Znany reżyser Steven Spielberg przejął stery uznanego thrillera Szczęki po tym, jak projekt napotkał problemy z pierwotnym reżyserem. Zmiana ta nastąpiła, gdy Dick Richards, pierwotny filmowiec, stale błędnie identyfikował głównego antagonistę filmu — rekina — jako wieloryba, co było poważnym błędem, który ostatecznie doprowadził do jego zwolnienia. Pomimo zniechęcających wyzwań, w tym technicznych awarii animatronicznego rekina, innowacyjne rozwiązania Spielberga przekształciły Szczęki w porywające, trzymające w napięciu kinowe doświadczenie, umacniając status Spielberga jako czołowej postaci w branży filmowej. Nawet dekady później Szczęki pozostają klasyką, którą można oglądać ponownie i prezentują niektóre z najbardziej kultowych zdjęć w bogatym portfolio Spielberga.
Franczyza Szczęki zawiera wiele śmiercionośnych rekinów, jednak oryginalny film wyróżnia się na tle swoich następców. Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że Szczęki to po prostu opowieść o polowaniu na rekina, jednak zagłębia się w głębszą narrację walki małego miasteczka z nadchodzącym niebezpieczeństwem, podkreśloną przez burmistrza, który decyduje się ukryć zagrożenie. Zawiłości historii i słynna kłopotliwa produkcja sprawiły, że zarówno Szczęki , jak i podejście reżyserskie Spielberga stały się przedmiotem ciągłych badań i dyskusji. Warto zauważyć, że Spielberg nie był pierwszym kreatywnym umysłem związanym z tym przełomowym filmem.
Pierwszy reżyser „Szczęk”: pomyłka w identyfikacji doprowadziła do zwolnienia
Rekin w „Szczękach”: przerażający biały rekin
Początkowo Szczęki miały wgląd i entuzjazm cenionego reżysera Dicka Richardsa; jednak jego częste potknięcia — w tym ciągłe nazywanie rekina wielorybem — irytowały producentów i powieściopisarza Petera Benchleya (jak donosi FarOut ). Ten kluczowy błąd nie tylko uwypuklił niezrozumienie materiału źródłowego przez Richardsa, ale doprowadził do jego ostatecznego zwolnienia, otwierając drogę późniejszym wkładom Spielberga do filmu. Chociaż Szczęki nie są dramatyzacją prawdziwego ataku rekina, przerażający rekin w filmie jest inspirowany gatunkiem wielkiego białego rekina, znanego z przerażającego wyglądu i drapieżnych instynktów.
Rekin biały ma groźną twarz, charakteryzującą się trójkątnymi zębami, ciemnymi oczami i ostrym kontrastem między białym podbrzuszem a szarą stroną grzbietową. Obraz marketingowy, przedstawiający rekina o wzmocnionej łusce, wzmacniał grozę związaną z tymi stworzeniami, jeszcze bardziej odróżniając film od rzeczywistości. Co ciekawe, pomimo wyraźnych rozróżnień między rekinami a wielorybami, Szczęki zawierają wiele nawiązań do słynnej opowieści Hermana Melville’a o wielorybach, Moby Dicka .
Moby Dick: Nieoczekiwany wpływ na Szczęki
Paralele Quinta do Ahaba: Podejrzany los
Choć Szczęki i Moby Dick mogą się wydawać nie mieć wspólnych głównych tematów, to jednak eksplorują znaczące wątki fabularne, które podkreślają szersze przesłania. Obie narracje skupiają się na konsekwencjach obsesji — nieustannym dążeniu, które ostatecznie prowadzi do upadku. W Szczękach fabuła zwraca uwagę na walkę miasta Amity Island o zysk i bezpieczeństwo, podczas gdy w Moby Dicku pragnienie zemsty kapitana Ahaba na wielorybie kieruje jego tragicznym losem.
Ponadto lokalny sklep w Szczękach bierze swoją nazwę od postaci znanej jako harpunnik w Moby Dicku , podczas gdy łódź „The Orca” nawiązuje do stworzeń często mylonych z orkami. Postać filmu Quint (w tej roli Robert Shaw) wykazuje uderzające podobieństwo do Ahaba; obaj zostają tragicznie uwikłani w mściwe zadania, które prowadzą do ich zguby. W fascynującym oryginalnym punkcie fabuły Szczęki miały przedstawiać Quinta obserwującego rolkę Moby Dicka podczas swojej wprowadzającej sceny, podkreślając głębię tych literackich powiązań.
Dramatyczne zakończenie dla Quinta rozmija się między powieścią a filmem; podczas gdy film przedstawia jego makabryczny koniec z rąk rekina, książka ilustruje jego los jako zaplątanie się w linię i utonięcie w sposób podobny do śmierci Ahaba. Te zawiłe elementy intertekstualne przyczyniają się do trwałego dziedzictwa Szczęk , nieustannie potwierdzając jego miejsce w dyskursie kinowym i literackim.
Dodaj komentarz