Guy Pearce i Felicity Jones spotykają się ponownie w filmie „Brutalista”
Guy Pearce i Felicity Jones znów są razem na ekranie w nadchodzącym filmie The Brutalist . Przed tym spotkaniem duet zagrał w filmie Breathe In z 2013 roku . Od czasu ich ostatniej współpracy, obaj aktorzy znacznie poszerzyli swoje portfolio. Pearce przyjął znaczące role w Iron Man 3 i Mary Queen of Scots , podczas gdy Jones dała chwalone przez krytyków występy w The Theory of Everything i Rogue One: A Star Wars Story .
Streszczenie Brutalisty
Film koncentruje się wokół László Tótha, granego przez Adriena Brody’ego, węgiersko-żydowskiego architekta, który emigruje do Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej, próbując zbudować nowe życie dla siebie i swojej żony Erzsébet, granej przez Jonesa. Erzsébet pozostaje uwięziona w Budapeszcie, gdy wojna się nasila. László ostatecznie znajduje pracę u bogatego przemysłowca Harrisona Lee Van Burena, granego przez Pearce’a, który oferuje mu długoterminowy projekt, który może zabezpieczyć zarówno jego karierę, jak i przyszłość.
Spostrzeżenia obsady
Gdy zbliżamy się do kinowej premiery The Brutalist 20 grudnia, ScreenRant wykorzystał okazję, aby porozmawiać z Pearce’em i Jonesem. Ich dyskusja zagłębiła się w paternalne wątki filmu, zawiłości kręcenia trudnej sceny one-shot oraz ich doświadczenia w Marvel Cinematic Universe i franczyzie Star Wars.
Guy Pearce o skomplikowanej dynamice ojciec-syn
Zrozumienie relacji między Harrisonem a jego synem Harrym
ScreenRant: Biorąc pod uwagę liczne wady Harrisona jako ojca, dlaczego Twoim zdaniem Harry naśladuje jego zachowanie, a nawet zaczyna go przypominać fizycznie w trakcie filmu?
Guy Pearce: To przekonujące pytanie. Ta relacja rzeczywiście ma swoje zawiłości. Harry prawdopodobnie idealizuje swojego ojca na pewnym heroicznym poziomie i podświadomie zdaje sobie sprawę z potrzeby postrzegania Harrisona w określony sposób. Sądzę, że czuje presję, by podtrzymywać ten wizerunek, co prowadzi do przeciągania liny emocji. To złożona relacja pełna miłości, ale pełna wyzwań, szczególnie dlatego, że Van Buren niesie ze sobą ogromną aurę władzy, która wymaga szacunku od otaczających go osób.
Wyzwania związane z filmowaniem sceny jednoujęciowej
Za kulisami kluczowego momentu Elizabeth
ScreenRant: Erzsébet ma znaczącą scenę konfrontacji, która jest uchwycona w jednym ujęciu. Jak było kręcić ten intensywny moment?
Felicity Jones: Pamiętam, że nakręciliśmy tę scenę w jednym ujęciu i znalazła się w ostatecznej wersji! Stawka była niesamowicie wysoka, począwszy od mojego wejścia, a kończąc na brutalnej konfrontacji, po której nastąpił pościg. Była ogromna presja, żeby zrobić to za jednym podejściem.
Guy Pearce: Dokładnie. Próbowaliśmy około pięciu ujęć i to mogło być pierwsze, które się udało. Nieoczekiwany moment, gdy Erzsébet traci but, przyczynił się do surowości sceny, ukazując jej wrażliwość pośród jej buntu.
Felicity Jones o swoim potencjalnym powrocie do „Gwiezdnych wojen”
Trwałe dziedzictwo Jyn Erso
ScreenRant: Felicity, twoja kreacja Jyn Erso w Rogue One była niesamowita. Biorąc pod uwagę niedawne odrodzenie tego uniwersum w Andor , czy uważasz, że naprawdę pożegnaliśmy Jyn?
Felicity Jones: Naprawdę myślę, że nigdy się z nią nie pożegnamy. Ma nieprzemijający urok, a uniwersum Gwiezdnych Wojen ma mnóstwo ścieżek narracyjnych. Kto wie? Może powrócić w jakiejś formie, nawet jako holograficzna obecność.
Guy Pearce o tematyce świątecznej w Iron Man 3
Świąteczna debata wśród fanów
ScreenRant: Kolego, czy uważasz, że Iron Man 3 nadaje się na film świąteczny , skoro już nadeszły święta ?
Guy Pearce: Oczywiście, widzę to! (śmiech).
Felicity Jones: Każdy film z Guyem powinien być klasyką świąt Bożego Narodzenia!
Guy Pearce: Nie zapominajmy, że akcja LA Confidential rozgrywa się w okresie Bożego Narodzenia…
O brutaliście
Brutalist opowiada historię László Tótha, który ucieka przed spustoszeniami powojennej Europy, aby zacząć od nowa w Ameryce. Stając w obliczu wyzwań związanych z osiedleniem się w obcym kraju i oddzielony od Erzsébet, talent László zostaje doceniony przez wpływowego Harrisona Van Burena, który przydziela mu obszerny projekt. Jednak podróż w stronę władzy i spuścizny jest pełna poważnych ryzyk.
Brutalista trafi do kin 20 grudnia.
Źródło: ScreenRant Plus
Dodaj komentarz