Mitch McConnell sygnalizuje potencjalny koniec Trumpa, planując powrót Partii Republikańskiej w trakcie politycznego odliczania

Mitch McConnell sygnalizuje potencjalny koniec Trumpa, planując powrót Partii Republikańskiej w trakcie politycznego odliczania

Jeśli nawet niesławny Mitch McConnell nie ma o tobie nic pozytywnego do powiedzenia, to wyraźny znak, że nadchodzą kłopoty.

Mitch McConnell, lider mniejszości w Senacie USA, przez lata zbudował reputację podważania procesów demokratycznych. Jego działania obejmują głosowanie przeciwko ustawie Affordable Care Act administracji Obamy, sprzeciwianie się bardziej rygorystycznym regulacjom dotyczącym broni, a nawet bycie fotografowanym przed flagą Konfederacji — wszystko to bez cienia skruchy.

Pomimo wyraźnego zaangażowania w likwidację różnych zabezpieczeń przeznaczonych dla obywateli amerykańskich, senator z Kentucky wyraził kiedyś ostrą krytykę wobec republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda J. Trumpa.

Mitch McConnell skrytykował Trumpa, nazywając go „głupim” i „narcystycznym” po wyborach w 2020 r.

Michael Tackett, zastępca szefa biura Associated Press, wyda w tym miesiącu nową książkę zatytułowaną „The Price of Power”. Będzie to pierwsza kompleksowa biografia Mitcha McConnella, opisująca jego prawie cztery dekady urzędowania publicznego, a także zawierająca szereg cytatów odzwierciedlających burzliwą naturę jego ostatnich lat w polityce.

Jedno szczególnie uderzające stwierdzenie McConnella potwierdza pogląd, że relacje między nim a Trumpem są dalekie od przyjaznych. Jak podaje książka Tacketta (według AP), McConnell opisał Trumpa w prywatnych słowach jako „głupiego i złośliwego”, nazywając go „nikczemnym człowiekiem” i „narcyzem” wkrótce po powstaniu 6 stycznia w Kapitolu Stanów Zjednoczonych. McConnell wyraził również, że „nie tylko Demokraci odliczają dni” do opuszczenia przez Trumpa urzędu prezydenta. Co więc tak naprawdę definiuje uczucia Mitcha wobec Trumpa?

Mitch McConnell dąży do pojednania, ale czy Trump odwzajemnia jego pragnienie?

Napięcia między Trumpem a McConnellem zostały szeroko udokumentowane, zwłaszcza po tym, jak Trump uznał Joe Bidena za prawowitego zwycięzcę wyborów w 2020 r., potępiając działania Trumpa podczas „moralnie odpowiedzialnych” wydarzeń 6 stycznia. Naturalnie Trump odpowiedział, nazywając McConnella „ponurym, ponurym i pozbawionym uśmiechu politycznym grafomanem” w 2021 r.

Jednak w nieoczekiwanym obrocie spraw McConnell niedawno zmienił bieg, udzielając poparcia Trumpowi w wyborach prezydenckich na początku tego roku. Stare nawyki są trudne do wyplenienia, najwyraźniej; jest niemal tak, jakby w tym momencie sabotował samego siebie.

Po wydarzeniach wokół książki Tacketta McConnell wydaje się chętny do utrzymania serdecznego wizerunku — w końcu Trump reprezentuje znaczącą siłę w partii. Niemniej jednak McConnell przysiągł wierność Partii Republikańskiej jako całości, a nie pojedynczemu kandydatowi. Przygotowując się do ustąpienia ze stanowiska lidera Partii Republikańskiej w 2026 r., można zrozumieć, że zamierza odejść z mocną nutą, starając się odzyskać kontrolę dla swojej partii w opozycji do bardziej postępowych rządów wiceprezydent Kamali Harris.

Podsumowując, polityka jest często zagadkowym widowiskiem, ujawniającym gimnastykę umysłową, która odbywa się w Waszyngtonie każdego dnia. Podczas gdy McConnell wydaje się żywić urazę do Trumpa, zdaje sobie sprawę z konieczności strategicznych posunięć Republikanów, aby odzyskać władzę — w odpowiedzi na spostrzeżenia Tacketta, powiedział AP, „teraz wszyscy jesteśmy w tej samej drużynie”, wskazując, że może być gotowy do naprawienia stosunków z Trumpem (przynajmniej tak się wydaje). Jednak jeśli historia czegoś nas nauczyła, to tego, że Trump może nie okazać tej samej uprzejmości.

Dla tych, którzy chcą zgłębić temat, „Cena władzy” będzie dostępna 29 października 2024 r.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *