Więcej dowodów udowodniło niewinność G-Dragona w obliczu kontrowersji związanych z narkotykami, które wpędziły go w kłopoty prawne
Ostatnio G-Dragon robi furorę w mediach. Ale nie dzieje się tak z powodu jego długo oczekiwanej nowej muzyki; raczej podąża za nim cień etykietki „użytkownik narkotyków”.
Właśnie wtedy, gdy wydawało się, że kolejna gwiazda K-popu może stracić łaskę w wyniku skandalu narkotykowego, G-Dragon wkroczył, aby udowodnić swoją niewinność. Jednakże pozostaje otwarte pytanie: kto zagoi rany zadane G-Dragonowi w tym trudnym czasie?
Szokujący spór narkotykowy
Reputacja G-Dragona jako „króla K-popu” mówi wiele. Pomimo przerwy każdy ruch lidera BIGBANG bez wysiłku wywołuje burzę w mediach społecznościowych. Niezależnie od tego, czy chodzi o jego wybory modowe, czy codzienne zajęcia, zarówno fani, jak i opinia publiczna uważnie śledzą wszystko, co dotyczy G-Dragona.
Kiedy więc policja zarezerwowała G-Dragona za rzekome naruszenia prawa antynarkotykowego, branża rozrywkowa wpadła w szał. Po dochodzeniu w sprawie aktora Lee Sun Kyuna policja wycelowała palcem w kolejnego podejrzanego o zażywanie narkotyków przez gwiazdę – G-Dragona.
Dochodzenie oparto na zeznaniach menadżera klubu nocnego, który wcześniej szantażował Lee Sun Kyuna. Według niej znalazła podejrzaną kartkę papieru w toalecie idola, a G-Dragon zachowywał się wątpliwie.
To nie jest pierwszy kontakt G-Dragona z narkotykami. W maju 2011 roku został przyłapany w Japonii na używaniu marihuany. Późniejsze badanie włosów dało wynik pozytywny, co doprowadziło do wyroku w zawieszeniu.
Publikacja filmów przedstawiających dziwne zachowanie G-Dragona, oszałamiające spacery i niespójną mowę tylko zwiększyła sceptycyzm opinii publicznej.
Wiadomość o akcie oskarżenia wobec G-Dragona natychmiast zdominowała pierwsze strony gazet w Korei i Azji. G-Dragon z króla K-popu stał się podejrzanym o zażywanie narkotyków, spotykającym się z wyśmiewaniem, kpiną i krytyką. Jego poprzednia firma, YG Entertainment, uwikłała się w kontrowersje wokół G-Dragona, określonego jako „drogeria” z udziałem jeszcze jednego artysty.
Nawet fani zaczęli wątpić w niewinność G-Dragona, wyrażając rozczarowanie. Opłakiwali chwałę BIGBANG. Ponieważ czterech na pięciu członków zespołu było uwikłanych w poważne skandale, scenariusz ponownego zjednoczenia BIGBANG wydawał się naciągany.
Koniec października niewątpliwie był najcięższym czasem dla fandomu G-Dragona. Fani nie byliby w stanie pojąć ponownego przeżywania tak chaotycznych emocji – złości, rozczarowania i smutku.
Twist: Nawet jego test paznokci daje wynik negatywny
G-Dragon stanowczo zaprzeczył zarzutom dotyczącym używania narkotyków. Więcej niż tylko zaprzeczenie, chętnie współpracował z policją, aby wyjaśnić sytuację. Poprzez swojego prawnika G-Dragon powiedział: „Jestem Kwon Ji Yong. Po pierwsze, oskarżenie o używanie przeze mnie narkotyków jest nieprawdziwe. Chcę wyjaśnić, że nie jestem zaangażowany w niedawne doniesienia mediów na temat „naruszania przepisów dotyczących kontroli narkotyków”. Ponieważ jednak wiele osób jest zaniepokojonych, będę aktywnie współpracować w dochodzeniu”.
W tym momencie niewiele osób wierzyło w G-Dragon. Niektórzy nawet narysowali podobieństwa między G-Dragonem a byłym Park Jyj’s Park Yoochun. W przeszłości Park Yoochun odważnie oświadczył na konferencji prasowej, że przejdzie na emeryturę, gdyby uzyskał wynik pozytywny na narkotyki. Jak na ironię, wynik testu Park Yoochun był pozytywny.
Wielu internautów spekulowało, że G-Dragon próbował zaradzić zniszczeniom, aby uratować swój wizerunek. Tymczasem hejterzy twierdzili, że gdyby G-Dragon przedstawił się jako niewinny, reakcja byłaby jeszcze silniejsza, gdyby uzyskał pozytywny wynik testu na obecność narkotyków.
6 listopada G-Dragon pojawił się na komisariacie policji w Nonhyeon w celu przeprowadzenia śledztwa. Przybywając luksusowym samochodem, G-Dragon pewnie odpowiadał na pytania reporterów, nawet uśmiechając się. Jego pewna siebie zachowanie i uśmieszek na jego twarzy skrytykowały krytykę ze strony koreańskich mediów, oskarżając go o arogancję: „G-Dragon uśmiecha się”, „G-Dragon nawet odmawia przeprosin”…
G-Dragon spotkał się z dodatkowymi oskarżeniami, takimi jak celowe golenie włosów swojego ciała, aby zniszczyć dowody zażywania narkotyków i umówienie umowy z Chanel z powodu skandalu.
13 listopada G-Dragon nieoczekiwanie przeprowadził ekskluzywny wywiad z Yonhap News, aby rozwiązać problem opinii publicznej dotyczące zarzutów narkotykowych.
G-Dragon nie mógł powstrzymać emocji i pod koniec wywiadu zalał się łzami. Zapewnił, że nie używał narkotyków, ani nie znał menedżera klubu nocnego i oskarżonego lekarza, który rzekomo dał mu narkotyk. Ma swoje sposoby na stres i na pewno nie wiąże się to z narkotykami. Jeśli widzi innych zaangażowanych w zażywanie narkotyków, G-Dragon dystansuje się lub zniechęci ich.
G-Dragon wyjaśnia, że jego elastyczne ciało jest wynikiem lat tańca. Wspomniał też, że mówi z wahaniem, ponieważ dokładnie rozważa swoje myśli przed mówieniem. Lider Bigbang odnosi się również do podejrzeń kpiących władz i mediów podczas jego pojawienia się policji, mówiąc: „To może się wydawać, ale tak naprawdę nie miałem tego na myśli. Ja też jestem człowiekiem i czasami czuję niepokój i niepokój.
W tym momencie interweniował Dispatch i ujawnił, że G-Dragon jest ofiarą inscenizowanego scenariusza zaaranżowanego przez menadżerkę lokalu rozrywkowego o imieniu „Madam K.” Wyłudziła 300 milionów wonów (272 727 USD) od Lee Sun Kyuna, a następnie obrała za cel inną ofiarę, G-Dragona. Wiadomo, że w 2022 roku „król K-popu” odwiedził lokal rozrywkowy dwukrotnie. W obu przypadkach Madam K przechwalała się wszędzie, że był tam G-Dragon. Imię G-Dragona pojawiło się w SMS-ach Madam K, co wzbudziło podejrzenia, że idol jest jej klientem.
Jednak faktyczne dowody łączące G-Dragona z Madam K są słabe. Przywódca BIGBANG to najgorętsze nazwisko wymieniane przez panią K, więc policja oparła się na tych informacjach w swoim dochodzeniu. Początkowo było to wewnętrzne dochodzenie, ale szybko zostało upublicznione, przez co G-Dragon i Lee Sun Kyun zostali uznani za przestępców narkotykowych.
Wyniki dogłębnych testów „odrzuciły” wszystkie wcześniejsze podejrzenia. Po dniach zamieszania wokół skandalu związanego z narkotykami G-Dragon otrzymał negatywne wyniki szybkich testów, badania moczu, badania włosów i badania paznokci. Pozostałości narkotyków utrzymują się w paznokciach użytkownika przez 5-6 miesięcy, a we włosach przez rok, więc prawdopodobieństwo oskarżenia męskiego idola o zażywanie narkotyków znacznie spadło. Chociaż policja oficjalnie nie uznała G-Dragona za niewinnego, kierując się bardziej prawną zasadą dowodu niż domniemaniem, męski idol jest w tej sprawie prawie uniewinniony.
Z „podejrzanego zażywania narkotyków” G-Dragon zmienił sytuację. Artystka oświadczyła, że w związku ze zniesławianiem, negatywnymi komentarzami i rozpowszechnianiem fałszywych informacji zostaną podjęte kroki prawne. Prawnik G-Dragona wspomniał, że zbiera dowody i pozwie bezkompromisowo.
W tym momencie południowokoreańska policja oskarżyła media o przedwczesne zgłoszenie sprawy, a media skrytykowały policję za nadmierne prowadzenie śledztwa w sprawie G-Dragona. Dodatkowo południowokoreańskie media podały, że agencja kryminalistyczna dysponowała wynikami dogłębnych badań przywódcy BIGBANG z poprzedniego tygodnia, jednak policja wahała się, czy je ogłosić. Policja wyjaśniła, że skontaktowanie się z agencją kryminalistyczną w celu uzyskania wyników wymagało czasu.
Przerzucanie winy między policją a mediami rozczarowało fanów. Wielu uważa, że ostatecznie to G-Dragon najbardziej cierpi w „bitwie” pomiędzy policją a mediami. W południowokoreańskich mediach społecznościowych pojawiają się liczne komentarze typu: „Czuję się okropnie i mam poczucie winy, że po obejrzeniu wiadomości pomyślałem, że jest winny”, „Policja powinna ujawniać sprawę dopiero po znalezieniu dowodów, ale dowody znalazła po zwróceniu G- Zamienić się w przestępcę w mediach”, „Kto zrekompensuje mu ból?”
G-Dragon pozywa za niedokładne wiadomości, ale krzywda jest nieunikniona.
Później żaden fan nie będzie w stanie zapomnieć łez wylanych przez G-Dragona podczas ekskluzywnego wywiadu. G-Dragon, niegdyś uważany za aroganckiego i lekceważącego media, teraz wykazał się rzadką pokorą. Pomimo tego, że G-Dragon jest traktowany jak „przestępca” bez zweryfikowanych dowodów, nadal twierdzi, że policyjne dochodzenie jest konieczne. Idol płci męskiej aktywnie pojawił się i współpracował z policją, aby szybko wyjaśnić sytuację i udowodnić swoją niewinność.
W wywiadzie dla Yonhap G-Dragon opowiedział także o tym, jak postrzega opinię publiczną. Od swojego debiutu męski idol w każdym swoim działaniu spotyka się z publiczną krytyką. Kiedy wybuchł skandal narkotykowy, miał wrażenie, że „tonie w morzu krytyki”. Jednak teraz pozostaje spokojny: „Muszę być bardziej ostrożny, ponieważ muszę zaakceptować odbiór publiczny. Znani ludzie cieszą się uwagą i miłością opinii publicznej, więc muszę ostrożniej sobą zarządzać”. Spokój zmieszany z goryczą w zachowaniu G-Dragona załamał wielu fanów.
Łzy G-Dragona pod koniec ekskluzywnego wywiadu tylko zwiększają ból: „Mam nadzieję, że pewnego dnia wrócę do swojego pierwotnego siebie, aby być artystą z uśmiechem na twarzy”. Pomimo świadomości, że G-Dragon stanął przed wieloma wyzwaniami w branży rozrywkowej, zakres jego obecnych cierpień pozostaje niepewny.
Źródło: K14
Dodaj komentarz