Franczyza Władca Pierścieni przeżywa odrodzenie, z ekscytującymi wydarzeniami zarówno na froncie filmowym, jak i telewizyjnym. Amazon Prime Video uruchomił swój serial, Władca Pierścieni: Pierścienie Mocy , w 2022 roku i planuje rozszerzyć go na pięć sezonów. Serial zagłębia się w zawiłości Drugiej Ery z Silmarillionu JRR Tolkiena . Po stronie filmowej Warner Bros. będzie kontynuował swoją spuściznę dzięki Władcy Pierścieni: Wojnie Rohirrimów , którego premiera ma nastąpić w grudniu 2024 roku. Jednak w związku z trwającymi wieloma adaptacjami mogą pojawić się pewne obawy dotyczące nasycenia widowni, temat ten poruszyła scenarzystka Philippa Boyens.
Dla entuzjastów uniwersum Tolkiena to ekscytujący czas z mnóstwem nowej zawartości na horyzoncie. Warner Bros. szykuje się również do wydania Władcy Pierścieni: Polowanie na Golluma w 2026 r., co jeszcze bardziej wzbogaci krajobraz narracyjny. W świetle tej ożywionej aktywności Boyens wyjaśnia błędne pojęcie rywalizacji między adaptacjami filmowymi a programem telewizyjnym, stwierdzając: „Myślę, że możliwość rozszerzenia [Śródziemia] jest tylko dobrą rzeczą”. Jej spostrzeżenia obalają pogląd, że produkcje są ze sobą w konkurowaniu.
Philippa Boyens o rozwijaniu narracji Tolkiena
Potencjał różnorodnych adaptacji
Odnosząc się do rzekomej rywalizacji między narracją filmową a telewizyjną, Boyens pewnie stwierdziła: „Absolutnie nie ma, i nie sądzę, żeby z ich strony też tak było”. Skutecznie neguje przekonanie, że serial telewizyjny odciąga uwagę od filmów lub odwrotnie. Biorąc pod uwagę, że filmy głównie eksplorują Trzeci Wiek, podczas gdy Pierścienie Władzy koncentrują się na Drugim Wieku, ich fabuły nie są sprzeczne. W rzeczywistości oba media mogą wzajemnie wzmacniać opowiadanie historii. Jak trafnie ujął to Boyens: „Zróbmy więcej Tolkiena”.
Żeglowanie po ryzykach związanych z rozszerzaniem uniwersum Tolkiena
Znaczenie wierności tematom Tolkiena
Podczas gdy Boyens oferuje wnikliwe komentarze na temat adaptacji dzieł Tolkiena, ważne jest, aby rozpoznać potencjalną pułapkę. Prawa do głównych narracji — Hobbita i Władcy Pierścieni — są dzielone między Warner Bros. i Amazon. Warner Bros. posiada prawa filmowe, podczas gdy Amazon zarządza rozległymi prawami telewizyjnymi, co oznacza, że większość bogatego materiału źródłowego została już wykorzystana. Przyszłe przedsięwzięcia będą musiały nadać priorytet wierności duchowi oryginalnych pism, unikając współczesnych strategii chciwości.
Przestrzeganie istoty i głębi tematycznej dzieła Tolkiena jest kluczowe, nawet jeśli szczegóły zostaną dostosowane do adaptacji. Dopóki adaptacje przekazują podstawowe tematy, mogą one skutecznie oddziaływać, niezależnie od szczegółów narracji. Jednak jeśli wysiłki prowadzone przez Warner Bros. i Amazon skupią się wyłącznie na zyskach komercyjnych kosztem sensownego opowiadania historii, widzowie mogą uznać przyszłe wydania za pozbawione treści i autentyczności. Dlatego też szacunek i honorowanie materiału źródłowego pozostaną najważniejsze dla wszystkich nadchodzących adaptacji Władcy Pierścieni .
Dodaj komentarz