostęp do boga ki. Potrafi zniszczyć każdego machnięciem ręki, a kiedy widzieliśmy go walczącego z innymi bogami w mandze, potrafił stawić czoła kilku naraz. Jego największą słabością jest lenistwo; po prostu nie daje sobie rady z walką.
Jeśli nie masz dość Goku i jego przyjaciół, mamy dla Ciebie mnóstwo artykułów, które sprawią Ci przyjemność. Mamy 10 najlepszych walk Dragon Ball Z , jak oglądać Dragon Ball Z (gdziekolwiek jesteś na świecie) oraz ranking postaci Dragon Ball Super według mocy .
Dodaj komentarz