Kierowca Grubhuba zyskuje popularność po otrzymaniu zabawnej wiadomości od klienta na diecie

Kierowca Grubhuba zyskuje popularność po otrzymaniu zabawnej wiadomości od klienta na diecie

Kierowca dostawy otrzymał nieoczekiwaną prośbę od klienta, a ludzie nie mogą przestać się z tego śmiać.

Słyszeliśmy o dziwnych interakcjach między dostawcami a klientami. W listopadzie kierowca DoorDash zjadł w samochodzie jedzenie klienta, po tym jak nie dał mu napiwku.

Teraz kierowca dostawy z Grubhub (znanej w Wielkiej Brytanii jako Just Eat) otrzymał zabawną prośbę od klienta, który chciał zrzucić kilka dodatkowych kilogramów.

Widzimy paragon, który stał się wirusowy, z nadrukowaną prośbą klienta.

„Zapukaj cicho, powinnam być na diecie” – głosi napis.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez The Dad Club™ (@the_dadclub_)

Ludzie nie mogą przestać się śmiać, słysząc zabawną wiadomość od klienta

Pierwotnie opublikowany na stronie restauracji na Instagramie, później udostępniony na popularnej stronie z memami @‌the_dadclub, gdzie zgromadził ponad 100 000 wyświetleń .

Ludzie uznali notatkę klienta za zabawną, żartując, że jego dieta to „dieta podwójnej czekolady” w odpowiedzi na zamówioną pozycję z menu, która wydaje się być krówkami czekoladowymi i lodami nałożonymi na wafel.

Inny komentator uznał, że wirusowa prośba klienta jest bardzo trafna i napisała: „Od czasu do czasu potrzebny jest dzień oszustwa, aby zachować siły” – wtrącili się.

I nie byli sami: „Zrobiłem to. Dotarłem do drzwi, zanim zadzwonił do drzwi, bo pani by to zauważyła.

Inni nie mogli się nadziwić niskiej cenie posiłku, pisząc: „Zaczekaj. Gdzie oni mają takie ceny z dostawą? To minimum 40 dolarów za jedzenie i 80 dolarów po opłatach za dostawę i opłatach.”

– To musi być rachunek sprzed 10 lat. To takie niedrogie!” – powiedział inny, po czym nastąpił emoji ze śmiechem.

Kolejna interakcja z klientami stała się popularna w styczniu po tym, jak wpadli w wściekłość na pracowników Cukrowni za dodanie automatycznego napiwku do rachunku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *