Emocjonalne skutki wyborów prezydenckich w 2024 r.
Ostatnie wybory prezydenckie wywołały falę emocjonalnych reakcji, szczególnie wśród osobowości medialnych, ponieważ ich wynik ma głębokie implikacje dla przyszłości kraju. W zaskakującym obrocie wydarzeń Donald Trump, pomimo swoich batalii prawnych i kontrowersji, ponownie objął urząd prezydenta.
Reakcje osobowości medialnych
Jedną z wybitnych postaci wyrażających wyraźne rozczarowanie jest prowadzący późnowieczorny Jimmy Kimmel. Przez cały rok Kimmel głośno mówił o niebezpieczeństwach prezydentury Trumpa. Po tym, jak spotkał się z krytyką ze strony Trumpa, który nazwał go „przegranym”, smutek Kimmela był widoczny podczas jego monologu 7 listopada w jego programie.
Szczery monolog Kimmela
W komediowym, ale ponurym fragmencie Kimmel zażartował na temat swojej wyobrażonej ucieczki z USA, zauważając: „Powiem wam, to był najgorszy wtorek Taco w moim życiu”. Rozwinął temat wyborów wyborców, stwierdzając: „Mieliśmy wybór między prokuratorem a przestępcą i wybraliśmy tego drugiego”. Zwrócił również uwagę na niepokojącą tendencję Amerykanów głosujących na przywódcę, który zasugerował plany ułaskawienia siebie za swoje wykroczenia.
Odniesienia i refleksje kulturowe
Zagłębiając się w swoje przemyślenia, Kimmel dostrzegł paralele między Trumpem a niesławnym fikcyjnym złoczyńcą, mówiąc: „Donald Trump jest jak Imperator z Gwiezdnych Wojen — jest stary, zły i ciągle powraca bez żadnego rozsądnego wyjaśnienia”. W przeciwieństwie do filmowej narracji, w której postać kobieca pokonuje Imperatora, Kimmel ubolewał nad dynamiką świata rzeczywistego, która pozwoliła Trumpowi zwyciężyć w środowisku postrzeganym jako przesiąknięte mizoginią i rasizmem.
Koszt przywództwa Trumpa
„To była straszna noc dla kobiet, dla dzieci, dla setek tysięcy ciężko pracujących imigrantów, którzy sprawiają, że ten kraj istnieje, dla opieki zdrowotnej, dla naszego klimatu, dla nauki, dla dziennikarstwa, dla sprawiedliwości, dla wolności słowa. To była straszna noc dla biednych, klasy średniej, seniorów zależnych od ubezpieczeń społecznych, naszych sojuszników na Ukrainie, NATO, prawdy, demokracji i przyzwoitości”.
Kimmel rzucił wyzwanie tym, którzy popierali Trumpa, sugerując, że mogą jeszcze nie rozumieć reperkusji swojego wyboru. „To była zła noc również dla wszystkich, którzy na niego głosowali. Po prostu jeszcze tego nie rozumiecie” – ostrzegł, sugerując przyszłe objawienie dotyczące konsekwencji ich decyzji.
Ironiczne korzyści z wyborów
W ostrym zwrocie akcji Kimmel zauważył: „Ale to była naprawdę dobra noc dla Putina i dla kochanych miliarderów, takich jak Elon Musk, i elit technologicznych, które nagięły swoją wolę do Trumpa”. Ten komentarz odzwierciedla rosnące obawy dotyczące wpływu zwolenników antyszczepionkowców i ich potencjalnej roli w kształtowaniu polityki zdrowotnej pod rządami Trumpa.
Powszechna rozpacz
Szczere komentarze Kimmela oddały szersze poczucie rozpaczy, które podziela wielu Amerykanów. Jako osoba z zewnątrz obserwująca te wydarzenia, przygnębiające jest być świadkiem tak powszechnego przygnębienia wśród znacznej części populacji. Wyniki wyborów w 2024 r. bez wątpienia wywołały poczucie beznadziei, które głęboko rezonuje w całym kraju.
Dodaj komentarz