Internet wyśmiewa kobietę o imieniu Karen próbującą wykorzystać ceny Whole Foods do wsparcia Trumpa

Internet wyśmiewa kobietę o imieniu Karen próbującą wykorzystać ceny Whole Foods do wsparcia Trumpa

Pewna kobieta spotkała się z negatywną reakcją w mediach społecznościowych po tym, jak próbowała wykorzystać zakupy w Whole Foods do promocji Donalda Trumpa jako kandydata na prezydenta i skrytykować obecną administrację za inflację.

Wraz ze zbliżaniem się wyborów prezydenckich w USA, wiele kwestii jest w grze. Wyborcy są coraz bardziej zaniepokojeni tym, kto będzie chronił prawa kobiet, wzmacniał system edukacji i zapewniał dostęp do opieki zdrowotnej. Z drugiej strony, niektórzy wyborcy są przede wszystkim skupieni na cenach. Liczne osoby otwarcie oświadczyły, że nie martwią się problemami prawnymi Trumpa ani potencjalnymi zagrożeniami dla praw kobiet, dopóki twierdzi, że może obniżyć wydatki na paliwo i artykuły spożywcze. Rosnące koszty utrzymania są rzeczywiście prawdziwym zmartwieniem dla wielu osób, ponieważ niektóre rodziny mają trudności z zapewnieniem sobie podstawowych artykułów spożywczych. Należy jednak zauważyć, że inflacja nie jest wyłącznie pod kontrolą prezydenta. Niemniej jednak wiceprezydent Kamala Harris opowiada się za ulgami podatkowymi dla klasy średniej i środkami przeciwko podwyżkom cen, które mogłyby coś zmienić. Z kolei ekonomiści przewidują, że kontrowersyjna strategia taryfowa Trumpa zaostrzy inflację, podczas gdy on opowiada się za obniżkami podatków dla bogatych.

Jednak zwolennicy Trumpa nadal skupiają się na cenach. Co ciekawe, to ci, których najmniej dotyka stres związany z rachunkami za zakupy spożywcze, najgłośniej mówią o rosnących kosztach.

Kobieta skarży się po zakupach w Whole Foods

Isabella Maria DeLuca niedawno wywołała dyskusję na X po tym, jak próbowała wykorzystać zakupy spożywcze w Whole Foods jako poparcie dla Trumpa. Udostępniła zdjęcie swoich zakupów, na których znalazły się sześć funtów ekologicznej mielonej wołowiny, jajka, jogurt waniliowy z mleka krów karmionych trawą, czyste irlandzkie masło, miód i bulion kostny. W swoim poście stwierdziła, że ​​jej rachunek za zakupy spożywcze wyniósł łącznie 175 dolarów, co sugeruje, że był to ważny powód poparcia kandydatury Trumpa, nalegając: „Nie obchodzi mnie, czy uważasz Trumpa za „wrednego”.”

DeLuca wydawała się wierzyć, że przedstawia przekonujący argument dotyczący kosztów artykułów spożywczych. Jednak użytkownicy X szybko obliczyli jej całkowitą kwotę zakupów spożywczych za pośrednictwem InstaCart i wielu z nich nie mogło potwierdzić jej twierdzenia o rachunku na 175 dolarów. Jeden z użytkowników opublikował film, w którym napisał: „Och, kochanie, próbowałaś”. Dostarczyli zrzuty ekranu pokazujące, że jej artykuły wyniosły 135 dolarów, a także zauważyli, że mogła kupić równoważne produkty w Walmart za mniej niż 100 dolarów. Inny respondent zauważył: „Matematyka nie jest matematyką, Karen”, twierdząc, że mogliby zsumować jej artykuły do ​​zaledwie 60,80 dolarów.

Niektórzy komentatorzy zasugerowali, że mogła zapłacić za dostawę oraz doliczyć napiwki i opłaty, jednak nawet po uwzględnieniu tych dodatków, jej łączna suma nie sięgnęła 175 dolarów.

Chociaż DeLuca mogła przesadzić z rachunkiem za artykuły spożywcze, jej zakupy były nadal kosztowne. Jednak jeśli rosnące ceny ją niepokoją, można by zakwestionować jej decyzję o zakupach w Whole Foods, znanym jako jedna z droższych sieci sklepów spożywczych. Sklep ten również spotkał się z zarzutami zawyżania cen i manipulacji cenami. Pewien użytkownik wykazał, że dokładne produkty DeLuca można znaleźć u tańszych sprzedawców detalicznych. Celowo wybrała jeden z najdroższych sklepów i najdroższe dostępne produkty, tylko po to, by narzekać online na koszty.

Ponadto, jeśli DeLuca regularnie robi zakupy w Whole Foods i konsekwentnie wybiera ekologiczne opcje pomimo ich wysokiej ceny, pojawiają się pytania, czy naprawdę rozumie wyzwania, z jakimi mierzą się osoby zmagające się ze wzrostem cen artykułów spożywczych. Wielu ludzi dotkniętych rosnącymi kosztami zmienia swoje nawyki zakupowe, aby zaoszczędzić pieniądze; odwiedzają sklepy takie jak Walmart i Aldi, wybierają tańsze produkty i korzystają z kuponów, aby wyżywić swoje rodziny, jednocześnie zmagając się z rachunkami. Ci przystępni cenowo klienci mogliby zapewnić prawdziwe spostrzeżenia na temat wpływu inflacji i opowiadać się za dostępnymi ekologicznymi i zdrowymi opcjami żywności.

Zamiast tego często słyszymy od tych, którzy mają szczęście robić zakupy w sklepach premium, kupując tylko najwyższej jakości żywność organiczną, którzy nigdy nie musieli porównywać cen artykułów spożywczych. Następnie oskarżają administrację Bidena o ich własne ekstrawaganckie nawyki zakupowe.

Jeśli DeLuca zagłosuje na Trumpa, może nie znaleźć ulgi w kosztownych zakupach w Whole Foods, ponieważ krytykował on propozycje Harris mające na celu zapobieganie korporacyjnym zawyżeniom cen. Zamiast tego poprze prezydenta, który podziela jej przekonanie, że ulgi podatkowe i obniżki cen powinny faworyzować najbogatszych i najbardziej odizolowanych członków społeczeństwa.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *