
Droga Millie Bobby Brown do małżeństwa
W niedawnym odcinku podcastu Call Her Daddy aktorka Millie Bobby Brown wyraziła pewność siebie w kwestii poślubienia Jake’a Bongiovi, syna muzyka Jona Bon Jovi. Brown podzieliła się przemyśleniami na temat ich związku, szczególnie poruszając tematy takie jak poglądy polityczne i style rodzicielstwa, które uważa za fundamentalne dla ich wspólnej przyszłości.
Wielkie rozmowy
Podczas szczerej rozmowy z gospodarzem programu Alexem Cooperem Brown podkreśliła znaczenie ich rozmów na temat ważnych wyborów życiowych:
„Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o polityce i o tym, jak chcemy wychowywać nasze dzieci, zaczęliśmy rozmawiać o… wielkich rzeczach, o których nigdy nie rozmawiałam… Aby móc w ogóle o nich myśleć, pomyślałam: 'K—.Może jednak chcę być z nim na zawsze’”.
Ten moment uświadomienia nastąpił podczas długich dyskusji pary, co skłoniło ją do zastanowienia się nad ich długoterminowym zobowiązaniem. Rozmyślając o ich zaręczynach, Brown stwierdziła:
„Ale oczywiście nie wiedziałam, czy on tak uważał… A potem, kiedy mi się oświadczył, pomyślałam, że to ma sens. Wszystko się zgadzało”.
Niecały rok później, w maju 2024 r., para świętowała swój ślub. Pomimo pewnej publicznej krytyki ich wieku — Brown miał 20 lat, a Bongiovi 22 — para czuła się gotowa na ten znaczący krok. Millie zauważyła, że zawieranie małżeństw w młodym wieku jest powszechnym trendem w jej rodzinie, podobnym do doświadczeń rodziców Bongiovi.
Refleksje na temat szybkich decyzji małżeńskich
W podcaście Brown dalej rozwinęła swoje motywacje do wyjścia za mąż w tak młodym wieku. Czteroletni związek pary, naznaczony wspólną odpowiedzialnością za zwierzęta i głęboką więzią, umocnił jej uczucia:
„Jesteśmy razem od czterech lat. Kiedy zamieszkaliśmy razem, mieliśmy razem psy… Pomyślałam: „Och, naprawdę nie sądzę, żebym kiedykolwiek mogła cię widzieć jako kogoś innego. Nie chcę już nigdy być z nikim innym”.
Brown podkreśliła, że na jej decyzję wpłynęła ich zgodność na wielu poziomach, szczególnie dyskusje na temat wartości rodzinnych i przyszłych aspiracji. Jednak w tamtym czasie nie była pewna, czy Bongiovi czuła to samo w stosunku do ich związku:
„Nie wiedziałam, czy on tak uważał. Rozmawialiśmy o małżeństwie, ale nie wiedziałam, kiedy to nastąpi. Kiedy się oświadczył, to miało sens. Wszystko się zgadzało”.
Niezapomniane przeżycie ślubne
Opowiadając o dniu swojego ślubu, Brown przyznała, że odczuwała presję perfekcji, a nawet uznała za zabawne, że prawie potknęła się o nawę, ponieważ była zbyt zaniepokojona czasem. Jednak po ceremonii pozwoliła sobie docenić wyjątkowe chwile, ostatecznie opisując swój ślub jako „błyskawicę w butelce”.
Życie razem ze zwierzętami
Po ponad roku małżeństwa Brown i Bongiovi cieszą się pełnym życia życiem domowym na farmie w Georgii, gdzie mieszka dwadzieścia pięć zwierząt w stodole i dziesięć psów mieszkających w pomieszczeniach oraz dwadzieścia trzy w ośrodku ratunkowym na świeżym powietrzu. Na ten styl życia wpłynęli rodzice Brown, którzy zachęcili ją do stworzenia stabilnego domu z dala od zgiełku Los Angeles.
W innych wiadomościach, Millie Bobby Brown gra u boku Chrisa Pratta w niedawno wydanym filmie The Electric State, który jest już dostępny na platformie Netflix.
Dodaj komentarz ▼