Ujawnienie Project Century podczas The Game Awards wywołało spore emocje i ciekawość wśród fanów i obserwatorów branży. Ryu Ga Gotoku niezmiennie wykazuje imponującą umiejętność tworzenia wysokiej jakości projektów, a ten najnowszy tytuł wydaje się być jednym z ich najbardziej ambitnych przedsięwzięć w ostatnich latach. Z charakterystycznym otoczeniem, mechaniką rozgrywki i elementami tematycznymi, które wyraźnie odbiegają od ostatnich wpisów w serii Like a Dragon, Project Century wyróżnia się jako znaczący nowy kierunek dla studia.
Pomimo szumu wokół Project Century, wiele kluczowych szczegółów pozostaje nieuchwytnych. Ważnym pytaniem w umysłach zapalonych graczy jest to, czy projekt ten zintegruje się z uznaną franczyzą Like a Dragon. Obecnie fani mają do dyspozycji jedynie krótki zwiastun, aby spekulować na temat tożsamości gry — czy Project Century może reprezentować świeżą własność intelektualną, oznaczającą śmiałą zmianę dla Ryu Ga Gotoku?
Projekt Century: odważne nowe przedsięwzięcie dla Ryu Ga Gotoku
Fani Ryu Ga Gotoku, a także serii Like a Dragon/Yakuza, zostali zalani ekscytującą zawartością. Oczekiwania rosną w związku z nadchodzącą premierą w lutym Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii , w której uwielbiana postać Goro Majima powróci do roli protagonisty. Premiera następuje tuż po rozległej Infinite Wealth , która zadebiutowała w styczniu. Ryu Ga Gotoku dodatkowo wzbudziło zainteresowanie na The Game Awards, zapowiadając dwa dodatkowe projekty, w tym nową odsłonę serii Virtua Fighter.
Pośród tego wiru zapowiedzi, Project Century wyłonił się jako brutalny tytuł z otwartym światem osadzony w Japonii w 1915 roku. Wykorzystując znany widok trzecioosobowy charakterystyczny dla gier Like a Dragon, zwiastun zapewnia wgląd w surową i uprzemysłowioną Japonię, gdzie protagonista porusza się po niebezpiecznych ulicach. Ta intrygująca sceneria podnosi pytania o kierunek narracji gry, sugerując odejście od typowych motywów isekai obecnych w ostatnich ofertach franczyzy.
Kluczowym elementem, który wyróżnia Project Century, jest jego intensywna i instynktowna rozgrywka. W przeciwieństwie do często beztroskiej i stylizowanej walki ostatnich gier JRPG z serii Like a Dragon, zwiastun prezentuje brutalną, pełną krwi akcję, w której protagonista posługuje się bronią i otoczeniem, aby eliminować wrogów. Ta znacząca zmiana tonu sprawia, że fani zastanawiają się, czy Project Century może funkcjonować jako spin-off, a nie bezpośrednia kontynuacja głównej serii.
Wizja Projektu Century wykracza poza granice jak smok
Wcześniej tytuły spin-off, takie jak Ishin, eksplorowały narracje historyczne, w tym erę feudalnej Japonii, podczas gdy seria Judgment sugerowała mroczniejsze tematy, choć z mniejszą ilością przemocy niż ta przedstawiona w Project Century. Takie dygresje wzbogaciły nadrzędną fabułę Like a Dragon, sugerując, że Project Century może opowiadać o początkach potężnego Sojuszu Omi, ustanowionego wokół historycznego tła gry. Co godne uwagi, fani dostrzegli paralele między główną postacią Project Century a Takayuki Yagami z serii Judgment, spekulując na temat możliwego połączenia z alternatywną historią, podobnego do tego, które Ishin zapewnił oryginalnym postaciom Yakuzy.
Biorąc pod uwagę brak wyraźnych nawiązań do franczyzy Like a Dragon w zwiastunie, wydaje się mało prawdopodobne, aby Project Century odegrał kluczową rolę w głównym wątku fabularnym serii. Zamiast tego jego charakterystyczne otoczenie i moralnie niejednoznaczne działania protagonisty sugerują, że Project Century może służyć jako niezależne doświadczenie, oferując graczom świeżą perspektywę, jednocześnie dystansując się od istniejącej wiedzy o uniwersum Like a Dragon.
Dodaj komentarz