Final Fantasy XIV zostało pochwalone przez weterana gier MMO, który był mile zaskoczony zdolnością gry do wyciągnięcia z niej czegoś zupełnie nieoczekiwanego.
Final Fantasy XIV przeżyło w ostatnich latach ogromny renesans. Od początkowej porażki już w momencie premiery, aż do błyskawicznego wzrostu w wyniku kilku rozszerzeń. Teraz w Endwalkerze gracze wskoczyli do pociągu, aby na własne oczy doświadczyć fantastycznej gry MMORPG.
Dotyczy to także weteranów MMO, którzy mogli zrobić sobie przerwę od innych tytułów, takich jak WoW, w nadziei na nową przygodę w odległych krainach.
Niedawno weteran gier MMO pochwalił Final Fantasy XIV, dzieląc się swoimi doświadczeniami i zaskoczeniem czymś zupełnie nieoczekiwanym.
W jakiś sposób tej grze udało się miło zaskoczyć tego siwego, starego weterana gier MMO autorstwa u/soviman1 w ffxiv
Użytkownik Reddita wyjaśnił, jak ich przygoda z mapami skarbów doprowadziła do czegoś znacznie więcej, niż początkowo myślał.
Wyjaśnili, że są nowi w FFXIV, ale próbowali już wcześniej, bezskutecznie. Kiedy jednak wrócili, po raz pierwszy wypróbowali mapy skarbów, zbierając przy tym trochę łupów.
W końcu wypróbowali mapę wieloosobową, której ukończenie zwykle wymagało 8 osób. Na szczęście udało im się zdobyć portal, który otworzył przed nimi zupełnie nowy loch, w którym można było zdobyć jeszcze większe łupy i chwałę. Para była w stanie przejść przez większość mapy, uruchamiając się dopiero tuż pod jej końcem.
„Po wylogowaniu się i powrocie do miejsca, w którym się znajdowaliśmy, byłem zdumiony, że ta gra w jakiś sposób zdołała wyciągnąć ze mnie coś zupełnie nieoczekiwanego.
Gram w gry MMO od ponad 20 lat i miałem (co prawda gorzkie) wrażenie, że widziałem już wszystko. Jestem mile zaskoczony, że się myliłem.”
To doświadczenie naprawdę uczyniło grę dla gracza, który następnie komplementował ją w naturze.
„Ta gra jest naprawdę czymś wyjątkowym.”
Dodaj komentarz