Współzałożyciel Kick grozi przejęciem streamingu z „ostatecznym” wykupem Twitcha

Współzałożyciel Kick grozi przejęciem streamingu z „ostatecznym” wykupem Twitcha

W związku z ostatnią falą zgłoszonych zwolnień w Twitchu, rzekomo zmniejszających zatrudnienie o 35%, współzałożyciel Kick zagroził ostatecznym zakończeniem wojen platformowych: wykupem marki wspieranej przez Amazon.

W następstwie zwolnienia setek pracowników w 2023 r., według doniesień Twitch kolejna runda zwolnień. Tym razem Bloomberg twierdzi, że w ciągu kilku dni zwolni się około 500 pracowników, co stanowi około 35% całej firmy.

Ponieważ setki pracowników najwyraźniej odchodzą, wsparcie regionalne zostanie całkowicie zarzucone, a wielu obawiając się najgorszego, początek nowego roku, delikatnie mówiąc, jest co najmniej burzliwy.

Chcę jednak posypać ranę konkurencyjną platformą Kick, konkurent, który rozkwitł dopiero w 2023 r., włączył się do rozmowy . Współzałożyciel Bijan Tehrani zasugerował, że to tylko kwestia czasu, zanim całkowicie kupią Twitcha.

Zastanawiając się nad przyszłością przestrzeni do przesyłania strumieniowego w świetle raportów o zwolnieniach z Twitcha, influencer Jake Lucky zapytał, co może się stać, jeśli platforma „imploduje”. To właśnie z tego założenia współzałożyciel Kick skorzystał z okazji, aby się wykazać.

„Kick w końcu kupi Twitcha” – powiedział bez ogródek Tehrani w odpowiedzi na tę hipotetyczną sytuację.

Z pewnością nie brakowało mu pewności siebie, a następnie odwiedził swoje własne konto X (wcześniej Twitter), aby zaprezentować różne możliwości pracy w Kick.

Oczywiście warto na razie potraktować to odważne stwierdzenie z przymrużeniem oka. Kick to wciąż raczkująca platforma, która nie ma nawet roku, podczas gdy Twitch znajduje się w centrum uwagi od ponad dekady, a wiele lat wcześniej był to Justin.tv.

Twitch nie odniósł się jeszcze do zgłoszonych zwolnień, a najwyraźniej pracownicy, których to dotyczy, nie otrzymali jeszcze wypowiedzeń, Bloomberg sugeruje, że drastyczna redukcja firmy to tylko kwestia dni.

Z pewnością będziemy Cię na bieżąco informować o wszystkich najnowszych wydarzeniach w miarę rozwoju sytuacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *