
Johnny Mathis ogłasza zakończenie występów na żywo
Kultowy piosenkarz Johnny Mathis podjął szczerą decyzję o wycofaniu się z występów na żywo, powołując się na „problemy z wiekiem i pamięcią, które przyspieszyły” jako kluczowe czynniki. Oświadczenie pojawiło się w wiadomości opublikowanej na jego oficjalnej stronie na Facebooku w środę.
Mathis, który w tym roku obchodzi swoje 89.urodziny, wyraził ubolewanie z powodu konieczności odwołania wszystkich zaplanowanych koncertów od czerwca 2025 r.„Chociaż wciąż nadchodzą ekscytujące koncerty, niestety wszystkie koncerty Johnny’ego Mathisa od czerwca 2025 r.zostały odwołane” – czytamy w oświadczeniu.
Nadchodzące koncerty przed emeryturą
Jak zaznaczono na jego oficjalnej stronie internetowej, pozostały jeszcze cztery występy w ramach trasy Mathisa „Voice of Romance” w 2025 r. Koncerty te odbędą się w Pensylwanii, Indianie, Kalifornii i New Jersey, a ich kulminacją będzie ostatni występ 18 maja. Osoby dotknięte odwołaniem czterech koncertów „zwroty pieniędzy zostaną dokonane za pośrednictwem pierwotnego punktu zakupu”, zgodnie z ogłoszeniem.
Dziedzictwo muzycznej doskonałości
Przez całą swoją niezwykłą karierę Johnny Mathis stał się synonimem takich klasyków jak „Too Much, Too Little, Too Late”, „Gina”, „What Will My Mary Say” i „Misty”.Zachwyca publiczność na całym świecie od ponad 70 lat od wydania swojego debiutanckiego albumu o tym samym tytule w 1956 roku.
Oprócz imponującego dorobku artystycznego Mathis otrzymał pięć nominacji do nagrody Grammy i został uhonorowany nagrodą Recording Academy za całokształt twórczości w 2003 roku. Warto odnotować, że trzy z jego nagrań — „Chances Are”, „It’s Not For Me To Say” i „Misty” — zostały uhonorowane w Grammy Hall of Fame.
Zamykając swoje ogłoszenie, Mathis i jego zespół wyrazili ogromną wdzięczność fanom na całym świecie za ich niezachwiane wsparcie: „Johnny Mathis i cały jego zespół przesyłają szczerą wdzięczność wszystkim fanom Mathisa na całym świecie za waszą nieustającą miłość i wsparcie dla jego muzyki! To naprawdę było 'Cudowne, Cudowne’”.
Więcej szczegółów na temat jego przejścia na emeryturę można znaleźć w pełnym artykule na stronie Hollywood Reporter.
Dodaj komentarz ▼