Nightmare Before Christmas , który zadebiutował w 1993 r., pozostaje cenionym świątecznym klasykiem, jednak powszechne błędne przekonanie utrzymuje się: reżyserem filmu jest Tim Burton. Przedstawiając kultowego Króla Dyni, Jacka Skellingtona, opowieść podąża za jego awanturniczą próbą zawłaszczenia Bożego Narodzenia po tym, jak znudził się Halloween. Ten animowany musical snuje również wzruszającą historię miłosną między Jackiem a szmacianą lalką Sally.
Nawet przy zwięzłym czasie trwania wynoszącym zaledwie 76 minut, ten uwielbiany film zagłębia się, przekazując silne tematy serca, humoru i egzystencjalnej refleksji. Wielu dorosłych, szczególnie tych zmagających się ze zmęczeniem zawodowym, może utożsamić się z kryzysem wieku średniego Jacka. Zwięzła opowieść tego filmu jest dowodem jego nieprzemijającej atrakcyjności; nadal zaskakujące jest to, że nazwisko Tima Burtona jest często błędnie cytowane jako reżyser filmu. Chociaż wpływ Burtona na scenariusz i projekt postaci jest niezaprzeczalny, zasługa za reżyserię należy się Henry’emu Selickowi.
Henry Selick: Prawdziwy reżyser „Miasteczka Halloween”
Pionierska siła w animacji poklatkowej
W rzeczywistości to mistrzowski reżyser animacji poklatkowej Henry Selick stanął za sterami The Nightmare Before Christmas. Rozległe doświadczenie Selicka w tworzeniu krótkich filmów i teledysków wyjątkowo kwalifikowało go do tego przełomowego projektu, który był jego pierwszym pełnometrażowym filmem. To ambitne przedsięwzięcie zajęło oddanej ekipie ponad 100 osób aż trzy lata, a każda sekunda akcji na ekranie wymagała średnio 12 pieczołowicie wykonanych klatek.
Dzieła poklatkowe Henry’ego Selicka |
Rok wydania |
---|---|
Koszmar przed Bożym Narodzeniem |
1993 |
James i olbrzymia brzoskwinia |
1996 |
Monkeybone (akcja na żywo i animacja poklatkowa) |
2001 |
Koralina |
2009 |
Wendell i Dzikie |
2022 |
Wyczuwając kreatywną synergię, Burton, który poznał Selicka podczas studiów animacji w CalArts, zwrócił się do przyjaciela o pomoc, gdy nadszedł czas na stworzenie The Nightmare Before Christmas. Burton, żonglując wieloma projektami, powierzył Selickowi realizację swojej wizji, doceniając pasję Selicka do animacji poklatkowej.
Jednak Selick szczerze wyraził swoją frustrację, że Burton często otrzymuje lwią część uznania. W strategii marketingowej zaledwie kilka tygodni przed premierą podjęto decyzję o eksponowaniu nazwiska Burtona przed tytułem filmu. Chociaż takie oznakowanie miało sens, biorąc pod uwagę popularność Burtona, Selick stwierdził, że mógłby rozważyć ponowne dopuszczenie tego, gdyby przewidział konsekwencje.
„Tim był w Los Angeles, kręcąc dwa filmy fabularne, podczas gdy ja reżyserowałem ten film, i mam na myśli, że Tim jest geniuszem — lub z pewnością był w swoich najbardziej kreatywnych latach. Zawsze uważałem, że jego historia jest idealna, a on zaprojektował głównych bohaterów. Ale to tak naprawdę ja i mój zespół ludzi tchnęliśmy w to życie”. (za pośrednictwem AV Club )
Wkład Tima Burtona: historia i rozwój postaci
Oryginalny pomysł Burtona i kreacja postaci
Pomimo błędnego przypisania reżyserii, kluczowe jest, aby uznać, że kreatywny wkład Tima Burtona był znaczący. On stworzył historię, postacie i ogólną estetykę, dzieląc się nimi z Selickiem w celu wykonania. Zainspirowany niezwykłym zestawieniem dekoracji na Halloween i Boże Narodzenie, Burton stworzył trzystronicowy poemat, który opisywał przygody Jacka Skellingtona i jego psa Zero, uzupełniony o projekty postaci rzeźbiarza Ricka Heinrichsa. Ta początkowa koncepcja, nieco mroczniejsza od finalnego produktu, sprytnie parodiowała klasyczną „Noc przed Bożym Narodzeniem”.
Współpracując ze współautorami scenariusza Michaelem McDowellem i Caroline Thompson, twórcy rozszerzyli fabułę i wprowadzili dodatkowe postacie, w tym uwielbianą Sally, aby nadać fabule filmu bardziej wyrazisty charakter.
Selick otwarcie chwalił wizjonerski talent Burtona, stwierdzając: „Tim jest geniuszem, jeśli chodzi o pomysły, projekty i wszystkie rzeczy, które naprawdę mają znaczenie, ale chciał, żeby ktoś inny to wyreżyserował” – zauważył podczas dyskusji z A.frame .
Obecna perspektywa Henry’ego Selicka na temat Tima Burtona
Ewolucja poglądów z czasem i przyjaźnią
Z upływem czasu Henry Selick pogodził się z błędnym przekonaniem otaczającym reżyserską rolę Tima Burtona. Selick, który wyrzeźbił własne dziedzictwo w animacji poklatkowej, rozpoznaje strategię marketingową, która skojarzyła nazwisko Burtona z filmem. Rozmyślając nad tą zmianą, zauważył:
„To nie jest naprawdę problem. W większości, przynajmniej wszyscy w branży, wszyscy w animacji, wiedzą, że to ja to wyreżyserowałem. Myślę, że sensowne było podpisanie go jego nazwiskiem, aby upewnić się, że ludzie nie pomylą tego, może z Koszmarem z ulicy Wiązów lub jakimś typowym horrorem. Więc tak, bardziej mnie to denerwowało lata temu. Teraz w ogóle mi to nie przeszkadza”.
Przekształcenie filmu w dzieło kultowe z pewnością pomogło, gdyż przyczyniło się do powstania całej gamy kultowych postaci i rozkwitu serii multimedialnej pod skrzydłami Disneya, co kontrastuje z ich początkowymi wątpliwościami.
Selick uważa, że jego trwała przyjaźń z Burtonem pomogła mu pozostać wiernym swojej artystycznej wizji podczas produkcji. Zastanawia się, jak ich kreatywne odejście od tradycyjnych norm Hollywood okazało się korzystne dla uchwycenia autentycznej narracji i estetyki:
„To coś, czego Tim Burton nauczył mnie dawno temu. Powiedział: „Największymi sukcesami są filmy, które wyglądają normalnie, z normalną historią”. Ale kto jest tym zainteresowany? Na pewno nie on ani ja. „Albo możesz mieć film, który wygląda naprawdę dziwnie i ma naprawdę dziwną historię, a on odniesie najmniejszy sukces”. (za pośrednictwem Polygon )
Zarówno Selick, jak i Burton są przekonani, że jeśli nie uda się zaangażować wszystkich pierwotnych współpracowników, w tym kompozytora Danny’ego Elfmana, kontynuacja The Nightmare Before Christmas nie powinna powstać, ponieważ zależy im na zachowaniu niepowtarzalnego uroku oryginalnej produkcji.
Dziedzictwo „Miasteczka Halloween” rozwinęło się w imponującą franczyzę, obejmującą książki, komiksy, gry wideo i różne produkty, co wskazuje na jego wszechobecny wpływ kulturowy.
Ostatecznie nieprzewidziana popularność filmu podkreśla jego oryginalność i wykonanie poklatkowe. „Jego kulturowe dziedzictwo, nie mogłem tego przewidzieć”, zauważył Selick. „Jestem wdzięczny, że żyje dalej i podejrzewam, że będzie istniał przez kolejne dekady”.
Z perspektywy czasu nazwisko Tima Burtona, tak często kojarzone z tym filmem, mogło okazać się strategiczną przewagą, ułatwiając kreatywną kontrolę nad wszelkimi sequelami — aspekt ten cenili zarówno Selick, Burton, jak i Elfman.
Film „Miasteczko Halloween” jest obecnie dostępny do obejrzenia na platformie Disney+.
Źródła: A.frame, AV Club, THR, Polygon
Dodaj komentarz