
Niedługo po zakończeniu 3.sezonu Invincible w sieci wybuchła intrygująca debata, głównie wśród fanów My Hero Academia. Wielu zaczęło twierdzić, że Deku, główny bohater My Hero Academia, posiadał większą moc niż Mark, protagonista Invincible, i ostatecznie zwycięży w teoretycznej konfrontacji.
Chociaż zarówno Deku, jak i Mark są groźnymi bohaterami w swoich uniwersach, bezpośrednie porównania między nimi mogą podważyć wyjątkowość i atrakcyjność obu grup fanów. Chociaż istnieją elementy, które można analizować, dyskusja często pozostawia uczestników sfrustrowanych, zwłaszcza tych, którzy wolą całkowicie unikać takich kontrowersyjnych debat.
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł może zawierać spoilery z mangi My Hero Academia oraz komiksu Invincible i przedstawia punkt widzenia autora.
Nieproszony pojedynek: Deku kontra Mark
14 marca 2025 r., zaledwie kilka godzin po finale 3.sezonu Invincible, YouTuber Broken Ronin opublikował film analizujący potencjalne starcie Deku i Marka. Treść sugerowała, że na podstawie zastosowanych kryteriów wynik byłby dla Marka bardzo niekorzystny.
W tym szczegółowym zestawieniu YouTuber ocenił różne atrybuty, takie jak siła, szybkość i strategiczna przenikliwość, kwantyfikując każdą mocną stronę za pomocą terminów takich jak „poziom górski” i „poziom krajowy”.W połowie filmu stawało się coraz bardziej jasne, że YouTuber skłaniał się ku ogłoszeniu Izuku Midoriyi mistrzem. Wniosek ten wydawał się logiczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę metodyczny sposób, w jaki oceniano obie postacie.

Jednak samo założenie porównań faworyzowało jedną ze stron sporu w sposób nieproporcjonalny. Podczas gdy nie da się zaprzeczyć, że Deku posiada znaczące zdolności, analiza przede wszystkim zestawiła Marka z animowanej adaptacji z wersją Deku z „końca serii”.Warto zauważyć, że animowana seria Invincible objęła tylko około jednej trzeciej całej sagi.
Co więcej, chociaż YouTuber uwzględnił wybrane elementy z mangi My Hero Academia, należy wspomnieć, że Studio BONES niemal zakończyło adaptację, pozostawiając około 30 rozdziałów wciąż nieanimowanych. Dlatego kontrast oparty wyłącznie na tym, co jest dostępne na ekranie, tworzy niesprawiedliwy scenariusz.
Aby zaangażować się w prawdziwie zrównoważoną skalę mocy tych bohaterów, najlepiej byłoby porównać ich mocne strony na zakończenie ich narracji. Niemniej jednak, wraz ze wzrostem napięć, oba fandomy spotkały się z nieuzasadnioną negatywnością.

Ogólnie rzecz biorąc, konsensus fanów My Hero Academia i Invincible skłania się ku przekonaniu, że Mark wyjdzie zwycięsko z bitwy pod koniec serii. Jednak frakcja entuzjastów My Hero Academia stanowczo argumentuje za wyższością Deku.
Podstawowa przyczyna tego discorda może wynikać z podgrupy zwolenników My Hero Academia, którzy nie są wystarczająco zaznajomieni z serią Invincible, ale upierają się przy debacie na temat preferowanego przez siebie wyniku. Ta sytuacja nie tylko frustruje fanów Invincible, ale także zniechęca fanów My Hero Academia, którzy nie chcą angażować się w kontrowersje.
- Podsumowanie: Bezpośrednie porównania postaci z zupełnie różnych uniwersów mogą często prowadzić do nieporozumień i niezadowolenia wśród fanów.
Dodaj komentarz ▼