Twórca Helldivers 2 powiedział, że przyjacielski ogień „nigdy się nie zmieni”, odmawiając jego wyłączenia i twierdząc, że gdyby kiedykolwiek tak się stało, musieliby wyłączyć również obrażenia zadawane wrogom.
Jedną z najzabawniejszych, a może i najbardziej frustrujących mechanizmów w Helldivers 2 jest przyjacielski ogień, zależny od tego, po której stronie spadniesz. Stanie się tematem rozmów w społeczności, przypadkowe lub „przypadkowe” zastrzelenie sojuszników prowadzi do zabawnych, ale także wielu irytujących chwil .
Dyrektor generalny Arrowhead, Johan Pilestedt, udał się na Twittera, aby rozwiać obawy graczy dotyczące braku przyjaznego sterowania ogniem, mówiąc, że mechanika ta nigdy nie zostanie wyłączona.
O tak. To się nigdy nie zmieni. Gdybyśmy wyłączyli przyjazny ogień, musielibyśmy wyłączyć także obrażenia od pocisków zadawane wrogom. Takie jest prawo.
— Pilestedt (@Pilestedt) 22 marca 2024 r
Odpowiadając na prośbę gracza, aby nigdy go nie wyłączał, powiedział o przyjacielskim ogniu Helldivers 2: „O tak. To się nigdy nie zmieni.”
W rzeczywistości Pilestedt twierdzi, że „gdybyśmy wyłączyli przyjazny ogień, musielibyśmy wyłączyć również obrażenia od pocisków zadawane wrogom. Takie jest prawo.”
To tylko część odejścia od Pilestedta, który upierał się , że przyjacielski ogień w grze jest „najważniejszym” elementem gry, gdyż zwiększa jej wiarygodność.
Wcześniej powiedział w wywiadzie dla PlayStation Blog : „W świecie gry powinno być spójnie i dlatego musimy mieć przyjacielski ogień. Jeśli twoje kule mogą zabić wrogów, a wrogowie mogą zabić ciebie, to logika podpowiada, że twoje kule muszą być również w stanie zabić twoich przyjaciół.
Dodaje to także czarnego humoru grze, jak powiedział, ponieważ „przypadkowe” zabijanie sojuszników bombą dywanową lub strzelanie do nich za głowę to część radości w Helldivers 2.
Dodaj komentarz