W niedawnej dyskusji Mark Hamill, aktor znany z roli Luke’a Skywalkera , ujawnił spostrzeżenia na temat pewnej niezręcznej kwestii, która niemal została włączona do Gwiezdnych wojen: Nowej nadziei . To odkrycie podkreśla ciągłe wyzwania, z jakimi filmowcy mierzą się w kwestii dialogu, nawet w ramach tak kultowej serii jak Gwiezdne wojny. Dzisiaj, podczas gdy Nowa nadzieja jest uznawana za arcydzieło kinematografii, jej produkcja charakteryzowała się eksperymentalnymi i odważnymi technikami opowiadania historii George’a Lucasa, przez co niektóre aspekty były nieco szorstkie.
Podczas odcinka podcastu Politickin’ z Gavinem Newsomem, Marshawnem Lynchem i Dougiem Hendricksonem Hamill konkretnie omówił problematyczną kwestię, na którą natknął się podczas próby ekranowej do roli Luke’a Skywalkera. Stwierdził:
„Jest kwestia w teście ekranowym. Dzięki Bogu nie ma jej w filmie. Aby pokazać, jak trudno było sprawić, by brzmiała jak naturalny dialog spontanicznie wychodzący z twojej głowy. Ponieważ w pewnym momencie Han powiedział: „Hej dzieciaku, dotrzymałem swojej części umowy. A kiedy nadarzy się okazja, ty i droidy, porzucę to i pójdę dalej”. A moja kwestia w scenariuszu brzmiała: „Ale nie możemy się cofnąć, strach jest ich największą obroną, wątpię, czy rzeczywiste bezpieczeństwo jest tam większe niż na Aquilae lub Sullust, a to, co jest, najprawdopodobniej jest skierowane na atak na dużą skalę”.
Ta anegdota nie tylko podkreśla niepewność, z jaką zmagała się seria, ale także potwierdza, że problemy z dialogami były widoczne na długo przed trylogią prequeli .
Spostrzeżenia Marka Hamilla na temat linii cięcia
Napotkano nienaturalną linię
Naleganie Hamilla na usunięcie tej kwestii było uzasadnione. Jego wyjaśnienie podczas podcastu wyraźnie przekazało, że oryginalny dialog wydawał się wymuszony i nierealistyczny dla postaci Luke’a, co utrudniało autentyczność sceny. Złożoność i długość kwestii utrudniałyby widzom nawiązanie kontaktu z sytuacją Luke’a.
Co ciekawe, ukryte przesłanie w tej kwestii miało potencjał . Na przykład fraza „strach jest ich największą obroną” odzwierciedla sentymenty zawarte w kultowej kwestii „Rebelie są zbudowane na nadziei” z filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie . Gdyby ten punkt został sformułowany bardziej zwięźle, wzmocniłoby to charakter Luke’a, przedstawiając go jako spostrzegawczego w kwestii manipulacyjnych taktyk Imperium, które w dużej mierze opierały się na strachu.
Ciągły dylemat dialogowy w prequelach
Powtarzające się recenzje dialogów
Refleksje Marka Hamilla służą jako przypomnienie, że dialog był kwestią sporną w całej serii Gwiezdne Wojny. Wiele krytyk skierowanych w stronę trylogii prequeli skupiało się na jej zbyt rozwlekłych i czasami nierealistycznych dialogach. Chociaż rozumiem przywiązanie wielu fanów do serii prequeli, w tym konkretne kwestie, które rezonują z postacią Anakina Skywalkera, dialog był elementem trafionym lub chybionym dla wielu widzów.
Ostatecznie kilku widzów wyraziło niezadowolenie z dialogów w Gwiezdnych wojnach: Epizod III – Zemsta Sithów , co odzwierciedla obawy dotyczące odrzuconej kwestii z Nowej nadziei . Wskazuje to, że George Lucas zmagał się z wyzwaniami związanymi ze spójnością dialogów w pierwszych sześciu filmach z sagi Skywalkerów. Na szczęście kontrowersyjna kwestia, przeciwko której opowiadał się Hamill, nie znalazła się w ostatecznej wersji, co pozwoliło filmowi zachować siłę narracji i wiarygodność postaci.
Źródło: Politickin’ z Gavinem Newsomem, Marshawnem Lynchem i Dougiem Hendricksonem
Dodaj komentarz